i ramach czasowych tej hipotetycznej wspólnoty będziemy mówić w paragrafie następnym.
Początek prasłowiańszczyzny wiąże się z rozpadem wspólnoty obejmującej przodków Prabałtów i Prasłowian, wchodzącej w skład jeszcze szerszej wcześniejszej wspólnoty praindoeuropejskiej, która łączyła w sobie przodków prawie wszystkich ludów zasiedlających dzisiejszą Europę i część południowo-zachodnią Azji. W dzisiejszej Europie ludność nieindoeuropejska to jedynie Węgrzy, Finowie i Estończycy (potomkowie przybyszów z dalekiej Azji) oraz Baskowie, potomkowie pierwotnych mieszkańców Europy.
O istnieniu takiej pierwotnej wspólnoty praindoeuropejskiej świadczą podobieństwa między językami, należącymi do tej grupy. Dotyczą one przede wszystkim podstawowego słownictwa, a więc np. nazw pokrewieństwa (por. poi. watka, stp. macierz, por. macierzyństwo', łac. mdtćr, ang. mother, niem. Mutter, skr. mater; poi. brat, stp. bratr, por. braterski; ang. brother, niem. Bruder, hic.fratćr), liczebników (np. poi. dwa, łac .duo, ang. two), nazw podstawowych czynności, np. poi. siedzieć, łac. sedere; poi. stać, łac. stare; poi. dać, łac. dare; poi. widzieć, łac. uidere, a przede wszystkim dwurdzenny czasownik egzystencjalny o postaci: łac. esse, est, poi. jest, gr. esti, niem. ist, skr. asti (oznaczającej „istnienie statyczne”) i postaci poi. być, łac. ful, skr. bhavati (oznaczającej „istnienie dynamiczne” - ‘stawanie się’)-
Pokażmy na zakończenie tego wykładu w wielkim skrócie, jakimi etapami rozpadała się pierwotna praindoeuropejszczyzna, doprowadzając ostatecznie, poprzez etap wspólnoty bałtosłowiańskiej, prasłowiańskiej, północno-zachodniosłowiańskiej (lechickiej), do wyodrębnienia się polszczyzny, której historyczne początki datują się na wiek X.
13.4. Etapy wyodrębniania się polszczyzny z wcześniejszych wspólnot językowych
13.4.1. Wspólnota praindoeuropejska
Jak już wspomnieliśmy wcześniej, jej istnienie nie budzi wątpliwości. Oczywiście jest problemem, czy hipotetyczny język, którym mogli posługiwać się członkowie tej wspólnoty, był jednolity, czy też raczej stanowił zespół narzeczy: badacze opowiadają się na ogół za tą drugą 174 hipotezą. W każdym razie wspomniane już podobieństwa między języka-
mi indoeuropejskimi, tak zdecydowanie odróżniające je od innych grup językowych (jak np. grupa chińska czy języki afrykańskie), wskazują na pierwotną bliskość tych języków.
Hipotetyczną wspólnotę tworzyli przodkowie ludów zamieszkujących dziś południowo-zachodnią Azję, mówiących językami należącymi do grupy indyjskiej (hindi, nepalski, romski język Cyganów), irańskiej (perski, kurdyjski), ormiańskiej, a także przodkowie dzisiejszych Europejczyków, mówiących językiem greckim, językami romańskimi, germańskimi, bałtyckimi, słowiańskimi, językiem albańskim, pozostałościami języków celtyckich (irlandzki, bretoński, walijski). Wiele języków indoeuropejskich zanikło w ciągu wieków, jak tocharski, hetycki, gocki, awestyjski.
Powstaje pytanie, na jakim obszarze i w jakim czasie istniała owa hipotetyczna wspólnota językowa.
O pierwotnej lokalizacji można wnioskować na podstawie danych słownikowych. Wynika z nich, że ludność ta żyła w klimacie umiarkowanym, z dala od morza, na terenach stepowych, najprawdopodobniej w dorzeczu Dniepru: zachowane są bowiem w języku ślady pasterstwa, uprawy roli, posługiwania się kołem. Zachowane są nazwy zwierząt z klimatu umiarkowanego, a więc np. nazwy owcy, krowy, konia (a brak np. nazw dla lwa, tygrysa czy słonia). Brak też śladów z zakresu rodzimego słownictwa morskiego. Zachowane są również nazwy drzew ze strefy umiarkowanej: buku i brzozy. Wszystko to świadczy, że na tereny Azji (jej części południowo-zachodniej) Indoeuropejczycy przesunęli się później w wyniku migracji.
Przytoczmy na koniec ciekawostkę, cytowaną w książce A. Wierzbickiej (1967, s. 81), a przytoczoną również, w nieco innej (unowocześnionej) postaci, w Atlasie języków (1998). Na podstawie zrekonstruowanego słownictwa (uwzględniającego dane sanskrytu) niemiecki językoznawca August Schleicher ułożył w połowie XIX wieku bajkę w języku praindoeuropejskim, której tematem były owca i konie. Zdanie wypowiedziane przez owcę o treści: ‘serce mi się kraje, kiedy widzę, jak ludzie poganiają konie’ brzmiało w tej bajce następująco:
„Kard ag1'nuta i mai uidanti manum akvams agantam”.
Można zobaczyć w nim m.in. rekonstrukcję wyrazu o znaczeniu ‘serce’ {kard), zaimek dzierżawczy (mat), czasownik o znaczeniu ‘widzieć’
0uidanti), wyraz o znaczeniu ‘koń’ (akvams, por. łac. ćqutis) i in.
Początkowe granice chronologiczne wspólnoty praindoeuropejskiej oczywiście nie są znane, natomiast granice końcowe wyznaczane są 175