Feng Shui i rośliny
stanowiska zawsze prowadzi do większej lub mniejszej dysharmonii, gdyż w ekosystemie każdy element (istota) przyrody ożywionej i nieożywionej ma do odegrania bardzo ważną rolę. Ogród Feng Shui zaspokaja wszystkie zmysły ludzkiego poznania: zapachu, dotyku, smaku, wzroku itd. Chi stale krąży w przyrodzie. Rośliny najlepiej rosną tam, gdzie gromadzi się Chi, tj. najczęściej na granicy dwóch środowisk - na przykład lądu i wody, na granicy światła i cienia. Człowiek, stawiając mur lub sadząc żywopłot, zmienia kierunek Chi, co często ma dla otoczenia niekorzystne skutki (zaleca się więc ogrodzenia ażurowe, „przepuszczalne” dla energii). Wycinanie lasów powoduje z kolei rozpraszanie się Chi, zamiast jej gromadzenie. Należy także uwzględniać tzw. dobroczynne wibracje, którym podlegają substancje naturalne, a które biorą udział w ich tworzeniu. Każdy niekorzystny wpływ działalności człowieka, oddziaływania wody lub promieniowania na zamieszkujące Ziemię organizmy określany jest jako stres geopatyczny. Są jednak rośliny i zwierzęta, które w warunkach stresowych rozwijają się bardzo dobrze.
Feng Shui określa optymalne terminy siewu i sadzenia roślin liściastych, które rosną nad powierzchnią gruntu, tj. w okresie przybywania Księżyca. Uważa się na przykład, że zebrane wtedy zioła są bardziej aromatyczne, ze świątecznych choinek, ściętych podczas tej właśnie fazy, mniej osypują się igły. Natomiast dla roślin, które rozwijają się pod powierzchnią gruntu, optymalną porą siania i sadzenia jest okres ubywania Księżyca. Wtedy też powinno się zbierać owoce i warzywa przeznaczone do długotrwałego przechowywania. Podstawową zasadą Feng Shui jest „właściwe miejsce i właściwy czas”, która to zasada w ogrodnictwie rozumiana jest jako „sąsiedztwo”, np. dla wydelikaconej przez hodowców róży dobrym „sąsiadem" będzie czosnek. Odpowiednim towarzystwem dla większości naszych upraw są rośliny przyprawowe i lecznicze, ale ich nadmiar może okazać się szkodliwy (zachwiana równowaga). Chwasty natomiast to rośliny rosnące w nieodpowiednim miejscu, dlatego rolą ogrodnika jest tworzenie takich warunków uprawy, które nie będą sprzyjały ich rozwojowi. Obecność niektórych chwastów bywa jednak korzystna, np. pokrzywa zwiększa odporność roślin uprawnych na choroby, a mniszek lekarski pozytywnie wpływa na zawartość próchnicy w glebie, gdyż przyciąga dżdżownice. Najlepszym wzorem do naśladowania podczas projektowania ogrodu jest sama natura (na przykład piętrowy układ roślin - Indianie od wieków stosują uprawę o nazwie „Trzy Siostry”: na kukurydzę wspina się pnąca fasola, a najniżej rosnące dynie ograniczają rozwój chwastów i zacieniają glebę). Sieć powiązań organizmów żywych w świecie natury jest zdumiewająca, dlatego poznanie „obyczajów” roślin i zwierząt, a także struktur złożonych łańcuchów pokarmowych funkcjonujących w przyrodzie pozwala na racjonalne prowadzenie ogrodu, bez naruszania równowagi biologicznej. Ogród Feng Shui to taki, który pozostaje w zgodzie z naturą, z uwzględnieniem krajobrazu i ducha danego miejsca.
W chińskich i japońskich ogrodach zdarza się wcale nie spotykać roślin; są to nieduże obszary, gdzie skały (pojedyncze kamienie) symbolizują góry, a zagrabiony w szczególny sposób żwir - wodę. Krajobraz taki sprzyja medytacjom, które prowadzą do zrozumienia istoty życia na drodze do nieśmiertelności. Nawet niewielka liczba roślin ma znaczenie symboliczne. Rosną pojedynczo, aby bardziej wyraziste stały się ich cechy, i tak brzoskwinia oznacza wiosnę i... niemoralność, a bambus jest symbolem człowieka szlachetnego i niezłomnego. Ogród zawsze ma służyć poszukiwaniu wewnętrznego spokoju, z dala od zewnętrznego chaosu. Bywają także piękne ogrody pełne roślin; sprawiają wtedy wrażanie ponadczasowych - omszone kamienie symbolizują w nich długowieczność. Nie ma jednak sensu „przenoszenie” azjatyckich wzorów ogrodów na grunt europejski lub amerykański. Ogród Feng Shui powinien zawierać rodzime rośliny oraz symbole, które zareagują na energie płynące z własnej kultury i krajobrazu.