toksycznych substancji chemicznych i farb produkowanych na bazie sztucznych żywic i substancji rozpuszczalnych. Jeśli praca jest wykonywana w fazie Księżyca malejącego, toksyczne wyziewy i pyły w mniejszym stopniu ulatniają się z produktu i nie zanieczyszczają zbytnio powietrza. Stosowany środek i malowany obiekt pozostają wprawdzie toksyczne, ale emisja szkodliwych substancji jest mniejsza.
Farby, lakiery i kleje stosowane w fazie Księżyca rosnącego wydzielają więcej substancji rozpuszczalnych i toksyn. Zmywaniem i wygładzaniem należy zajmować się wyłącznie w fazie Księżyca malejącego! Po pierwsze praca odbywa się wówczas szybciej i sprawniej, a ponadto organizm nie wchłania tak dużo toksyn. Księżyc nie powinien wtedy znajdować się w znaku Raka lub Bliźniąt (byłoby to zagrożenie dla funkcjonowania płuc!) ani w znaku Lwa (stanowiłoby to zbytnie obciążenie dla serca i układu krążenia!).
Zalecane dziś z takim zapałem i reklamowane jako „przyjazne dla środowiska” farby wodne nie zasługują właściwie na żadną nagrodę, chyba że tylko za sprytne łudzenie klientów. Każda organizacja ekologiczna potrafi wykazać bez trudu, jak dużo substancji toksycznych zawierają farby wodne i jak niesamowicie wysoką cenę płacimy za to my wszyscy. Wielu klientów - przekonanych, że są one całkowicie nieszkodliwe dla środowiska - wylewa ich resztki do zlewu lub WC. A przecież już nawet te niewielkie resztki, na przykład po spłukaniu pędzla pod bieżącą wodą, sprawiają, że musielibyśmy odkręcić potem kran i lać czystą wodę do zlewu przez cały tydzień, aby zneutralizować szkodliwe działanie tej farby! Lecz nawet wtedy, choć obciążenie dla naszych płuc uległoby pewnemu zmniejszeniu, wzrosłoby skażenie eliksiru życia,
jakim jest woda - nie tylko dla ryb, ale też dla nas wszystkich! Sytuacja przypomina sprawę z czynnikami chłodzącymi, które zastąpiły m.in. w lodówkach substancje niszczące warstwę ozonu. Jak się okazuje, jest ona niszczona obecnie częściowo w jeszcze większym stopniu niż uprzednio!
Na szczęście teraz już wiesz, co możesz zrobić.
/