n (30)

n (30)



królowie i cesarz, a nadto niektóre republiki”. A dalej tak tłumaczy Pasąuale istotę prawa legacji: „O pośle powiada się, żc jedzie za granicę, jeśli obcuje z tymi, którzy uważani za równych i mienią się takimi, gdyż piastują we wszech sprawach najwyższą godność. Równość tę zaś oceniam nie wedle wielkości lub terytorium, lecz w*dje formy -Oi.az rangi i sposobu' rząd?en}a~[podkf. "SN]T Hą<J2eaia7 rzekę, nie z ęzyiegakolwick zlecenia, lecz ze swej własnej władzy i woli”13.

Niewinnego jest zdania piszący dla króla hiszpańskiego Marselaer, gdy wyjaśnia, że mianem „posła” należy określać tylko tego, „kto_przez potężnego monarchę^ niezależnego od władzy drugiego, wysłany jest do równego mu”1.

Ścisły związek prawa legacji z suwerennością głosi też Grocjusz. Prawo narodów — powiada zwięźle — może się zajmować tylko posłami wymienianymi pomiędzy sobą przez tych, „których udziałem jest władza najwyższa” (qui summi imperii sunt compo-tes);wszelkie inne misje to rzecz tylko prawa „cywilnego”2i

Koncepcja zasadniczo przeciwstawna musiała się zrodzić przede wszystkim w Niemczech. Autorytet cesarza przesilił się tutaj bezpowrotnie3. Daremne były wysiłki Maksymiliana I, aby ograniczyć korzystanie z prawa legacji przez fe udało w niemieckich. Nie mogło się to udać tym bardziej jego następcom, gdy wstrząsnęła Niemcami wpierw reformacja i wojny domowe, a potem wojna trzydziestoletnia, w której wyniku pokój westfalski miał usankcjonować dalsze rozbicie Rzeszy, pozostawiając cesarzowi prymat tylko symboliczny. Zagwarantował on „elektorom, książętom i stanom cesarstwa rzymskiego” wszelkie przywileje, łącznie z prawem negocjowania i zawierania umów tak między sobą, jak „z obcymi” {cum exteris), byle nie przeciw cesarzowi i cesarstwu4. Wyprowadzano stąd i prawo legacji.

Spór co do jego podmiotowych granic miał jednak ciągnąć się długo. Najżywsze odbicie znajdował on, oczywiście, w piśmiennictwie niemieckim. Wśród możliwych podmiotów prawa legacji szereg pozycji nie nasuwał żadnych wątpliwości. Nie budziło ich prawo legacji papieża, cesarza, królów.

Cesarz sam, co prawda, nie zawsze z tego prawa korzystał. Z rangą cesarską nie do pogodzenia wydawało się niekiedy kierowanie poselstw do niższych hierarchicznie od cesarza królów, nie mówiąc już o książętach i republikach. Majestat cesarza mógłby był zresztą ucierpieć, gdyby jakieś wystąpienie jego posła zakwestionował np. symbolicznie tylko cesarzowi podległy książę saski czy margrabia brandenburski. Aby uniknąć wszelkich trudności, poseł austriackiej linii Habsburgów jest więc często posłem nie cesarza, lecz tylko „króla Węgier i Czech”; nadaje to jednak nieraz jego misji charakter wręcz dwuznaczny5.

Może pryncypialna niechęć protestanta wobec Rzymu podyktowała Gentili-sowi wątpliwość, czy można uważać za niezależnych królów katolickich, skoro uznają, chociażby tylko w sprawach religii, autorytet papieża6. Pytanie było czysto retoryczne, bo właśnie Gentilis przyznawał prawo legacji także „zależnym”. Z kolei po stronie katolickiej dyskutowano czasem o prawie legacji „heretyków”. Zastrzeżenia takie nie były jednak brane poważnie. Tytuł królewski sam w sobie, bez względu na jego rodzaj i pochodzenie, nie dopuszczał wątpliwości co do prawa legacji, chyba że chodziło o uzurpatora.

Trudności zaczynały się natomiast na szczeblu książąt Samodzielność niewielu tylko7 jest niewątpliwa. Nasuwa zastrzeżenia tam, gdzie liczba ich duża, a znaczenie różne: we Włoszech8, a bardziej jeszcze w Niemczech. Czy i o ile są suwerenni? Czy i o ile podlegają cesarzowi? Posłom książęcym zdarzają się upokorzenia; wątpliwości budzą zarówno ich uprawnienia i pełnomocnictwa, jak należne im przywileje. Do konfuzji przyczynia się nieraz polityka Francji, która wbrew swemu zasadniczemu stanowisku popiera niedogodne dla cesarza moszczenia książąt niemieckich. Problem pojawia się na niejednym z międzynarodowych zjazdów9. Rozwiązania ad casum, mimo wszelkich zastrzeżeń, bywały potem powoływane jako precedensy.

