357
Problematyka aksjologiczna w nauce o literaturze
ści w obrębie świata wartości Norwida. Sposobów jest ogromnie dużo, choć większość z nich oparta jest ostatecznie na poetyce różnie realizowanej litoty. Norwid jest par excellence poetą wartości i o przykłady tu nie trudno. Chodziło jedynie o próbę poetyckiej metody.
Skoro ustaliliśmy już podstawowy fakt językowy2, dalsza interpretacja zmierzać może w kilku kierunkach. Jeśli zechcemy zatrzymać się na poziomie języka, interesować nas będzie samo zjawisko gry semantycznej. Łatwo pokazać, że gry tego rodzaju są częste w twórczości Norwida, że mają one dla niego charakter poezjorodny. Zdążamy więc do wykrycia pewnej jakości stylistycznej, u której źródeł odnajdujemy intencję aksjologiczną.
Możemy jednak w dostrzeżonej, opartej na zróżnicowaniu aksjologicznym, opozycji językowej widzieć podstawę struktury utworu, który przeciwstawia sobie dwa różne odejścia człowieka, związane w całym wierszu, zwłaszcza w jego pierwszej części, z dwoma różnymi - w ludzkiej świadomości -obliczami Boga: groźnym i miłosiernym. Nierzadki to u Norwida chwyt kompozycyjny.
Jeśli skupimy się na samej opozycji znaków językowych i zechcemy pogłębić ich analizę semantyczną, odsłonimy fragment struktury wartości obowiązującej w świecie utworu. Jeśli ponadto uwzględnimy kontekst innych utworów poety, zrozumiemy, że śmierć to dla Norwida odejście niedojrzałe, nie w pełni ludzkie, rozpaczliwe zatrzaśnięcie, wbrew własnej woli, nadziei. Zgon natomiast jest czymś, co „dwójznaczy” jak liturgiczne „amen”: dojrzałym zamknięciem, zwieńczeniem tego, co było, i otwarciem - w pełnym nadziei zawierzeniu — na to, co nastąpi. Poprzez taką interpretację zmierzamy ku rekonstrukcji hierarchii wartości rządzącej światem utworu, a w dalszej perspektywie - twórczości pisarza3. W przypadku Norwida jest to hierarchia wartości wyrastająca z Ewangelii, z mądrości ośmiu błogosławieństw.
Wskazane kierunki analizy podstawowych faktów aksjologicznych nie wyczerpują jeszcze możliwości ich interpretacji. Sam fakt śmierci, ukazany w dwóch perspektywach, jest ukazaniem rzeczywistości w aspekcie wartości. Rzeczywistość pozaliteracka jawi się nam przede wszystkim od strony zjawiskowej. Spostrzegamy ludzi, rzeczy, zdarzenia. O związanych z nimi wartościach możemy wnioskować, względnie możemy je wyczuwać. Zewnętrze zasłania nam jednak aksjologiczne wnętrze. Nie znamy jakości prawdy jako świadectwa, choć znamy fakty prawdomówności. Nie mamy bezpośredniego dostępu do wierności, choć spotykamy wiernych przyjaciół. Trudno nam sobie wyobrazić, czym jest rzeczywistość zła, choć go indywidualnie i społecznie doświadczamy. Otóż wydaje się, że literatura, zwłaszcza poezja, stara się nam odsłonić właśnie to aksjologiczne wnętrze rzeczywistości. Mniej ważne są
2 Zob. artykuł J. Puzyniny Językoznawstwo a aksjologia („Biuletyn Polskiego Towarzystwa Językoznawczego", t. 39 (1982), s. 23-32).
5 Przykładem tego typu zainteresowań badawczych jest książka E. Kasperskiego Świat wartości Norwida (Warszawa 1981).