Dokładne ustawienie instrumentu daje w rezultacie to, że jego oś biegunowa i oś obrotu Ziemi są równoległe. Jeśli w polu widzenia teleskopu znajdzie się wybrany obiekt, to będziemy musieli korygować tylko ruch teleskopu w osi godzinnej, gdyż deklinacja obiektu jest suta i nie zmienia się z czasem obserwacji. Montaże paralaktyczne stosowane są powszechnie zarówno w instrumentach profesjonalnych, jak i amatorskich.
Ostatnio zaczęto coraz częściej stosować montaż horyzontalny, zwłaszcza przy dużych teleskopach. Pierwszym gigantem, który ma taki montaż, jest 6-metrowy teleskop na Kaukazie. a jednym z ostatnich - 10-metrowy teleskop Kecka na Hawajach (teleskop ten ma swojego bliźniaka i oba mogą pracować razem). W USA ostatnim krzykiem mody są montaże horyzontalne stosowane w amatorskich teleskopach (Meade). Skąd ten rezonans, skoro wydawać by się mogło, że montaż paralaktyczny jest lepszy? Przede wszystkim dwa powody zadecydowały o zastosowaniu montaży horyzontalnych w profesjonalnej astronomii, a mianowicie:
• gięcie się osi w dużych konstrukcjach, co powoduje błędy w prowadzeniu teleskopu:
• rozwój komputerów, gdyż dokładne prowadzenie wymaga ciągłej i szybkiej pracy komputera przeliczającego wiele danych.
W dużych teleskopach (średnice powyżej 4 m), w których zwierciadła wykonano w tradycyjny sposób (najpierw powstaje płyta szklana, a następnie się ją szlifuje), istniała możliwość gięcia się osi montaży paralaktycznych. gdyż dźwigały one ogromny ciężar. Montaż horyzontalny jest mniej podatny na olbrzymie momenty sił. działające na osie montażu. Praktycznie górną graniczną wartością dla średnicy zwierciadła teleskopu o montażu paralaktycznym jest 5 m (teleskop w Obserwatorium Palomarskim). już 6--metrowe zwierciadło okazało się tak ciężkie, że koniecznością było zastosowanie montażu horyzontalnego. Aby taki montaż mógł dobrze pracować, teleskop musi być prowadzony w dwóch osiach, a dużą precyzję prowadzenia mogą zapewnić tylko komputery, których moc obliczeniowa w ostatnim dziesięcioleciu wydatnie wzrosła. To tyle. jeśli chodzi o profesjonalne zastosowania, a amatorskie? Przyznam się. że nie znam żadnego sensownego powodu, dla którego montaż horyzontalny miałby być stosowany w amatorskich teleskopach. Mało osób wie. że pole widzenia teleskopu z montażem horyzontalnym obraca się, co w profesjonalnych teleskopach korygowane jest specjalnym rota-torem pola. Rzecz jasna, amatorskie teleskopy takiego rotatora nie mają, ale o tym reklamy milczą.
Do tej pory mówiliśmy o montażach teleskopów, okazuje się jednak, że sporo interesujących zdjęć można wykonać nieruchomym aparatem fotograficznym, zamocowanym na typowym statywie fotograficznym. Statyw powinien mieć głowicę umożliwiającą nakierowanie aparatu na dowolny punkt sfery niebieskiej. W taki sposób można fotografować nie tylko Słońce, Księżyc czy planety, ale także gwiazdy, a ich obrazy będą punktowe. Im dłuższe ogniskowe stosujemy, tym krótszy musi być czas ekspozycji, aby obraz gwiazd na filmie był punktowy. Fotografując Słońce, Księżyc i Wenus, musimy zastosować ogniskowe 4000 mm (czasy naświetlania: 1/30—1/90 sekundy), fotografując gwiazdy - od 20 do 35 mm (czasy naświetlania: kilkanaście sekund). Jest to najprostszy sposób fotografowania, dający zwłaszcza początkującym obserwatorom dużo satysfakcji (dokładniej o tej metodzie będzie mowa w rozdziale 3 ).