Uspokojenie się jest warunkiem niezbędnym do osiągnięcia odprężenia i koncentracji. Jednak wcale nie jest ono takie łatwe. Wiele grup musi się tego najpierw nauczyć, a pomoże im w tym następujące ćwiczenie.
Wszyscy uczestnicy siedzą w kręgu z krzeseł albo też pozostają po prostu przy swoich ławkach, czy też stolikach. Jeśli mamy stoły, prowadzący mówi: „Połóżcie dłonie na stole, oprzyjcie głowę o dłonie i zamknijcie oczy". Gdy nie dysponujemy stołem nakazuje: „Zamknijcie oczy". Kiedy wszyscy się już uspokoją, ponownie się odzywa: „Wsłuchajcie się w ciszę. Gdy za chwilę poproszę was, abyście znowu otworzyli oczy, opowiecie mi, co usłyszeliście w tej ciszy".
Kiedy grupa nauczy się już wsłuchiwać z zamkniętymi oczami w ciszę, można poszerzyć to ćwiczenie. Prowadzący otwiera na przykład okno albo drzwi i prosi uczestników, aby wsłuchali się w odgłosy dobiegające z zewnątrz,
Ćwiczenie to można także przeprowadzić poza zamkniętym pomieszczeniem, na przykład w ogrodzie albo w czasie spaceru.
Ćwiczenia przeprowadzane w ciszy powinny zawsze być krótkie. Dzieci, które są bardzo niespokojne, potrzebują więcej czasu, aby uspokoić się i wsłuchać w ciszę. Żadnego dziecka nie należy krytykować, gdy jest rozdrażnione i nie potrafi się skupić. Należy tylko poprosić, aby po prostu nie przeszkadzało innym. Również niektórym dorosłym trudno jest czasem zachować spokój, zwłaszcza kiedy mają zamknięte oczy. Prowadzący może spróbować nagrać „ciszę" na kasetę, a potem odtworzyć ją i wspólnie z grupą wysłuchać. Czasem zdumiewające jest, jak głośna może być cisza.
Na komendę prowadzącego wszyscy uczestnicy zamierają w bezruchu w takiej pozycji, w jakiej się wtaśnie znajdowali. Ta osoba, która najdłużej wytrzyma bez poruszania się - prowadzący musi bardzo dobrze uważać - zostaje mianowana „królem ciszy" i może na przykład w następnej rundzie zostać prowadzącym.
Gdy grupa dobrze już pozna to ćwiczenie, można przeprowadzać je nadal w celu szybkiego przerwania niepokoju, zdenerwowania i rozpoczynającego się chaosu.
Uczestnicy siadają albo kładą się z zamkniętymi oczami. Prowadzący jest czarnoksiężnikiem. Chodzi on po pomieszczeniu i mówi spokojnym głosem: „Jestem czarnoksiężnikiem, zaczarowałem was wszystkich. Śpicie teraz. Kiedy dotknę was moją czarodziejską tóżdżką, wstaniecie i pójdziecie za mną. Będziecie mogli wtedy też otworzyć oczy".
W innym wariancie zabawy odczarowani przez „czarnoksiężnika" uczestnicy mogą podać sobie ręce, a ten, kto będzie ostatni, może /amienić się z „czarnoksiężnikiem" rolami i zamiast niego budzić nowe osoby, dotykając je „różdżką".
Zabawa zostaje zakończona, gdy wszyscy uczestnicy zostaną „odczarowani".
Uczestnicy siedzą w wygodnej pozycji na swoich krzesłach, są odprężeni, zamykają oczy. Prowadzący udaje się z nimi w podróż do kramy fantazji, opowiadając spokojnym głosem na przykład:
„Leżysz na łące. - Ciepłe promienie słońca padają na twoje ciało. Słyszysz śpiew ptaków. - Czujesz zapach trawy". Między zdania-
33