Przez ostatnie 20 lat Roque Abalsamo, codziennie robił coś niezwykłego.
Od 1993 roku, kiedy jego żona zmarła, codziennie przychodził i czuwał przy jej grobie. Prawie nie jadł i nie pił. Nie straszne mu były upały, deszcz, zimno, śnieg. Chciał po prostu być przy swojej żonie, z którą żył od 1937 r. i nie chciał przeżyć ani jednego dnia bez swojej ukochanej
m
Para poznała się w 1930 r. w rodzinnym Buenos Aires. Kiedy Rocky usłyszał w jaki sposób Julita rozmawia ze swoimi przyjaciółmi, uświadomił sobie, że jest ona kobietą pełną miłości i dobroci, wiedział że jest tą jedyną. W zasadzie od tej chwili byli razem, poznali się i obydwoje przypadli sobie do gustu. Żyli razem szczęśliwie, wzięli ślub, mieli dwoje dzieci
Byli małżeństwem przez 55 lat, nagle Julia poważnie zachorowała, miała operację serca i umarła na skutek powikłań po niej. Rocky był tak zrozpaczony, że za wszelką cenę chciał zostać przy swojej żonie, być wciąż blisko niej. Wtedy zmienił swoje życie, każdego dnia czuwał przy jej grobie. Przez ponad dwie dekady. W Bostonie stał się miejscową „gwiazdą”, każdy o nim wiedział, wszyscy rozumieli i chcieli pomagać. Obcy ludzie przynosili mu suche i czyste ubrania oraz żywność. Z czasem Rocky przestał mówić i z nikim już nie rozmawiał. Jeśli ktoś go odwiedzał, po prostu siedział razem z nim w ciszy.
Niestety Rocky zmarł 22 stycznia tego rok. Miał już 97 lat i to właśnie starość była główną przyczyną jego śmierci.
Mimo, że jego rodzinie i bliskim będzie go brakować, jedno jest pewne: on i Julia są teraz razem na zawsze
demotywatory.pl
Bo prawdziwa miłość nigdy się nie kończy