SpwtaĄ
M Wipółm,, j ■zyttnymi;
tości i n ie ^ j
żna zapobiec w czym me-
co wpływają-
ości systemu;
to ważna we > naturalnym, nęka zmuszo-fe pozbawiony nieprzewidy-:ji zagrożenia. Informowanie
Lwieka, z któ-
Igrożeń, unik-
pozowanej sy-
pesie możliwi
rzebują kry1*-' sie stanu n*"
ttwa Świata
i ntdrwyc**
-jocgo. Dla mediów każde nietypowe zachowanie czy zdarzenie może kryzysową, a nawet kryzysem. Dla mediów cały „okres tramfor-rfk .'jgst jedną wielką sytuacją nadzwyczajną lub ciągiem sytuacji nadzwyezaj-Takie podejście do realizowanej misji przez media może stwarzać sy-groźniejszą niż sama katastrofa, gdyż narastający ciąg zdarzeń może być przedwcześnie jako klasyczny kryzys427. Racjonalne jest zatem ocze-aby podczas zdarzeń niepożądanych media zachowywały się przewi-y^jnie, ale z doświadczeń wynika, że działają one według wypracowanego pogoni za sensacją, który może wyglądać następująco422: f I/ obserwują i informują, prezentując różne punkty widzenia; straszą, potęgują niepokój i wpływają na emocje prowadzące do paniki;
2/ dochodzi do konfliktów między mediami i stroną reagującą i wzajemnych oskarżeń o brak profesjonalizmu; brak zaufania prowadzi do reglamentacji informacji, co zmusza media do poszukiwań alternatywnych źródeł informacji;
3/ media stają się stroną w kryzysie, uczestniczą w eskalacji rozwoju sytuacji, powołują się na niezależnych, często anonimowych ekspertów, własnych informatorów (np. podczas zagrożenia świńską grypą);
| 4/ angażują się po stronie pokrzywdzonych lub w spektakularne akcje
charytatywne;
5/ oskarżone o brak profesjonalizmu, szerzenie paniki i utrudnianie prowadzenia skutecznych działań mają coraz bardziej ograniczany dostęp do informacji;
i 6/ po zażegnaniu kryzysu media przystępują do ataku, oskarżając władzę o niekompetencje i nieprofesjonalne działania.
I Analiza postępowania mediów podczas zdarzeń niepożądanych, także kry-Mw i katastrof, wskazuje na to, że chcąc zachować pełną autonomię w każdych Pwunkach, starają się być recenzentem, arbitrem, sędzią, nauczycielem, a nawet łteyserem sytuacji; chcą być obecne, ale stronią od udziału w działaniach syste-p-Każde nietypowe zdarzenie, niekoniecznie katastrofa, gromadzi w miejscu [*)* więcej dziennikarzy niż jest ofiar lub reagujących służb429. Dziennikarze żą-siebie specjalnych ułatwień430, a niekiedy, nie zważając na stan zagrożę-
Ł^*k.str. 13.
L «tr. 14.
■
I JTMc ten wystąpił (w ograniczonej skali) podczas powodzi w 1997 r.
I 33 górników w Chile 12.10.2010 r. zgromadzała w miejscu akcji ponad 1 500 dzień
p państw (TVN 24 z tego dnia).
I r. podczas załadunku żołnierzy na pokłady śmigłowców na wyspie Barbados przed
I na Grenadzie na lotnisku zjawiło się więcej dziennikarzy niż było żołnierzy. H. N.
aii,-kopf, nig trzeba bohatera, Ryton, Warszawa 1993, str. 271.
179