64
Teorie literatury XX wieku
podmiot (je) autonomii. Człowiek musi mówić, żeby wyrazić siebie, ale mówiąc, używa słów, które nic pochodzą od niego, lecz ze sfer)' alicnująccj kultury. Dlatego Lacan powie, że podmiot nieuchronnie zostaje wyalienowany w znaczącym (.signifiant), co oznacza, że mówiąc, człowiek staje się sobie obcy lub - jak wyraził to dosadnie Gombrowicz w Ślubie - to nie my mówimy językiem, lecz język nami mówi. Tę sferę podmiotowego wydziedziczenia w języku Lacan nazywa Nieświadomym, całkowicie zmieniając sens Freudowskiego konceptu.
imjomość I język
Odwrócenie tego zdania daje nam najważniejszą tezę Lacana: Nieświadomość ustrukturyzowana jest jak język. Symboliczne wywłaszczenie podmiotu na tym więc polega, że „jestem pozbawiony nawet moje > go najbardziej intymnego, »subiektywncgo« doświadczenia tego, w jaki sposób »rzeczy naprawdę mi się wydają*”6*. Dla Freuda nieświadomość manifestowała się poprzez język (główna teza jego pracy Dowcip i jego stosunek do nieświadomości). Dla Lacana - nieświadomość to sam język.
1 Lacnn |iU»r *itur o
I Podmiot iiuuw.iny jwi braku
■ STADIUM zwierciadła (fr. stade (tu miroir) - w psychoanalizie Lacanowskie) etap rozwoju emocjonalnego dziecka (między szóstym a osiemnastym miesi;) cem życia), w którym, dzięki rozpozna niu siebie w lustrze, dziecko scala swój własny wizerunek (dotąd dziecko po strzegało swoje ciało w kawałkach, jako le corps morcelł), a jednocześnie odkrywa siebie jako kogoś innego (=* alienacja). Stadium zwierciadła jest stadium przed językowym i należy do rejestru wyobra żonego, w którym ustalony zostaje obraz Ja. Przekroczenie stadium zwierciadła wiąże się z nauką języka. Dziecko prze chodzi wówczas z rejestru wyobrażone go (ilmaginalre) do symbolicznego (Ir Symbolu/ue).
W tym miejscu najlepiej widać znaczenie, jakie ma psychoanaliza Lacana dla myślenia o literaturze. Zacznijmy raz jeszcze od podmiotu. Otóż, jak podkreśla wybitny komentator Lacana Słoweniec Slavoj Żiżek, „podstawową cechą lani nowskiego podmiotu jest oczywiście jego alienacja w znaczącym: jeśli tylko pod miot został pochwycony w radykalnie zewnętrzną sieć znaczących, jest już mat twy, rozczłonkowany, podzielony”6*. Oznacza to, że reprezentacja symboliczna, choć nieunikniona, zawsze dokonuje zniekształcenia podmiotu, „że podmiot nie może znaleźć znaczącego, które byłoby »jcgo własne*, że zawsze mówi zbyt dużo albo zbyt mało: mówiąc krótko, mówi zawsze coś innego niż to, co chciał po wiedzieć"70. Jeżeli powiada się, że podmiot lacanowski wzniesiony jest na braku, to brakiem tym jest niemożliwość znalezienia najbardziej własnego signifiunt dla wyrażenia samego siebie. W zamian przemawia Nieświadomość, czyli Język, t zy-
41 S. 2lJ.ck, /Vukletntioofantazji, tłum. A. Chmielewski, Wrocław 1001, *. 259.
** Idem, Wzniosły obiekt ideologii, tłum. j Bator, P I łyhcl, wstęp P. Dyhcl, Wrocław aooi, *. 206,
Ibidem, < 107 10M,
li Symboliczny Inny (lAutrc). W latach pięćdziesiątych najważniejsze dla Laca-n.i było odkrycie, żc porządek symboliczny jest miejscem prawdziwej konstytucji, a właściwie de-konstytucji podmio-
• uraz (niem. z gr. trauma) - zdarzenie w życiu psychicznym podmiotu wywołując wstrząs i niemożliwe do oswojenia. I Ir u/, czyli trauma, to - według Freuda -dotkliwa ingerencja rzeczywistości, natomiast według Lacana - efekt zbliżenia do Ucalnego, czyli tego, na co nic ma słów w języku. W obu wypadkach trauma nic poddaje się symbolizacji.
tu. Później jednak Lacan nic kładzie już tak dużego nacisku na wymiar symboliczny i w związku z tym nie wierzy już tak bardzo w reintegracyjny i intersu-biektywny sens zabiegów analitycznych. Głównym przedmiotem jego zainteresowania staje się Rzeczywistość. Ściślej zaś - to, co Realne. Według Lacana, Realne jest tym, co na skutek urazu nic poddaje się symbolizacji i co pojawia się wówczas, gdy - na przykład - przedmioty codziennego użytku zostają pozbawione oczywistego, rutynowego znaczenia i pojawiają się w odmienionym kształcie. Wówczas powstaje efekt dziwności, obcości, przedmiot staje się -jakby powiedział Freud - unheitnlich, niesamowity7', lub - jakby powiedział Szkłowski - udziwniony, czyli pozbawiony symbolicznego zaczepienia w naszym języku. Realne jest dla Lacana objawieniem tego, co wymknęło się spod panowania porządku symbolicznego. W tym znaczeniu sztukę można zasadnie traktować jako obszar, w którym Realne jest starannie wypierane (sztuka konwencjonalna), bądź też obszar, w którym powrót Realnego staje się nie do zniesienia (i także podlega wyparciu lub cenzurze). W obydwu wypadkach -i zakrawa to na paradoks, choć nim nie lluk.i (świadomie lub nieświadomie) lekceważy Realne, gdyż jest ono piej iiir do wytrzymania, a to ze względu na jego radykalnie asymboliczny
BSnl wpływem ł łcideggera Lacan wprowadził do słownika psychoanalizy M li K/rczy, />//i Ding, Im Chosc. Owa Rzecz to Coś, tło czego nic da się bNW«l/h* dotrzeć, co jednak na wskroś określa sytuację podmiotu. Jest ona
Porządek realny
■ ui samowite (niem.das Unheimliche) • kategoria wprowadzona przez Freuda oznaczenie sytuacji, w której następu-|r powrót tego, co zostało wyparte przez Świadomość i co powoduje poczucie iMwitości i niezwykłości istnienia. Według Freuda, „wszystko jest unheimliche co POWinno było zostać ukryte i tajemnicze, ii wy./ło na jaw". Doświadczenie niesa-iHowiti-go często wywołuje sztuka.
li i m N i (fr. U rict) - w późnej koncep-Jl Lin ana to, co w doświadczeniu psy-Mlrnym nic poddaje się symbolizacji, ]ylł przekładowi na znaki języka. Do-Wlhzenie Realnego, podobne do do-■jlc/rnu niesamowitego u Freuda, po-kłiijt niepokój podmiotu, który staje Tjwoko ze światem pozbawionym zna-5fila Według Lacana, Rc;dnc jest trau-Bjjpynyin jądrem w ludzkiej psychice, Htkcyni relację z rzeczywistością.
Kub, N Freud, Nituimowitf, |w:| idem, Dzielą, f. Pi\nut fnythoh^icznt, tłum. R Reszke, w*im ,iwi» i wf
Sztuka w obliczu Realnego