Burak także go zagadnie: - Fe! Niedobrze! Fe! Nieładnie!
Jak pan może Panie pomidorze?
Rozgniewały się warzywa:
- Pan już trochę nadużywa! Jak pan może Panie pomidorze?
Pan pomidor zawstydzony, Cały zrobił się czerwony! I spadł wprost ze swojej tyczki Do koszyczka ogrodniczki.
Jan Brzechwa