ośrodkiem kultu zwycięstwa grunwaldzkiej, najsilniejszy w|adyslawa Jagiełły; katedra wawelska ' X S"tg°, °tr7vżackie chorągwie i przewodziła w święceniu ^ ^^walczyk 1987; Lalik 1981) ..Musiała żyć U| ^Steina- Na takim gruncie, w kręgu Uniwcrs^^
1 57 i^stawać i wiersze, i kazania okolicznością A > Marian z Jeziorka (późniejszy prowincja! bernard! ""
okazją zas ^ s 69) W
Kygnnej''bitwie grunwaldzkiej ponad su, |at , ine „negrywanie pokoju z Krzyżakami, rewindykacja z* * 1 piz nich terytoriów mogła być tylko częściowa ( Prusy Królevs,k Kolejne pokolenia rzeczoznawców musiały wiedzą wspomagać|J lityczne akcje. Jakub z Szadka działający w I 1457 1475 i dyplomata w 1464 otwierał rokowania pokojowe w Toruniu bron,* polskości Pomorza jako ziemi zasiedlonej przez naród plcmienU i języka polskiego, który miastom, górom, rzekom i innym miejscom nazwy ponadawał, zanim zakon krzyżacki powstał (PJ[), s. 353) Nieco okrojone państwo krzyżackie, przekształcone ustrojowo (Prusy Książęce), zostało przez polskiego króla wypuszczone na ścieżkę suwerenności.
Bellum Prutenum Jana z Wiślicy (1516) to pierwszy oryginalny epos o stosunkach polsko-krzyżackich. Narracja ukierunkowana na bitwę czy też Wojnę pruską, jak nazwano polski przekład, ale zakreślona z rozmachem, zaczyna od dziejów bajecznych Krakowa, opowiada następnie z werwą bitwę, a kończy współczesną pochwalą Zygmunta Starego. Plezia tak charakteryzuje Jana z Wiślicy:
Jego wiersze są często wymuszone, dziwaczne, bardzo jeszcze w cali] fakturze i obrazowaniu średniowieczne (...) [Jednak] on pierwszy miał odwagę zdobyć się na próbę epopei historycznej i przyoblec w kształt poetycki wielkie wydarzenia naszych dziejów narodowych; jeśli zaś przypomnimy sobie, że na godną realizację takiego zamiaru trzeba było czekać az do Bana Tadeusza, (•••)10 03 pewno życzliwszym okiem będziemy patrzeć na tego naw pół [sic] średniowiecznego jeszcze kontynuatora obfitych w XV w. wierszy o bitwie grunwaldzki^ (NPPŁ. s. LXIX)
Próbka tonu — wiersze otwierające część pierwszą, poświęconą pradziejom Polski:
1(„ai. j S me ręka, NPPL s 47)
mroźną Niedźwiedzicą, dzierżąc
„Wierzono przestrzenie, słynące z od,i , -----/
n niski, bo choć down,OJ tubylec ^ '
Stnocjl. przecież słusznie chrobre L* ' gj,ciasnego imienia nazwało tę „ ' c Ptcmiv-Lech byl w pierwszym królem, twórca"! ' "'
Ontgnn byl Ornkdm. sławi, niezwykli, „f'' pa"s,'va
,Pr/W J Sn,Crelta- ^PŁ 8’ 47)
. cpickic spojrzenie, możliwe dzięki temu, że świador Wl uzyskBla fundament spójnej wiedzy o przcszlt
t^'0cżna sję wlasna. pradawna i zbudowana czynem dawnych
““^Dzięki eodnyin ich nast?Pcom owe czyny Stały się ov, ^„ajmmej tak się wtedy wydawało.