DSCN6336

ISO DROGA

4.    Obserwuj siebie na co dzień. Analizuj to, co cię spotkało, swoje zachowania I reakcje. Wyciągaj z tego wnioski.

5.    Wstrzymuj się od wszystkiego, co może ci szkodzić, choćby w najmniejszym zakresie. Nie walcz jednak z tymi problemami na silę, bo uzyskasz efekt wręcz odwrotny. Staraj się raczej zrozumieć istotę problemu i w jaki sposób na ciebie wpływa.

6.    Staraj się akceptować siebie w każdym momencie i w każdej okolicznóśrffl Jeżeli zauważysz w sobie niepokój, niepewność lub inne reakcje, przeanalizuj je, czy przypadkiem nie masz zbyt niskiej samooceny. Jeżeli tak jest, popracuj nad tym (np. za pomocą afirmacji).

7.    Obserwuj cząsteczki Reiki, które znajdują się wokół ciebie. Zrób to tak, jak opisałem w jednym w wcześniejszych rozdziałów. Staraj się w trakcie ćwiczenia nie tylko zauważaćje, ale trwać przez chwilę w lej sytuacji. WjcJ trakcie również mentalnie wchłaniaj te cząsteczki w siebie, aż do nasycenia.

8.    Jeżeli jesteś w lesie, przytulaj się do drzew, przekazując im Reiki, ale jedno* cześnie pobierając od nich Energie, które one przekazują przez siebie. Wybór drzewa należy do ciebie.

9.    Obserwuj własne ciało, w słońcu i po ciemku. Obserwuj to, co normalnie ucieka obserwacji. Możesz zobaczyć wiele subtelnych energii, y

10.    Obserwuj płomień świecy. Nie ogniskuj jednak wzroku na plomienłu^lecz za płomieniem. Wówczas obserwacja będzie podobna do tej, gdy ogląda się cząsteczki Reiki. Rejestruj w sobie obserwacje i wrażenia, które temu towarzyszą.

11.    Ćwiczenie znowu ze świecą, ale w innym charakterze. Patrz w kierunku świecy, ale nie zwracaj na nią uwagi. Rozluźnij się. Pozwól, aby napływały do twojej głowy nurtujące cię problemy, zaszłe i nierozwiązane sprawy, kłopoty codzienne i różnorodne emocje. Wrzucaj je mentalnie do płomienia, aby zostały w nim spalone, przez co ty się z nich oczyszczasz, a innym nic zaśmiecasz otoczenia. Równie dobrze, a może lepiej, ćwiczy się z ogniskiem. Można też zmodyfikować samą technikę. Np. spisz wszystko to, co cię gnębi na kartce papieru i z nastawieniem, że się ich pozbywasz, wrzuć do ogniska.

12.    Praktykuj systematycznie przebaczanie. Każdemu i sobie. Kiedy tylko przyjdzie ci do głowy myśl, która sprowadza negatywne odczucie wobec kogokolwiek lub czegokolwiek — przebaczaj. Przebaczaj to, co wobec ciebie zawinił, przebaczaj to, co wydaje ci się, że zawinił. Ale przede wszystkim przebaczaj sobie. Możesz to robić w myśli, na głos, pisząc lub medytując. Technika nie ma znaczenia. Przy okazji jednak obserwuj siebie, Jak się czujesz przed, w trakcie przebaczania i po tym, po jakimś czasie. Przebaczaj także Bogu.

I choć On niczego nie zawinił, to my go obciążamy tym, co się dzieje. Przebaczając Mu, przebaczamy sobie.

13. Stań w lekkim rozkroku w takim miejscu, w którym po rozłożeniu rąk na boki nic znajdzie się żaden mebel. Wiruj powoli zgodnie ze wskazówkami zegara. Trzymaj oczy otwarte. Ważne jest, abyś w trakcie wirowania nie zwalniał tempa, które powinno być stale lub coraz szybsze. W ten sposób nie stra-

cisz równowagi. Dobrze Jest mieć na nogach śliskie obuwie, które ułatwia przesuwanie stóp. Ćwiczenie to podnosi energię z dołu kręgosłupa i doenergetyzo* wuje cały organizm, a pośrednio wzmacnia też umysł i Ducha w ciele.

Po zakończeniu wirowania należy stanąć chwilę w lekkim rozkroku i położyć obie dłonie nad i pod pępkiem. Pomoże to niemal natychmiast zlikwidować efekt zawrotu głowy i jest do lego stopnia skuteczne, że przez cały czas lej fazy ćwiczenia można mieć zamknięte oczy.

Na początek należy eksperymentalnie dobrać ilość obrotów, z którymi ćwiczący czuje się dobrze. Może to być nawet tylko jeden obrót. Później należy systematycznie zwiększać ilość obrotów, a to o ile i jak często, to zależy od każdego indywidualnie. Najlepiej o dwa obroty, raz na kilka dni, pamiętając cały czas o swoich możliwościach. Górną granicę obrotów niektórzy polecają jako 21. Moim zdaniem ci z was, którzy poczują, że mogą zrobić więcej obrotów, to niech zwiększają ich ilość, ale maksymalnie do tej liczby, która jest równa ilości lat, jakie się ma w danym roku. W kolejnych latach obroty znowu się skoryguje o 1 obrót.

Ćwiczenie to należy wykonać raz dziennie, o wybranej przez siebie eksperymentalnie porze. Jeśli uniemożliwi ono zasypianie, to należy wykonywać je wcześniej, a nawet rano. Pojedyncze osoby mogą spróbować ćwiczenie wykonać nawet 3 razy, ale to już należy stwierdzić indywidualnie.

14. Jako ostatnie polecam ćwiczenie dla odważnych, szczególnie gdy wychowani są w tradycji chrześcijańskiej. Będzie to powtarzanie modlitwy wzorowanej na Ojcze nasz..., jako mantry. Przy czym modlitwa ta ma postać nieco inną niż znana powszechnie, co nie wynika z negacji oryginału, ale przyjęcia innego tłumaczenia z języka aramejskiego oraz zmianą niektórych wyrażeń na czytelniejsze. Myślę, że taka wersja modlitwy ułatwi jej zrozumienie:

„Ojcze - Malko,

któryśjest we Mnie i Wszędzie

święć się Imię Twoje.

Bądi królestwo Twoje w miłości i mądrości.

Bądi wola Tiuoja, jako we Mnie, tak i Wszędzie.

Codziennej obfitości życia daj ml dzisiaj.

Niech odpuszczone są toiny moje, boja odpuszczam je sobie i innym.

A w chwili zwątpienia, wspomóż mnie.

Albotoiem Nasze jest królesttoo, potęga i chwała, jak było na początku, teraz i zatusze.

Amen."

Osobom czującym się niepewnie, czytając tę modlitwę, proponuję, aby od czasu do czasu pomyślały nad jej treścią.

Jest Jeszcze jeden rodzaj praktyki, który doskonale wspomaga wszystkie powyższe. Nie Jest to ćwiczenie samo w sobie, ale na usługi pozostałych. Jest to praktyka ciszy.