natomiast interesował się przede wszystkim bliskim związkiem pomiędzy religiami a racjonalnością. m ' ^ w,e|°*/n.K 4. Czwarty, ściśle związany z poprzednim, wątek rc laryzacją bierze swój początek z liberalnych wizji por/ą^ * k*ji n‘‘! tycznego, praw jednostki i teologii chrześcijańskiej. Ściś| wiele różnych, nie zawsze zgodnych ze sobą nurtów /Cc/ h‘ .rt
się na szereg rozmaitych narracji mówiących o słabnący,*ło,’., dów i organizacji religijnych na życie jednostek. Nic dalc*^'*1*
XVII wieku, John Locke dał wyraz swoim poglądom ,n u ^Hyłi^ jakie odniosą jednostki i grupy ludzi, jeśli szanować bod-. , Ul k()r/V<c,
iO, Co .
określał mianem naturalnego prawa istot ludzkich do wvbnr,. n
sposobu życia i religii. Tolerancja religijna była zatem warunkie ^ ^ sekwencją liberalizmu Lockea. W połowie XIX wieku John SiT ' k°n' przekonywał, że państwo liberalne nie ma prawa narzucać -t n ^,11 żadnej formy religii, dlatego powinno zachować neutralność wobe° stkich religii. Duch liberalizmu Milla nadal ożywia kategoryczne fo**' sprzeciwu wobec ewentualnych sojuszy państwa z Kościołem czy obow ^ kowego nauczania religii w szkołacłi.
5. Marksistowski wątek refleksji nad religią i sekularyzacją, niezwyki wpływowy w' niektórych miejscach świata, w innych praktycznie nieznan faktycznie zawierał w sobie dwa odrębne nurty. Pierwszy miał swoje f,|0 zoficzne korzenie w skrajnym heglizmie i odzwierciedlał wiarę w m •> racjonalny duch ludzki stopniowo rozwija się i doskonali na przestrzeni dziejów przez połączenie rozumu i chrześcijaństwa. Jego ostatecznym celem jest pokonanie teologicznych i religijnych przeszkód i pcina realizacja władzy rozumu ludzkiego, służąca wyjaśnianiu i doskonaleniu świata. Filozofia
idealistyczna miała więc być w istocie narzędziem przemiany świata. Drugi, zdecydowanie bardziej materiał i styczny nurt myślenia głosił, że religia staje się narzędziem w rękach klasy rządzącej w każdym systemie społecznym, jednak po upadku kapitalizmu, w systemie społecznym wolnym od wyzysku klasowego i podziałów klasowych, tajemnice ideologii religijnych stracą swą wiarygodność i rację bytu. Marks oczekiwał, że przejrzystość relacji społecznych w socjalizmie uczyni zbędną potrzebę mistyfikacji religijnej. Narzędziem tych zmian miała być dynamiczna mieszanka samokrytycznej teorii socjalistycznej i socjalizmu praktycznego: filozoficzny liberalizm nie
wifdltwnia. c
• -»---'•* • ^gyctyękŁ
/yl. M»»cv/n>m vx,v».K-m **'*•*< “ .
Srtulaf>/».** mc hvta », orygu**^ ^
\|\ nwfk\iMowtkłc|. p,ą„«„ tnt
r, martM/mrm Mxr,a|„mu i Wnmunwmu prttl)_^t>V* '"MHTOWm.
^iMk do rnx zncgo ml«hwm* n>«nm+> ,rUf;li ***•»«* »,<
*,100 tak < |x.MK /nc, ł*a,a(r»/u,* v|o»# C^rtwtekTTli * ^ **> powied/tcC rt «. XX «icku marVs„m przypuic,! p,„ * 7<" *>>
\*u•/> Wk« lł,H,-K‘ ,e vS,n' "“"Y f«W»oAi maiV\nt,!* ',U"m wpł>w»mt neohcgli/mu. wspierały ,ałile IWc„, mH*TOwai*
botmków. teologia wyzwolenia czy teologu walk, ’ ^ "*"* V'Kł> "►
b Poglądy Zygmunta hreuda mo/nahy wliczyć doem , naukowego nurtu reOcksn. mc uwypuklałoby u,
no<o If g«» stanowiska Podejście Freuda do rel,g„ hardro Wwuu* c/..lo empiryzmówi, ponadio jego opis relig,, wprowadzał n, 'aW<1W,‘ logu Fic*1' • psychoanalizy, obce wielu innym naukowym krymko Freud istotnie wprowadził do badań nad relig,, calkow. J
domej oraz nieświadomej sfery umysłu ,ednostki 1 dołwtadczem choscksualnymi / okresu prenatalnego i z okresu dzieciństwa Z T wykluc/ad możliwość ugruntowania religii w jakiejkolw.ek mne, kulturowe, czy społecznej (mc mńw.ąc o nadprzyrodzonej) rzeczywistości ł\xlc,śc.c Freuda do religii było wtęc pod wieloma względami radykalne, a płynące zeń wnioski dla rozumienia przyszłości religii. zarówno w wymiarze spo-lecznym jak 1 indywidualnym, mogły brzmieć szokująco.
Prace Freuda pozwoliły spojrzeć w zupełnie nowy sposób na przyczyny przetrwania religii w ludzkich kulturach i umysłach jednostek. Sam Freud natomiast nigdy nie ukrywał, że prywatnie i zawodowo jest zwolennikiem takiego stanu rzeczy, w którym religia przestałaby funkcjonować zarówno w przestrzeni kulturowej, jak i w obrąbie indywidualnego życia psychicznego. Narażał się tym samym na oskarżenia o uprzedzenia ideologiczne wobec wszelkich przejawów religii, których to oskarżeń nigdy nie odpierał. Jak pisze Peter Gay. Freud „od czasów szkolnych byl konsekwentnym wojującym ateistą, szydzącym z Boga i religii. w tym także Boga i religii swojej własnej rodziny. (...) Całe życie uważał, że to nie ateizm, lecz wiar;
69