III
Obecny kryzys tłumaczono na różne sposoby, sądząc, że wywołała go niezwykła szybkość zmian, rozkład rodziny, upadek kapitalizmu, zwycięstwo bezdusznej technologii, lub wreszcie, generalnie i ostatecznie, rozpad ustroju stabilizacji. Tej wszystkie tłumaczenia przesłaniaj ą^ bardziej zasadniczy konflikt pomiędzy tymi, dla których teraźniejszość nie jest niczym więcej niż tylko pewnym nasileniem stanów istniejącej wcześniej w kulturze kofigura-tywnej, w której rówieśnicy częściej stanowią wzór do naśladowania niż rodzice, i tymi, którzy twierdzą, że w istocie wkraczamy w kompletnie nową fazę ewolucji kulturalnej. Większość komentatorów, mimo różnic w ich stanowiskach, zgadza się, że ^przyszłość jest w zasadzie przedłużeniem przeszłości) Teller rozważa wynik wojny nuklearnej jako stan zniszczenia stosunkowo niewiele różny od podbojów Dżyngis-Chana. Rozważając kryzys współczesny, moraliści zwracają uwagę na upadek systemów religijnych w przeszłości, a historycy przypo-
minają, że cywilizacja ludzka wielokrotnie już była świadkiem upadku wspaniałych imperiów.
W, analogiczny sposób, większość komentatorów uważa, że odrzucenie teraźniejszości i przeszłości przez młodych dysydentów wszelkiego rodzaju, w każdym społeczeństwie na świecie, jest tylko krańcową formą buntu typowego dla okresu dojrzewania. Max Lemer pisze: „Każdy dorastający człowiek przechodzi dwa zasadnicze okresy rozwoju: w pierwszym identyfikuje się z pewnym wzorcem — ojcem, starszym bratem lub nauczycielem — w drugim odrzuca ten wzorzec i gwałtownie go zwalcza, by umocnić swą własną tożsamość”. Nie ma zasadniczych różnic pomiędzy poglądem Lemera i stanowiskiem Davida Riesmana, w jego opisie autonomicznego człowieka, który wyłania się dziś z historii nie paląc za sobą mostów.
Być może najbardziej niespotykaną reakcją na buntowniczość młodego pokolenia był pomysł Mao, by użyć młodszego pokolenia, obrócić je przeciwko rodzicom, by zachować zdobycze rewolucji dokonanej przez pokolenie dziadków. Choć niewiele rozumiemy z tego, co działo się wtedy w Chinach, to, co wiemy wystarcza by stwierdzić, że dokonano tam olbrzymiego wysiłku, aby przekształcić chęć niszczenia, która charakteryzuje wszystkich młodych aktywistów na całym świecie, w skuteczny instrument zachowania stworzonego niewiele wcześniej: ustroju komunistycznego w Chinach. Jeśli maoistom udała się ta sztuka, to możemy powiedzieć, że dokonali oni najbardziej zadziwiającego użytku z technik kofiguracyjnych dla przywrócenia kultury postfigu-
10 — Mead — Kultura 107