Rybę, kawałki mięsa, ciasto na chleb lub cokolwiek innego nadziać na kij i wetknąć go ukośnie w ziemię, aby znalazły się nad ogniem
Rożen
do obracania
Rybę lub płaty mięsa przybić do deski i opiekać nad ogniem
Ruszt z zielonych prętów wierzbowych. Ułożyć kawałki mięsa i trzymać nad ogniem
Spieczona na brąz bambusowa rura pęka, a zawartość jest gotowa i soczysta. Gad ma smak pieczonego węgorza. W ten sposób, to znaczy w bambusowej rurze, można przyrządzać cienkie jak palec i grube jak pięść paski świeżego mięsiwa. Każdy, kto widział monachijski festyn październikowy, /na „wtykane rybki”. Wyciąga się je, odcina łeb i ogon, nadziewa na grube i.ik palec wierzbowe witki i wtyka się je ukośnie w ziemię obok warstwy rozżarzonego węgla drzewnego. Co jakiś czas obraca się je. Nim minie kwadrans, można częstować klientów pieczonymi rybkami.
W podobny sposób można smażyć ryby na drewnianych deszczułkach. Wypatroszoną i rozciętą rybę kładzie się — środkiem na zewnątrz — na i icnkiej deseczce. Przytwierdza się ją do niej dwiema małymi zaostrzonymi gałązkami. Następnie ustawia się deseczkę skośnie nad ogniem. Płomienie nic powinny jej dosięgać, a jedynie mocno ją przypiekać swoim żarem. Po upływie piętnastu do dwudziestu minut ryba jest usmażona i w dodatku n.ijduje się na gorącym drewnianym talerzu.
(idy brak patelni, filety i befsztyki lepiej piec na rożnie. Kraje się mięso im kawałki nie większe od piąstki dziecka. Dziurawi się je nożem i nawleka !•«len po drugim na świeżo ściętą gałązkę o grubości palca. Przez trzy do i /Icrech minut obraca się ją wewnątrz płomienia, żeby mięso się zapiekło i nie jm<i iło soku. Gdy kawałki mięsa staną się z zewnątrz ciemnobrązowe, wyj-mmi|c się rożen z płomienia i wtyka ukośnie w ziemię tuż obok ogniska. Od
• mmi do czasu trzeba go poruszać i obracać. Po upływie mniej więcej dwu-
• l/ii -.ni minut mięso będzie dostatecznie wypieczone.
1'irkąc na rożnie zawsze traci się część tłuszczu, nawet wtedy gdy staramy =i\ ir/ymać rożen pionowo. Kto nie chce stracić ani jednej kalorii, powinien m. rr j gotować zupę, a potem jeść ją łyżką.
11 /cba pamiętać, że pieczona na rożnie dziczyzna z zajęcy, królików i ku-»«kn« zawiera bardzo mało tłuszczu albo nie ma go w ogóle. Bardzo ko-ffyttiic jest przyprawianie jej słoniną lub tłustym mięsem. Cienkie skrawki
• Im-<■ zu nadziewa się na przemian z kawałkami chudej dziczyzny i tak zrę-|#Mc n/yma się rożen, żeby jak najwięcej tłuszczu skapywało na mięso. M‘i'n.1 także upieczone już chude mięso, póki gorące, smarować świeżą tłuMin.) lub masłem. W ten sposób należy przyrządzać chude ryby, na ftHYklml pstrągi.
• My komuś nie zależy na tłuszczu, może piec dziczyznę popularną metod* Imrbecue.
}irt||iicrw wykopuje się dołek o szerokości około pięćdziesięciu i głębo-kit* około trzydziestu centymetrów. W dołku rozpala się mocny ogień z |§|o(l> gn drewna, które musi płonąć dotąd, aż zostanie z niego warstwa ■|ł«uiiiicgo węgla drzewnego. Wtedy układa się nad dołkiem ruszt ze ■kłydi. grubych jak kciuk gałązek i kładzie się na nim kawałki mięsa.
185