go buntuje się przeciwko takim tradycjom nudnego nauczania. Świetne wykłady można często słyszeć przez radio. Niezależnie od siebie, w całej Anglii rozwijają się te same idee i te same metody. Dlatego też książka niniejsza nie rości sobie żadnych pretensji do oryginalności. Zawiera jedynie indywidualny wyraz poglądów podzielanych przez tysiące ludzi.
W następnych rozdziałach będę starał się pokazać, czym właściwie zajmuje się matematyka, w jaki sposób matematycy rozumują, kiedy i do czego matematyka może się przydać. Jeśli ktoś pragnie opanować jakiś specjalny dział matematyki, na pewno będą mu do tego potrzebne podręczniki. W większości podręczników wszakże znajduje się całe mnóstwo informacji, których ostateczne przeznaczenie nie zawsze bywa jasne. Nie warto jednak obarczać swego umysłu nadmiarem nieprzydatnych informacji. Bylibyśmy wtedy w sytuacji człowieka, który wszedł w posiadanie młota tak ciężkiego, że w ogóle nie może go unieść. Matematyka to pewnego rodzaju skrzynka z narzędziami; dobry rzemieślnik — nim dokładnie opanuje posługiwanie się każdym z tych narzędzi -— powinien dowiedzieć się, do czego każde z nich służy, kiedy się go używa, jak i po co.
GEOMETRIA — NAUKA O SPRZĘTACH I ŚCIANACH
„Tak więc Doktor ze świeżą energią powrócił do swych obowiązków: do Euklidesa, łaciny, gramatyki i ułamków. Dobra pamięć Sama pozwalała mu łatwo uporać się z gramatyką, także ułamki nie nastręczały nadmiernych trudności; Euklides jednak stanowił zaiste ciężką próbę. Sam ani rusz nie imógł pojąć, czego to wszystko dotyczy. Dawał sobie zupełnie nieźle radę prawie aż do końca pierwszej księgi; wtedy jednak natknął się na „twierdzonka” — jak je nazywaliśmy -— o równoległo-bokach (oby mogiły ich twórców zostały pohańbione) i tu ugrzązł na dobre. Ślęczał nad jednym z nich cierpliwie przez cały wieczór, aż AB zbliżyło się do CD, po czym — ująwszy się za ręce — zakręciły się wirując w szaleńczym walcu w jego pękającej z bólu głowie. Położył się do łóżka„ lecz ani mowy o odpoczynku! Któż zdołałby usnąć, gdy ten wydłużony równoległobok AU wspina się ze złowieszczą miną na twą pościel i wrzeszczy na cały dom, że inigdy nie był i nigdy nie będzie równy tłuściutkiemu i wesolutkiemu kwadratowi CK?”
Henry Kingsley Geoffrey Bamlyn
W poprzednim rozdziale wspomnieliśmy, że ludzie w życiu codziennym posługują się takimi samymi metodami, jak matematycy, lecz nie uświadamiają sobie tego.
Na przykład wielu ludzi zupełnie stropiłaby taka propozycja: ,,Proszę łaskawie wyjaśnić mi konstrukcję geometryczną prostokąta”. Ale ci sami ludzie nie odczuliby żadnego zakłopotania, gdyby im powiedziano: „Proszę opisać prawidłowy sposób skonstruowania stołu”. „Prostokąt” oznacza taki oto kształt:
17
2 Matem, nauką przyj.