obrządek nieciałopalny, szerzący się w okresie halsztackim na terenie Czech i Moraw pod wpływem iliryjskim. Nowe idee religijne, związane z tym obrządkiem grzebania ciał niespalonych, znalazły tym podatniejszy grunt, źe w dorzeczu górnej Warty, zajętej od V okresu brązowego przez grupę górnośląsko-małopolską, obrządek ten — mimo powszechnego przyjęcia się zwyczaju palenia ciał w reszcie obszaru kultury „łużyckiej" już w III okresie epoki brązowej — nigdy nic wygasł całkowicie, jak świadczą groby szkieletowe znane nam z Kars, w pow. plcszcwskim (okres III), Zdzienic, w pow. tureckim (okres IV) oraz z Opatowa, w pow. częstochowskim (okres V). Zmarłych grzebano w pozycji wyprostowanej, bądź bez żadnej osłony, bądź też otaczając zwłoki owalnym lub prostokątnym ogrodzeniem kamiennym, zmieniającym się nieraz w formalną skrzynię (Adamowice, pow. strzelecki). O ile zaś ciała palono, to część ludności składała czyste kości spalone w popielnicy, inni wysypywali je na kupkę obok przystawek, jeszcze inni zaś nie wkładali wcale ceramiki do grobu. Nierzadko wsypywano też do grobów szczątki stosu. Przyjęcie się grobów popielnicowych obsypanych szczątkami stosu oraz grobów bezpopielnicowych także w podgrupie krakowskiej, w poprzednim okresie tu nieznanych, dokonało się zapewne pod wpływem ludności podgrupy kępińskiej, gdzie grobów podobnych używano już w V okresie epoki brązowej. Także ludność grupy górnośląsko- małopolskiej budowała grody, zapewne dla obrony przed najazdem scytyjskim, który przewalił się przez jej ziemie, dochodząc aż do Łużyc. Niebezpieczeństwem grożącym od wschodu tłumaczy się też zapewne duża ilość skarbów' zakopanych w okresie halsztackim na wschodnich rubieżach terytorium omawianej grupy w dolinie Dunajca.
Inne grupy kultury „łużyckiej"
Bardzo mało wiemy dotąd o dalszych losach grupy ś r o d-ko w opolskiej kultury „łużyckiej", osłabionej bardzo w poprzednich okresach na swym terytorium rdzennymi wskutek rozejścia się jej ludności w różnych kierunkach. O dalszymi jej trwaniu zdają się świadczyć cmentarzyska halsztackie jak np. Pajęczno, w pow. radomszczańskim z tak charakterystycznymi dla tej grupy rozległymi brukami kamiennymi, przykrywającymi po kilka grobów.
W widłach Wisłyr i Sanu i na przeciwległym brzegu obu rzek rozwija się nadal grupa tarnobrzeska kultury łużyckiej", wyróżniająca się swoistymi formami ceramiki (labl. XIV. 7—9). Miejsce szerokootworowych waz z ornamentyką plecionkową zajmują obecnie smukłe naczynia dwu-stożkowate (tabl. XIV, 9) i pokrewne im naczynia gruszko-wate z największą wydętością w jednej trzeciej wysokości, najczęściej bezuszne, rzadziej zaopatrzone w duże pionowe ucho ponad załomem lub w dwa podwójnie przekłute wałki na największej wydętości. Zdobi je zwykle ornament głęboko ryty w postaci pasm zygzakowych, krzyży ukośnych, trójkątów kreskowanych, drabinek pionowych itd. Inny typ przewodni stanowią chropowate garnki beczułkowate lub jajowate z rzędem dziurek pod krawędzią zdobione w górnej części brzuśca dołkami paznokciowymi i ukośnymi listwami karbowanymi (tabl. XIV, 7). O dalszym trwaniu związków z grupą górnośląsko-małopolską świadczy m. in. spotykana na niektórych naczyniach ornamentyka guzowa, a wspomniane wyżej dziurki pod krawędzią naczyń jajowatych, powtarzające się też u kilku innych rodzajów naczyń, stanowią zapewne wynik oddziaływań kultury scytyjskiej, zaznaczających się też wśród wyrobów brązowych. Ludność grupy tarnobrzeskiej bowiem nie tylko posługiwała się brązowymi grodkami strzał z trzema żeberkami sprowadzanymi ze wschodu lub naśladującymi wzory scytyjskie, lecz przyswoiła sobie też jedną z typowych ozdób kultury scytyjskiej, mianowicie brązowe kolczyki gwoździowate. Inne jednak ozdoby jej bądź odpowiadają formom używanym w innych grupach kultury łużyckiej (np. szpile z główką zwiniętą w uszko lub zakończoną tarczą ślimacznicową, wisiorki binoklcwate), bądź są przeróbkami ozdób zapożyczonych od pobratymców, (np. szpile z sześciu tarczami spiralnymi, wzorowane na szpilach kujawskich lub brązowe bransolety otwarte, zdobione na przemian kilkunastu poprzecznymi żeberkami i po-jedyńczymi, szerokimi zgrubieniami), bądź wreszcie stanowią importy z zachodu (jak np. bransolety żebrowane typu śląskiego) czy z południa (jak niebieskie paciorki egipskie z białymi zygzakami). Ściśle miejscowym typem są — zdaje się — kolczyki brązowe w kształcie odcinka kuli z półkolistym kabłąkiem. W obrządku pogrzebowym grupy tarnobrzeskiej zaznacza się pewna skłonność do używania grobów rodzinnych, obcych na ogół innym grupom kultury „łużyckiej".
Wo wczesnym okresie żelaznym wyodrębnia się po obu stronach środkowej Wisły grupa cmentarzysk i osad kultury
143