Zagadnienie to dało obfitą pożywkę literaturze. Obszernie rozważa je Zufiiga, stwierdzając zresztą duży liberalizm praktyki10. Najwięcej miejsca zajmuje ono w literaturze niemieckiej, w której szczególnie też często brzmi ton polemiczny.

Znaczna grupa autorów XVII w. opowiada się za prawem legacji niemieckich feudałów w zakresie bardzo szerokim — obok książąt wymieniani bywają niektórzy hrabiowie lub w ogóle szlachta bezpośrednio podległa cesarzowi (nobilitas immediata). Feudałowie tacy mają jakoby nad swoim krajem władzę analogiczną do cesarskiej nad Rzeszą. Nie kwestionuje się już samej zasady związku prawa legacji z „władzą najwyższą”, a raczej, w wypadku Rzeszy, rozkłada się tę władzę między różne podmioty. Ze stosunkowo nieznacznymi wariantami — tak mniej więcej rozumują w ciągu XVII w. i Kirchner, i Krośnicki, i Stókken, i Textor11. Najkunsztownicjszy bodaj jest wywód Tcxtora, który przy tym bardziej niż jego poprzednicy odwołuje się do współczesnej praktyki.

Że jednak praktyka ta nie była jednoznaczna, w XVIII w. stają się i Niemcy ostrożniejsi. Moser musi przyznać, że co do znacznej części książąt praktyka jest

i

1

“ Pasąuale, U (s. 12) i XI (s. 53).

2

14 Marselaer. I, I (wyd. 1626: s. 6). ,s Grocjusz, U, XVIII, H.

3

   Por. Maulde, 163 n.; Mili, n, passim, np. 45 n.    /

4

   Traktat między cesarzem, królem Francji i książętami niemieckimi (Munster 1648) — Dumont, VI/1, 454-455.

5

ł* Por. Krauske ESD, 110 n.; Mattingly, 156 n. i 184 n.

6

   Gentilis, I, 4.

7

   Tak np. „Strażnika Alp”, księcia Sabaudii — Zcller, I, 111 n.

8

   Zob. już Bodin, I, X.

9

   Zwłaszcza na kongresie westfalskim, gdzie na żądanie Francji, a wbrew stanowisku cesarza, dopuszczono do obrad przedstawicieli aż stu kilkudziesięciu książąt niemieckich. Zob. Adami, passim, np. 38 n. i 91 n.; Wicąuefort, I, IV; Zcller, I, 263 n.

10

   Zufiiga, f. 36 n.

11

   Kirchner, HI, §§ 10-27; Krośnicki, tezy 6, 15, 16; Stdkkcn, teza II; Textor, XIV, §§ 1 i 5-10.

S. E. Nahlik: Narodziny dyplomacji    4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
tpn 1 22146201 153 przymusił (1656), i tym samym powrót królowi do Polski u-łnłwił. Gdy się tak d
ingarden13 30 / MWfl d/W* kmmkkf 31 Niektóre twory językowe występujące w dziełach literackich
JJ D&M djinn04 30 GDZJEJA JESTEM? NO JAK JUZ ACH TAK... U MOJEJ NIANI ONA MIAŁA PRZYDOMEK.
zagrzebią w betach się dziweczki, delegacyjne wstaną teczki i będzie dalej tak jak jest. Stać n
Teks! do zadania 4. o usunięciu etruskich królów Rzym stał się republiką, a jego obywatele trzymali
P1080883 30    ______Bartosz Jastrzębski 1 zapłodnienia. Śmierć to koniec tak definit
scan0009 (30) Wnętrze samochodu Rys. 2 Niektóre, pokazane tutaj elementy wyposażenia znajdują się ty
1255940794 by TaikoubouP0 bardziej krwawe niż niektóre horror}- dalej sobie wmawiaj że to bajki dla
18 18 Królowa Wisła niejszych ulic Żurawiej i dalej Książęcej, następnie przez Solec wpadała
2009 11 30 WYKŁAD (11) UWAGA !! •    W niektórych krajach stosuje się u suk
2009 11 30 WYKŁAD [2] (11) UWAGA U •    W niektórych krajach stosuje się u 
s 30 31 limy chłopiec idzie jeszcze dalej. Słowa piosenki: „ho mi ojca, matki żal" /.mienia na:
SAMV70 328 Z obserwacji konstrukcja, kreacja, manipulacja? niektóre wiadomości sondażowe, tak jak mu

więcej podobnych podstron