MATERIAŁ DODATKOWY
Podaż pieniądza w Polsce (w min złotych. slan na styczeń)
Rok |
M1 |
M2 |
M3 |
2000 |
101 |
261 |
261 |
2001 |
101 |
299 |
299 |
2002 |
112 |
322 |
322 |
2003 |
130 |
315 |
318 |
2C04 |
152 |
332 |
334 |
2005 |
173 |
360 |
368 |
2005 |
204 |
397 |
407 |
20071 |
262 |
472 |
485 |
ŻMdlo: nbp
Jeśli chodzi o gotówkę w obiegu, to w kwietniu 2007 r. było jej 72 mld złotych Ale to nie jest wyczerpująca odpowiedź na powyższe pytanie. Jak powiedzieliśmy, pieniądze to coś, co jest powszechnie akceptowane jako forma płatności za dobra i usługi. Aktywa, które są łatwo zamienialne na gotówkę, nazywane si często przez ekonomistów .prawie pieniądzem' (lub ,quasi-pieniądzem'v), .Prawie pieniądz* uwzględniany jest w niektóry cl) wypadkach w obliczeniach wielkości podaży pieniądza. Włączając różne rodzaje ijuasi-pirniąd/a do obliczeń wielkości podaży pieniądza, ekonomiści wyróżniają kilka .poziomów' tej pod.iźy, nazywając je Ml, M2, M3. Zanim jednak przejdziemy do definicji wspomnianych .poziomów* podaży pieniądza, wprowadzimy pojęcie bazy monetarnej, to znaczy ilości banknotów i monet znajdujących się w bankach oraz w obiegu
lak widać, baza monetarna najbardziej kojarzy się z potocznie rozumianą podażą pieniędzy
Ml. Na poziomie Ml znajdują się takie składniki, ;ak pieniądz gotowkowy w obiegu i depozyty na żądanie.
Ml Podaż pieniądza M2 tzw. szersza podaż pieniądza - skiada się z wielkości Ml oraz środków zgromadzonych przez osoby fizyczne (gospodarstwa domowe) i firmy na depozytach terminowych do dwóch lat.
M3. Dla obliczenia wielkości podaży pieniądza M3 należy do wielkości \12 dodać waitość dłużnych papierów wartościowych znajdujących się w obiegu, których termin wykupu nie jest dłuższy niż 2-1 miesiące (takich jak np. obligacje Skarbu Państwa czy bony skarbowe) oraz. operacji z przyrzeczeniem odkupu (repo).
Bejttyn NBP A«uaW» dwj wwv* rto pl
Skoro wzrost cen, czyli inflacja, nie jest rzeczą dobrą, to może korzystny dla gospodarki i społeczeństwa byłby spadek cen, czyli deflacja? 1 nie marny tu na myśli spadku cen w ciągu miesiąca czy dwóch, ale w okresie co najmniej roku. Doświadczenie kilku państw pokazuje, że deflacja ma swoje negatywne konsekwencje. Ceny spadają podczas kiepskiej koniunktury, czyli w czasie niskiego tempa wzrostu PKB oraz dużego i często rosnącego bezrobocia. Wówczas ludzie rezygnują lub opóźniają pewne zakupy (np. samochodów czy domów); podobnie postępują również firmy w odniesieniu do inwestycji. W takiej sytuacji spadające ceny stanowią dodatkowy czynnik zniechęcający do wydawania pieniędzy. Po co dziś kupować coś, co za kilka tygodni czy miesięcy będzie tańsze? To z kolei niekorzystnie wpływa na stan koniunktury - mniejsze wydatki konsumpcyjne i inwestycyjne, to niższe dochody i produkcja firm, a więc maleją też dochody pracowników i właścicieli.
'/. sytuacją taką mamy od kilku lat do czynienia w Japonii, choć defiacja nie jest powinlem kłopotów gospodarki japońskiej, lecz raczej ich objawem.
17-2 Miesięczna stopa inflacji w latach 1995-2007 w Polsce (poprzedni miesiąc - 1001
W Polsce pomiarem inflacji zajmuje się Główny Urząd Statystyczny. Inflację można mierzyć na wiele sposobów. Dwa najważniejsze wskaźniki inflacji to indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych CPI (ang. conswntr price index) i indeks cen produkcji sprzedanej przemysłu - PPI (ang. prcducer price index). Pierwszy z nich bada zmiany cen dóbr i usług konsumpcyjnych, drugi zmiany cen produkcji w przedsiębiorstwach. Oblicza się je, porównując ceny wybranych dóbr i usług, które twórz.) tzw. koszyk, podobny do tego, który wykorzystuje się do obliczania parytetu siły nabywczej. Koszyk taki zawiera artykuły i usługi konsumowane przez typową polską rodzinę. Jak każda średnia, nie zawsze dobrze odzwierciedla on sytuację poszczególnych osób. Na przykład, jeśli w lutym na nabycie produktów i usług tworzących koszyk trzeba było wydać lOOzł, a w marcu 101 zł, to mówimy, że inflacja mierzona CPI wyniosła 1% w skali miesiąca. Jeśli nastąpi duży wzrost cen cukru, benzyny i gazu ziemnego, to indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych zwiększy się, co, przy stałych dochodach, oznacza pogorszenie sytuacji konsumentów. Jeśli jednak ktoś nie pije, nie pali i nie używa gazu, to wzrost cen tych artykułów nie zmieni jego położenia.
