^ W ciągu niespełna trzydziestu lat swojej kariery naukowej R. Benedict przeszła przez wszystkie stopnie uniwersyteckie, od asystenta do profesora zwyczajnego. Pełniła liczne funkcje w stowarzyszeniach i instytucjach naukowych, m.in. funkcje prezesa Amerykańskiego Towarzystwa Etnograficznego, prezesa Amerykańskiego Towarzystwa Antropologicznego, wydawcy czasopism „Journal of American Folk-Lore” oraz „Psychiatry”.
Schyłek jej życia odznaczał się najintensywniejszym zaangażowaniem w organizacyjne prace naukowe, obfitował w sukcesy zawodowe i dowody społecznego uznania; jednak i wówczas, w centrum organizacyjnej aktywności, Ruth • Benedict nie zatraciła poczucia izolacji od środowiska i osamotnienia. Zachowała także nawyk refleksji i zamiłowania do estetycznej kontemplacji wykształconego w latach dzieciństwa i młodości na lekturze Biblii i klasycznej oraz romantycznej i nowoczesnej poezji. Czas wolny od pracy poświęcała chętnie czytaniu Szekspira, w którym znajdowała źródło wiedzy o człowieku bezcenne dla antropologa. Spośród własnych prac najbardziej lubiła szkic o glinianych kubkach stanowiący rozwinięcie legendy Indian Kopaczy zawarty we Wzorach kultury.
Wzory kultury
Wzory kultury zrodziły się z potrzeby poznawczej, której nie zaspokajała normalna rutyna prac badawczych i dydaktycznych w szkole Boasa. Przez swój charakter syntetyzujący i interpretacyjny, przez formę literacką książka ta odbiega wyraźnie od stylu i treści etnograficznych raportów Boasa. Jest to praca o bardzo indywidualnym charakterze. Mimo to w dużej części stanowi podsumowanie elementów wiedzy z zakresu antropologii kulturalnej będącej zbiorowym dorobkiem ówczesnej antropologii amerykańskiej i rozwija wiele zagadnień typowych dla problematyki rozważanej w środowisku naukowym Boasa.
Trzy pierwsze i dwa ostatnie rozdziały książki - obok sformułowania zasadniczego i swoistego dla autorki problemu pracy - zawierają najwięcej rozważań na temat ogólnych zagadnień podstawowych dla współczesnej antropologii. Jest tu więc sformułowana krytyka naiwnego etnocentryzmu, który każe traktować swoiste dla danej kultury i systemu socjalizacji sposoby działania i myślenia jako powszechne przejawy natury ludzkiej i formy ludzkiego zachowania. Wiąże się z tym kiytyka naturalizmu ujmującego kulturę jako rezultat biologicznego dziedziczenia.
Bardzo wyraźnie występuje tutaj w rozważaniach Benedict zasada stanowiska relatywizmu; sformułowaniu tego stanowiska towarzyszy krytyka ewolucjonistycznej etnologii ato-mizującej żywe całości pierwotnych kultur i dokonującej dowolnych rekonstrukcji przypominających raczej inwentarz muzealny, aniżeli obraz struktury i działania żywych ludzkich społeczności. Wreszcie akcentowane jest mocno znaczenie antropologicznych badań porównawczych dla ogólnej wiedzy o człowieku. Antropologia kulturalna operowała w swoich badaniach wielkim laboratorium różnorodnych form społecznych i R. Benedict podkreśla rolę tego laboratorium dla poszukiwań uzasadnionych generalizacji na temat mechanizmów społecznego zachowania rzeczywiście odznaczających się cechą powszechności. Jej interpretacja metodologicznego sensu tych badań stoi na poziomie najnowszych refleksji antropologicznych i socjologicznych w tym zakresie.
Większość wymienionych zagadnień w momencie ukazania się Wzorów kultury nie stanowiła już nowości na gruncie literatury antropologicznej, na co zwracał uwagę A. Kroeber w swojej rezenzji z książki Benedict1. Umiejętna ich synteza, sposób argumentacji i forma przedstawienia sprawiły jednak, że wśród specjalistów pokrewnych nauk społecznych, psychologów, socjologów, książka ta odegrała istotną rolę jako źródło informacji i narzędzie
35
A.L. Kroeber, rec. z ksi.jżki R. Benedict, Patiems of Cułiitre, „American Anthropologist” 1935, nr 4, cz. 1.