16. Stanisław August, król Polski
WILLIAM RIDLEY
nej mierze poprzez misje stałe, przekonały do tej instytucji i tych, którzy poprzednio patrzyli na nią nieufnie. Od kongresu westfalskiego datuje się rozrost stałych misyj wszystkich już niemal państw europejskich. Na Zachodzie są one teraz utrzymywane niezależnie od temperatury wzajemnych stosunków, chyba że między partnerami wybuchnie wojna.
Na przełomie XVII i XVIII w. do najaktywniejszych należy dyplomacja angielska; dysponuje ona wtedy aż 24 stałymi misjami35. Niewiele jednak pozostają w tyle i mniejsze państwa. August II jako elektor saski utrzymuje 14 stałych misji, a August III - 1636.
Państwa bardziej odległe od Zachodu tworzą stałe poselstwa na ogół nie wcześniej jak w XVIII wieku.
W Moskwie niektórzy obcy rezydenci pojawiają się już w XVII w.: angielscy od r. 1623, szwedzcy od r. 1631, holenderscy od r. 1678. Rosja zaś wysyła misje stałe w zamierzeniu, w istocie nic kontynuowane, do Szwecji w 1634 r., do Polski w 1673 r. (na czele jej stał Wasilij Tiapkin). Cały system stałych misyj powołał dopiero Piotr Wielki, poczynając od Hagi (1699 r.) i Wiednia (1701 r.)37.
Jak powszechna jest w owym czasie potrzeba bieżących kontaktów dyplomatycznych, dowodzi fakt, że na przełomie XVII i XVIII w. stałe misje pojawiają się nawet w stosunkach zagranicznych maleńkiej republiki Raguzy38.
Za to dopiero w dziewięćdziesiątych latach XVIII w. na korzystanie z czynnego prawa legacji decyduje się Turcja, poprzednio w wysyłaniu za granicę własnych misyj widząca wręcz coś, co uwłaczałoby godności sułtana39. Dopiero klęski militarne wpłynęły na zmianę tego anachronicznego stanowiska. W r. 1793 pojawiają się pierwsze stałe misje tureckie niższego szczebla: w Wiedniu, Londynie i Berlinie, a w r. 1796 — pierwsza stała ambasada w Paryżu40.
W ZWIERCIEDLE NAUKI
Współcześni nic od razu darzyli instytucję stałych poselstw uznaniem. Na północ od Alp spotykała się ona z wielu zastrzeżeniami41, które malały bardzo powoli, a ustąpiły dopiero po wojnie trzydziestoletniej. Znalazło to ciekawe odzwierciedlenie w ówczesnym piśmiennictwie.
O nastawieniu niejednego z wcześniejszych uczonych, zapatrzonych w ideał antyku, zdaje się decydować fakt, że stałych poselstw nic znali ani Grecy, ani Rzy-
35 Horn, 12 n.
36 Przcździecki DDR, 971; Gicrowski-Lcszczyński, 416 n.
37 Istorija diplomatii, I, 316 n. i 344 n.
38 Krizman, passim (rckapitulacja: 159 n.).
39 Pomimo sugestii ze strony Wenecji, czynionych już od końca XV w. — zob. Mauldc, 306 n.
40 Blaga, 208 n.
4ł Zob. np. Ganshof, 272 n.; Mauldr, 308; Picavet, 2.
5
S. E. Nahltk: Narodziny dyplomacji