mi oczyma. Należy zadbać również o to, aby liczba pieniędzy uczestników nie byta zbyt duża. Zamiast monet można naturalnie badać w ten sposób również i inne przedmioty. Prowadzący może wtedy pytać o poszczególne rzeczy albo o ich kategorie, np.: narzędzia, zawartość kieszeni w spodniach itp.
Zabawa będzie tym trudniejsza, im bardziej niezwykle będą nazwy przedmiotów, które trzeba odgadnąć.
Wszyscy siedzą w kręgu i szepczą sobie po kolei do ucha jakieś stowo. Ostatnia osoba, która odbierze tę poufną wiadomość, wypowiada to słowo na głos. Potem może sama podać dalej wybrany przez siebie wyraz.
Zabawa będzie trudniejsza, jeśli zamiast pojedynczych słów będziemy podawali dalej krótkie zdania.
Zabawa ta nie wymaga żadnych przygotowań, przebiega bardzo szybko i jest powszechnie znana. Dlatego też sprzyja szybkiemu uspokojeniu grupy i koncentracji.
Siedząc w kole w milczeniu, uczestnicy podają sobie przedmioty {gorący garnek, kamień, mokrą gąbkę, rożek z lodami itd.), które pokazują w formie pantomimy. Ostatnia osoba musi podać głośno nazwę tego przedmiotu. Jeśli ją odgadnie, może sama wymyślić kolejny przedmiot. Jeżeli natomiast jej odpowiedź nie będzie zgodna z prawdą, odpowiada poprzedni uczestnik.
Zabawa ta nawet dorosłym sprawia wiele przyjemności a jednocześnie prowadzi do intensywnego postrzegania własnego ciała i własnych ruchów.
Uczestnicy tworzą „linię telegraficzną" ustawiając się lub siadając w szeregu w ten sposób, że każdy patrzy na plecy swojego poprzednika, Ostatnia osoba otrzymuje teraz od prowadzącego zadanie - musi „przesiać telegramem" jakieś słowo lub prosty rysunek, pisząc lub rysując je na plecach uczestnika siedzącego przed nią. Podczas zabawy nie można ze sobą rozmawiać, również inne sygnały są zabronione. Gdy „telegram" dotrze do uczestnika znajdującego się na początku szeregu, zostaje on porównany z tym, który został nadany przez ostatnią osobę.
Zabawę tę można przeprowadzić także jako zawody kilku grup. Wygrywa wówczas ta drużyna, która potrafiła najlepiej skoncentrować się na wrażeniach dotykowych.
Uczestnicy siedzą w kręgu na krzesłach. Jeden z nich zostaje poproszony, by wyszedł na chwilę za drzwi. Podczas gdy jest on na zewnątrz, grupa wybiera „dyrygenta", który ze swojego miejsca gra w formie pantomimy na różnych instrumentach muzycznych, np.: na pianinie, flecie, gitarze, wiolonczeli, skrzypcach itd. Pozostali uczestnicy naśladują jego mchy. Osoba, którą wysłano za drzwi, zosta-je zaproszona na próbę „orkiestry". Prowadzący wyjaśnia jej, że ma teraz znaleźć „dyrygenta". W tym celu musi uważnie obserwować wszystkich grających, aby stwierdzić, kto podaje sygnał do zmiany instrumentu. Gdy zgadujący rozpozna „dyrygenta", ten następny wychodzi za drzwi.
Zamiast gry na instrumentach muzycznych, można również demonstrować i naśladować inne ruchy - klaskanie w dłonie, tupanie nogami, wzruszanie ramionami, masowanie się po brzuchu itd. Również w tym przypadku trzeba odgadnąć, który uczestnik wydaje komendy.
47