WOKÓŁ NAS
W czasach luperinflacji ceny rosły w takim tempie, że zmieniane były kilka razy dziennie, a robotnicy często dostawali wypłatę dwa razy w ciągu dnia po to, by mogli zrobić zakupy. Na przykład w Niemczech cena gazety wzrosła z 30 fenigów w styczniu 1921 r. do 1 marki w maju 1921 c.
W październiku tego roku gazeta kosztowała już 8 marek.
a w styczniu 1923 r. - 100 marek, by we wrześniu dojść do 1000 marek. Jesionią 1923 r. hiperinflacja rozszalała się na dobre i 1 października gazeta kosztowała już 2U00 marek,
15 października - 20 000 marek, 29 października - 1 000 0(X) marek, by 9 listopada kosztować 15 (XX) 000 marek. Osiem dni później kosztowała już 70 000 000 marek.
Inflacja może być mierzona tzw. wskaźnikiem punktowym (np. od grudnia do grudnia) lub wskaźnikiem średniorocznym. Tak np. w 2001 r. wskaźnik punktowy inflacji wyniósł 3,6%, a średnioroczny 5,5%. Oznacza to, że ostatniego dnia grudnia 2001 r. ogólny poziom cen był wyższy o 3,6% niż ostatniego dnia grudnia 2000 r., a przeciętny poziom cen w 2001 r. w stosunku do przeciętnego poziomu cen w 2000 r. był wyższy o 5,5%. Aby pokazać różnicę między tymi dwoma wskaźnikami, załózmy, ze ceny wszystkich dóbr i usług wchodzących do koszyka wzrosły tylko w grudniu o 12%. Wskaźnik punktowy rocznej inflacji wyniesie 12%. Natomiast średnia inflacja w tym roku wyniosła tylko 1%, gdyż przeciętne koszty zakupu danego koszyka były tylko o 1% wyższe. W warunkach spadającej inflacji wskaźnik punktowy jesl niższy od średniorocznego.
W Polsce od początku procesu transformacji gospodarki, a więc od czasu rynkowego kształtowania się cen, siła nabywcza złotówki z roku na rok spada. Tempo wzrostu cen, a tym samym i poziom wskaźnika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych, jest jednak coraz mniejsze, co pokazuje wykres 17-1. Jest to skutkiem realizacji przez rząd, a szczególnie przez Narodowy Bank Polski polityki dezinflacyjnej.
Na wykresie 17-2 widać wyraźnie cykliczność inflacji. Co roku najwyższa inflacja występuje zimą. szczególnie w styczniu. Wynika to zarówno ze wzmożonych zakupów świątecznych w grudniu, jak i zmian cen. na które pewien wpływ (np. przez wysokość podatku akcyzowego) ma rząd i zwyczajowo podnoszone są na początku roku. Po wzroście na początku roku tempo inflacji opada, by podnieść się znowu na przednówku, następnie wraz ze spadkiem cen artykułów rolnych miesięczna stopa inflacji spada poniżej zera (deflacja). Po wakacjach inflacja znowu nieco przyspiesza i zwalnia, by znów zwiększyć się na przełomie roku i cykl rozpoczyna się od nowa.
Inflacja powodować może różne skutki: niektórzy z jej powodu tracą, inni zaś na niej korzystają.
Kto traci na inflacji?
Najwięcej z powodu inflacji tracą ludzie utrzymujący się ze względnie stałych dochodów, osoby posiadające oszczędności oraz pożyczkodawcy w sytuacji, kiedy stopa procentowa jest niezmienna Inflacja jest też niekorzystnym zjawiskiem dla większości podmiotów gospodarczych.
Wzmaga bowiem stan niepewności, w jakim podmioty te działają, oraz utrudnia przewidywania dotyczące przyszłego kształtowania się cen surowców, siły roboczej, cen własnych produktów, stóp procentowych, kursów walutowych itd. W takie) sytuacji część przedsiębiorstw powstrzymuje się od działań mogących podnieść poziom aktywności gospodarczej, m.in.: od decyzji o rozszerzeniu zdolności wytwórczych, wprowadzeniu nowych produktów czy innowacji technicznych i technologicznych. Należy przy tym zaznaczyć, że szczególnie niekorzystna jest nie tyle sama inflacja, co zmiany jej tempa. Jeśli bowiem co roku inflacja wynosi np. 5%, to poszczególne podmioty podejmują działania, dzięki którym mogą się w dużej mierze przed nią zabezpieczyć. Z reguły niską inflację cechuje duża stabilność. Natomiast wysoka inflacja jest
161