Evviva l’arte!
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Odnajdujemy tu także echa franciszkankami — programu „wiary radosnej”, filozofii św. Franciszką' z Asyżu, wyznającego miłość do całego stworzenia (czytamy u Staffa; 1 uczę miłowania, radości w uśmie-i chuj W łzach widzieć shdycz smutną, dobroć chorą w grzechu). ,
W
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Biogram autora
Kazimierz Przerwa-Tetmajer (1865-1940) pochodził z rodziny o tradycjach artystycznych (przyrodi brat — malarz Władysław Tetmajer; kuzyn — pisarz Tadeusz Boy-Żeleński). Urodził się w Ludźmiera na Podhalu, za młodu był znanym taternikiem. Uczył się i studiował w Krakowie. Debiutował w 188 roku, szybko zdobył rozgłos. Większość swoich utworów lirycznych publikował w zbiorach o tytuł „Poezje” wydawanych co kilka lat. Napisał także kilka dramatów i wiele gawęd opartych na motywad podhalańsłdch (m.in. „Na skalnym Podhalu” i „Legenda Tatr”), oraz poczytnych wówczas powieści (nj „Anioł śmierci”, „Panna Mery”) Po I wojnie światowej mieszkał w Warszawę, z biegiem lat borykał si z nasilającą się chorobą umysłową, zmarł w czasie okupacji. Został sportretowany jako typowy poel młodopolski w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego.
Wiersz pochodzi z II serii „Poezji” opublikowanych w Krakowie w roku 1894. 1
Wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera jest modernistycznym manifestem, charakterystycznym dla po< zji Młodej Polski Stanowi poetycką wypowiedź w imieniu wszystkich artystów na temat sztuki i żydj Po wydaniu tomiku zawierającego ten wiersz — autora obwołano poetą pokolenia
Analiza i interpretacja
♦ Kto mówi? Zbiorowym podmiotem lirycznym wiersza są artyści
♦ Do kogo? Brak sprecyzowanego odbiorcy lirycznego.
♦ Co? Podmiot liryczny zwraca w bardzo ekspresyjnej formie uwagę czytelnika na problem egzystenc
artystów pod koniec XIX wieku.
♦ Jak? Tonacja emocjonalna utworu zbliża go do formy manifestu artystycznego.
Wiersz jest apoteozą sztuki, o czym świadczy już tytuł „Ewiva Tarte!”, będący włoskim hasłem Niech ży sztuka!
Najistotniejsza w liryku wydaje się opozycja dwu elementów rzeczywistości — żyda i sztuł
Pierwszy z nich reprezentuje w tekśde filister (człowiek ograniczony, o riasnych horyzontach), który n ma żadnych wyższych potrzeb, a jego egzystencja ogranicza się do zdobywania dóbr materialnych i osi gania praktycznych celów. Człowiek przeciętny nie dba o rozwój duchowy, to typowy mieszczanin -pasie brzuch.
Sympatia podmiotu lirycznego jest po stronie artystów, kapłanów sztuki, którzy hołdują wartośdo ducha, a talent jest im dany przez Najwyższego, zatem są oni wybrańcami Boga. Niestety, ich sytuacja jt wyjątkowo trudna, czują się bowiem nieużyteczni i nieakceptowani przez ogół społeczeństwa, a nawet z niego wykluczeni Wysoka samoocena twórców nie idzie w parze z oczekiwaniami mieszczan, wi artysa skazani są na wegetagę, a każdy dzień ich życia to zmaganie się z nędzą, głodem i rriezrozumi niem. Artyśd czują się pariasami — wyrzutkami, których traktuje się gorzej od innych. To zderzeń światopoglądowe prowadzi do reakcji obronnej — artyści mając}'' poczucie własnej wyjątkowośd czuj się zobowiązani do lekceważenia ogółu, a ich zadaniem jest służba sztuce. Nie jest to proste zajęd
302