P1000631

P1000631



X

trudność selekcji

bed2ia i Liry — wyznaniem. W samym dążeniu Staffa do iasności do przezwyciężenia dekadentyzmu symbolistów było coś więcej niż tylko szukanie wygodnej ścieżki życia; pisał przecież na początku swej drogi.

Czekałem myśli życia, co przyjść do mnie miała

Smutna wielkością swoją i wielka swym smutkiem...

Dalsze zbiory wierszy pozwalają wierzyć, że ta jasna miara była miarą naprawdę apolińską. Nawet w utworach, przy których czytaniu nie możemy się oprzeć wrażeniu stylizacji, ważny jest sam jej kierunek, napięcie, zdradzające przecież jakąś rzeczywistą, podziemną pracę pragnień i marzenia. Zapewne, Staff nie był poetą zdolnym do zwięzłych syntez, nie był poetą jednej książki jak Baudelaire czy poetą jednej wszechogarniającej wizji jak Leśmian; każdy tom Staffa zawiera obok kilku utworów, które rozstrzygają o jego charakterze, liczne wiersze mniej doskonałe, uboczne, niekiedy zbędne. Należał do gatunku tych poetów, dla których selekcja jest rzeczą najtrudniejszą; zdarzało się to przecież nawet lirykom tak wielkim, jak Yerlaine lub Rilke. Ta nieumiejętność dość surowej selekcji sprawia, że wiersze nieudane przytłaczają nieraz prawdziwą wartość poszczególnych zbiorów Staffa. Pisał on cyklami, eksploatował pomysły do najdalszych granic, ponad miarę swych możliwości, ujawniając w ten sposób własne najintymniejsze braki i ukazując znużenie, które udziela się czytelnikowi, nawet najbardziej pobłażliwemu. Dotyczy to przede wszystkim wczesnej twórczości, ale towarzyszy również późniejszym świetnym zbiorom poety. Wskutek tego zaciera się nieraz linia rozwoju poezji Staffa i zmniejsza S1S jej gęstość.

Dzień duszy jest tylko dalszym ciągiem Snów o potędze, j a e nie spełnia patetycznej zapowiedzi wyrażonej w sonecie J-iwac^ny tum, gdzie poeta buduje kościół o jaskrawych (

malowidłach, dziwaczną katedrą we wnętrzu swej duszy Ton symbolistyczny utwór, wyprzedzający o lat dwadzieścia niewidzialne katedry we wnętrzu ludzkim z Elegii duinej-,!::ch R. M. Rilkego, kończy się charakterystycznym dla togo okresu twórczości Staffa wyznaniem:

i

Bo — twórca — własnej duszy mowy nie rozumiem!

Cały tom jest, podobnie jak pierwszy, zapowiedzią i obietnicą, jeszcze nie spełnieniem:

O, życie moje! Bądź mi święte i olbrzymie!

Tymi słowami kończy siętDzień duszy, kontynuujący tony nietzscheańskie, niezdecydowany jeszcze, niewolny od popularnych wówczas wierszy nastrojowych w rodzaju cieszącego się tak niezasłużonym uznaniem utworu Deszcz jesienny. Równocześnie są tu utwory wybitne i zapowiadające najlepszego Staffa, takie jak bardzo piękny, wzruszający wiersz (Życic bez zdarzeń lub sonety, które ^ mogłvby znaleźć się w tyle późniejszych Ścieżkach polnych. Pokój wsi i Błogosławiona cisza wieczornej godziny. Utwory te uszyte są na miarę Staffa, ich powszedniość^ zawiera w sobie więcej poezji niż jego wizje „dynamiczne”.

II

Dwa lata zaledwie dziel, tern )ni„ duszy, nic wiec dziwnego,

izeciego tomu jest kontynuacją, ecz P wiejskiej, która .dok wspomnianych    L mne

-najdzie pełny wyraz w Sci ■. z nailepszych utworów.

ony.    sonf Pa eS^Sl^

Staffa, o bardzo ciy.do^rykT Staffa, jrobnych realiów, które -oW_wej?L---


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1000631 X TRUDNOŚĆ SELEKCJI będzia i Liry — wyznaniem. W samym dążeniu Staffa do jasności, do przez
DSC03731 X TRUDNOŚĆ SELEKCJI XI bfdria i Liry — wyznaniem. W samym dążeniu Staffa jasności, do
skanuj0016 (284) Wzór 1.2 jest stosowany przy naprężeniach o tym samym kierunku (w stosunku do przek
skanuj0109 (20) stwarza tym samym dogodne warunki do naśladownictwa. Wypada także zaznaczyć, że stos
skanuj0111 (27) Z chwilą gdy elementarne trudności fonetyczne zostają w automatyzacji już pokonane,
stopień trudności pozycji testowych wzrastał w miarę jak zdający przechodził do dalszych zadań w teś
skanuj0111 (27) Z chwilą gdy elementarne trudności fonetyczne zostają w automatyzacji już pokonane,
skanuj0126 270 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ masz pojęcia jak trudno było o kredyt, z jakim niedowierzani
Slajd8 4 TEORIA AUSTRIACKA ♦    Konkurencja jest dążeniem jednostek do zajęcia
3 A podaje(l) do B , w tym samym czasie C podaje(2) do D , D po zwodzie ciałem i przyjęciu piłki pod
Defensive medicine to dążenie lekarza do takiego postępowania, aby nie można mu było zarzucić
David Kahn Krav maga3 a lym samym zdolność organizmu do pobierania i przyswajania tlenu. Spróbuj po
46352 P4290158 WIEK XIX - PANEL II Z tym samym problemem mieliśmy do czynienia również po 1989r. Do
Trudno wyobrazić sobie naród, który byłby bardziej skłonny do dręczenia siebie i innych. Rosjanin lu

więcej podobnych podstron