Teorie literatury XX wieku
iwłomość i |v/yk
Lacnn IiIim «tura
Podmiot Muownny Mil bt iiku
podmiot (je) autonomii. Człowiek musi mówić, żeby wyrazić siebie, ale mówiąc, używa słów, które nie pochodzą od niego, lecz ze sfery alienującej kultury. Dlatego Lacan powie, że podmiot nieuchronnie zostaje wyalienowany
cy lub - jak wyraził to dosadnie Gombrowicz w Ślubie - to nie my mówimy językiem, lecz język nami mówi. Tę sferę podmiotowego wydziedziczenia w języku Lacan na-
Odwrócenie tego zdania daje nam najważniejszą tezę Lacana: Nieświadomość ustrukturyzowana jest jak język. Symboliczne wywłaszczenie podmiotu na tym więc polega, że „jestem pozbawiony nawet mojego najbardziej intymnego, »subiektywnego« doświadczenia tego, w jaki sposób »rzeczy naprawdę mi się wydają«”69. Dla Freuda nieświadomość manifestowali! się p o p r z e z język (główna teza jego pracy Dowcip i jego stosunek do nieświaA domości). Dla Lacana - nieświadomość to sam język.
W tym miejscu najlepiej widać znaczenie, jakie ma psychoanaliza Lacana dlu myślenia o literaturze. Zacznijmy raz jeszcze od podmiotu. Otóż, jak podkreśla wybitny komentator Lacana Słoweniec Slavoj Ziżek, „podstawową cechą hu u-nowskiego podmiotu jest oczywiście jego alienacja w znaczącym: jeśli tylko podmiot został pochwycony w radykalnie zewnętrzną sieć znaczących, jest już martwy, rozczłonkowany, podzielony”6''. Oznacza to, że reprezentacja symboliczna, choć nieunikniona, zawsze dokonuje zniekształcenia podmiotu, „że podmiot nie może znaleźć znaczącego, które byłoby »jego własne«, że zawsze mówi zbyt dużo albo zbyt mało: mówiąc krótko, mówi zawsze coś innego niż to, co chciał powiedzieć”?0. Jeżeli powiada się, że podmiot lacanowski wzniesiony jest na braku, to brakiem tym jest niemożliwość znalezienia najbardziej własnego signifiant dlu wyrażenia samego siebie. W zamian przemawia Nieświadomość, czyli Język, czy*
w znaczącym (signifiant), co oznacza, że mówiąc, człowiek staje się sobie ob-
żywa Nieświadomym, całkowicie zmieniając sens Freudowskiego konceptu.
■ STADIUM ZWIERCIADŁA (fr. stadc (tu
miroir) - w psychoanalizie Lacanowskiei etap rozwoju emocjonalnego dzicck.i (między szóstym a osiemnastym miesi;| cem życia), w którym, dzięki rozpozna niu siebie w lustrze, dziecko scala swój własny wizerunek (dotąd dziecko po strzegalo swoje ciało w kawałkach, jako le corps mor cele), a jednocześnie odkrywa siebie jako kogoś innego (= alienacja). Stadium zwierciadła jest stadium przed językowym i należy do rejestru wyobra żonego, w którym ustalony zostaje obraz Ja. Przekroczenie stadium zwierciadła wiąże się z nauką języka. Dziecko przechodzi wówczas z rejestru wyobrażonego (rimaginaire) do symbolicznego (te Symbolicjue).
" S. iż.i/ek, Przekleństwo fantazji, tłum. A. Chmielewski, Wrocław aooi, s. *59.
6* Idem, Wzniosły obiekt ideologii, tłum. J. Bator, I*. Dybel, wstęp I’. Dyhrl, Wrocław aooi, s. aoft.
Ibidem,« ao7 aoH
I Psychoanaliza
Hl Symboliczny Inny (1'Autre). W latach pięćdziesiątych najważniejsze dla Laca-ii.i było odkrycie, że porządek symboliczny jest miejscem prawdziwej konstytucji, a właściwie de-konstytucji podmio-
• uraz (niem. z gr. trauma) - zdarzenie W życiu psychicznym podmiotu wywołu-|.|Cc wstrząs i niemożliwe do oswojenia. I Iritz, czyli trauma, to - według Freuda -. lotkliwa ingerencja rzeczywistości, nato-hiiiiKt według Lacana - efekt zbliżenia do Realnego, czyli tego, na co nie ma słów w języku. W obu wypadkach trauma nie poddaje się symbolizacji.
tu. Później jednak Lacan nie kładzie już tak dużego nacisku na wymiar symboliczny i w związku z tym nie wierzy już tak bardzo w reintegracyjny i intersu-biektywny sens zabiegów analitycznych. Głównym przedmiotem jego zainteresowania staje się Rzeczywistość. Ściślej zaś - to, co Realne. Według Lacana, Realne jest tym, co na skutek urazu nie poddaje się symbolizacji i co pojawia się wówczas, gdy - na przykład - przedmioty codziennego użytku zostają pozbawione oczywistego, rutynowego znaczenia i pojawiają się w odmienionym kształcie. Wówczas powstaje efekt dziwności, obcości, przedmiot staje się -jakby powiedział Freud - unheimlich, niesamowity7', lub - jakby powiedział Szkłowski - udziwniony, czyli pozbawiony symbolicznego zaczepienia w naszym języku. Realne jest dla Lacana objawieniem tego, co wymknęło się spod panowania porządku symbolicznego. W tym znaczeniu sztukę można zasadnie traktować jako obszar, w którym Realne jest starannie wypierane (sztuka konwencjonalna), bądź też obszar, w którym powrót Realnego staje się nie do zniesienia (i także podlega wyparciu lub cenzurze). W obydwu wypadkach -i zakrawa to na paradoks, choć nim nie ^^Bft/iiiki (świadomie lub nieświadomie) lekceważy Realne, gdyż jest ono W lii' | im .1.. uwr/ym, mia, a t < > ze względu na jego radykalnie asymboliczny i h ii iliht,
w 1*1111 wpływem I leideggera Lacan wprowadził do słownika psychoanalizy RHi|y;li U -tęczy, Dna Din)’, La Chose. Owa Rzecz to Coś, do czego nie da się ^kltwd/le dotrzeć, co jednak na wskroś określa sytuację podmiotu. Jest ona
Porządek realny
■ niesamowite (niem.(itr Unheimliche) * kategoria wprowadzona przez Freuda Ilu oznaczenie sytuacji, w której następuje powrót tego, co zostało wyparte przez [(wiadomość i co powoduje poczucie [dziwności i niezwykłości istnienia. We-.linę Freuda, „wszystko jest unheimlich, co powinno było zostać ukryte i tajemnicze, U wyszło na jaw”. Doświadczenie niesa-Dwitrgo często wywołuje sztuka.
m.n k (fr. le reel) — w późnej koncep-iu ima to, co w doświadczeniu psy-nyin nic poddaje się symbolizacji, ■tyli przekładowi na znaki języka. Do-HUdi /i iiie Realnego, podobne do do-Mrl.i.l. /. ma niesamowitego u Freuda,po-■pdiiir niepokój podmiotu, który staje ■i W oko ze światem pozbawionym zna-n m i Według Lacana, Realne jest trau-Hfti /nyin jądrem w ludzkiej psychice, Walii i|.|cym relację z rzeczywistością.
• '
11> 1 li
iłl V Freud, Niesamowite, |w:| idem, Dzielą, t. ą: Pisma psychologiczne, tłum. R. Reszke, Hi»> iwa 1907
Sztuka w obliczu Realnego