10
PRZYKŁAD FRANCUSKI
Wielkie mocarstwa zetknęły się z Włochami szczególnie blisko na przełomie XV ł XVI w. w wojnach „włoskich”, którym początek dała inwazja francuska. Mimo formalnego mistrzostwa swej dyplomacji, państwa włoskie uległy przewadze mocarstw. Jednak te z kolei podbiła kultura włoskiego odrodzenia. Także nowe formy dyplomacji należały do mechanizmu renesansowego „państwa pojętego jako dzieło sztuki”1.
Z dorobku dyplomacji włoskiej skorzystali pierwsi Hiszpanie, którzy w wojnach włoskich odnieśli największe sukcesy, w pewnym stopniu i cesarze, tym jednak nie udało się wyeliminować równoległej z cesarską dyplomacji potężnych wasali. Pośrednio raczej oddziałał przykład włoski na Anglię.
We Francji wzory włoskie dołączyły się do rodzimych tradycji z okresu Ludwika XłrRozbłysła dyplómatja^aricuska już'w drugiej ćwierci XVI w., ale era nie-
__porównanego jej rozkwitu zaczyna się w początkach XVII w., ciągnąc się od rządów
kardynała Richelieu, poprzez rządy Mazariniego oraz samego Ludwika XIV i jego współpracowników, aż do plejady wybitnych dyplomatów XVIII wieku. Od wojny trzydziestoletniej, w której wynikach widziano triumf nie tylko francuskiego oręża, lecz i francuskiej dyplomacji, stała się ona wzorem dla całej niemal Europy, jak poprzednio włoska. Nic tylko rodacy wielkiego męża stanu przejęli się maksymą, jaką pozostawił Richelieu w Testatnencie politycznym: „Nieustanne rokowania, jawne czy tajne, we wszelkich okolicznościach, nawet wówczas, gdy nie przynoszą bieżąco owoców, te zaś, których można oczekiwać, nie dają się jeszcze dostrzec, są rzeczą absolutnie konieczną dla dobra państw”2.
Miało później powstać kilka jeszcze wybitnych ośrodków dyplomacji: Holandia Stanów Generalnych, Rosja Piotra Wielkiego i Katarzyny II, Prusy Fryderyka II, Austria Marii Teresy i jej kanclerza Kaunitza, Anglia wybitnych premierów i sekretarzy stanu, kierujących polityką brytyjską za dynastii hanowerskiej. Ale stolicą, nadającą kierunek i ton formom dyplomatycznym, miał na długo pozostać Paryż. Instrument, wypracowany w XVII w., gdy Francja była u szczytu potęgi, okazał się trwalszy niż realizacja celów politycznych, do których miał służyć. Autorowi patrzącemu retrospektywnie na rozwój dyplomacji da to asumpt do nazwania tego jej stylu, który datuje się mniej więcej od połowy XVII w., „systemem francuskim”3.
Tak więc cechy charakterystyczne dyplomacji rozpatrywanego okresu wywodzą się w fazie pierwszej przede wszystkim z Włoch, w fazie drugiej — przede wszystkim z Francji.
POLSKA
Przemiany omawianego okresu miały przebieg szczególnie dramatyczny w Polsce. Wpierw rozkwit, potem stopniowy upadek niezmożonego zdawało się mocarstwa znajdował odbicie tak w treści, w metodzie, jak w formach organizacyjnych4 polskiej dyplomacji.
U schyłku średniowiecza i w dobie renesansu Polska jest w pełni świadoma wagi stosunków międzynarodowych i poselstw jako ich instrumentu. Za trzydziestolecie rządów Kazimierza Jagiellończyka (do r. 1478) Długosz omawia 34 misje wysłane, a 56 przyjętych, nie licząc incydentalnych wzmianek o innych jeszcze poselstwach5. Misje te dotyczą przeważnie krajów i monarchów bądź szczególnie bliskich Polsce interesami, bądź odwrotnie — wrogich. Ale zdarzy się i misja tak niezwykła, jak czesko-polsko-węgicrska, wysłana w r. 1464 do Francji, aby zaoferować Ludwikowi XI przewodnictwo w projektowanym przez czeskiego króla Jerzego Związku Władców6.
Czasy zygmuntowskie są wiekiem i polskiej dyplomacji7. Na arenie
międzynarodowej znaczy Polska więcej niżlcicdykolwiek w swoich przedrozbiorowych dziejach. Zygmunt Stary w latach 1506-1530 wyprawia za granicę 148 poselstw8. Dyplomaci polscy nie ustępują obcym, niejeden zdobywa sobie mir w całej Europie. Stosowane zaś przez Polskę formy obrotu dyplomatycznego odpowiadają praktykowanym wówczas na Zachodzie. Otrzymała i Polska pewne przeszkolenie od Włochów: Florentyńczyka Kallimacha, a potem królowej Bony. Wybitnym dyplomatą na tronie jest jej syn — Zygmunt August.
Panowanie pierwszych królów obieralnych żyje tradycjami tej niedawnej przeszłości. Ale stopniowo zachodzą zmiany na gorsze9. Polska dyplomacja staje się mniej aktywna, a przy tym odbiega coraz bardziej od form rozpowszechniających się w innych krajach Europy10. Nieufność wobec królów-cudzoziemców, obawa przed intrygami obcych posłów rodzą ograniczenia gdzie indziej niespotykane. Królowie, krępowani w misjach urzędowych, sięgną nieraz do agentów nieoficjalnych, obaj zaś Augustowie — do aparatu dyplomatycznego saskiego. Wzmoże to tym bardziej nieufność polskiej szlachty.
Wobec ilości poselstw wyprawionych przez Zygmunta Starego mizernie wygląda
Staat ais Kunst werk — wyrażenie Burckhardta (tytuł cz. I). O wpływach włoskich w dyplomacji wielkich mocarstw — zob. zwłaszcza HiU, II, 84 n., 294 n., 308 n.
Richelieu TP, 200.
Nicolson EDM, 48 n.
O tej ostatniej stronie zagadnienia zob. przede wszystkim Polska służba dyplomatyczna, passim, częściowo też np.: Konopczyński UKL, 78 n.; (R.) Przcździecki DPCP, passim, i DDR, 964 n.; Kaczmarczyk-Lcśnodorski, 37, 121 n., 132 n., 241 n., 267 n., 290 n.; Przyboś-Żelewski.
27 n.; Hubert PPN, 155 n.
ł7 Długosz, XII, passim. 18 Vanóćek, 53 n.
Zob. np. Finkę!, 3 n.; Garbacik KDP, passim', Kicszkowski, 173 n., 189 n., 222 n., 236 n.; Pociecha, n, 139 n., 211 n., 297 n., oraz IV, passim.
Wyczański, 78-79. 31 Por.: Grzybowski, 199; Czapliński, 256.
aa Stwierdzają to tak współcześni obserwatorzy (np. francuski Recueil des instructions, IV-V,
passim), jak nauka późniejsza, np. Blaga, 178 n.