w poszukiwaniu papierowego jednorożca
w poszukiwaniu papierowego jednorożca
rysunki, rzeźby, stare książki, które po zeskanowaniu umieszczaliśmy na stronie"2.
Sanchez dodał także forum dyskusyjne i zaobserwował utworzenie się społeczności fanów zafascynowanych mitologią wiedźmy Blair:
„To, czego nauczyliśmy się na przykładzie Blair Witch, to fakt, że jeśli dasz ludziom wystarczająco dużo materiałów do poszukiwań, to zaczną szukać. Nie wszyscy, ale niektórzy na pewno. Ci, którzy to zrobią i wykorzystają do tego cały świat, będą na zawsze twoimi fanami, dadzą ci energię, której nie można kupić przez reklamę [...]
To ta sieć informacji, znajdująca się w zasięgu ręki, podtrzymuje zainteresowanie ludzi i sprawia, że ciągle chcą pracować. Jeśli ludzie muszą nad czymś pracować, poświęcają na to więcej czasu.
I przypisują temu większą wartość emocjonalną".
Sanchez swobodnie mówi o tym, że na początku traktowali stronę internetową i wszelkie produkty uboczne jako element marketingu. Stały się one jednak integralną częścią doświadczenia: „To taki rodzaj marketingu, który przyciągnąłby mnie jako konsumenta [...] W rezultacie wykorzystaliśmy stronę internetową w sposób, jaki jeszcze w wypadku filmu nie miał nigdy miejsca".
2 Ed Sanchez, rozmowa z autorem, czerwiec 2003. Wszystkie cytaty z Sancheza pochodzą z tego wywiadu.
kupić kolejny popcorn. Nowe Hollywood wymaga, byśmy mieli oczy szeroko otwarte przez uały czas i żebyśmy, zanim przyjdziemy do kina. popracowali także w domu.
Zapewne jest to powód, dla którego Matrix popadł w niełaskę krytyków filmowych. Byli oni przyzwyczajeni do oceniania filmu, a nie całego otaczającego go „oprzyrządowania’'. Niewielu z nich zetknęło się z grami, komiksami czy filmami animowanymi, a co za tym idzie - niewielu przyswoiło podstawową wiedzę, którą zawierały. Fiona Morrow z „The London Independent” wyjaśnia: ..Możecie powiedzieć, że jestem staroświecka, ale dla mnie liczy się film i tylko film. Nie chcę być zmuszona do »ulepszania« mojego kinowego przeżycia przez nadmiar podrasowanych trików”20. Ci, którzy uświadomili so-bie, że źródła pozafilmowe zawierały w sobie istotne informacje, podejrzliwie patrzyli na finansowe pobudki „opowiadania synergiczne-go” - jak nazwał je Ivan Askwitch z „Salon”: „nawet jeśli nowe filmy, gra lub filmy animowane trzymają poziom ustalony przez pierwszy obraz kinowy, nadal istnieje niewygodne przeświadczenie, że Warner Bros. wykorzystuje wyznawców Matriksa i stara się zarobić ile tylko możliwe, dopóki jeszcze się da”. Mikę Antonucci z „San Jose Mercury” nazwał to raczej „inteligentnym marketingiem” niż „inteligentnym opowiadaniem”21.
Postawimy sprawę jasno: istnieją silne ekonomiczne przesłanki dla tworzenia opowiadań transmedialnych. Przepływ treści pomiędzy różnymi platformami medialnymi jest w erze konwergencji mediów nieuchronny. Efekty cyfrowe i grafika o wysokiej rozdzielczości sprawiają, że środowisko gier wygląda niemal identycznie jak świat filmu, wykorzystuje bowiem takie same cyfrowe technologie. Wszystko, co dotyczy struktury współczesnego przemysłu rozrywkowego powstało w jednym celu - konstrukcji i wzmocnienia
Fiona Morrow, Matris: The„frix“of the Trade, „The London Independent", 28 marca, 2003.
Mikę Antonucci, Matris Story Spans SequelFilm, Yideo Gamę. Aninie DTD, „San Jose Mercury”, 5 maja 2003.
21