prapol134

prapol134



używanych jeszcze w głąb XIX w. do wytapiania żelaza czy innych kruszców, dalej ■wyrób smoły czyli mazi, potrzebnej do smarowania kół i wytwarzanej z kory żywicznej i łuczywa sosnowego, oraz fabrykacji dziegciu z kory brzozowej, odgrywającego ważną rolę przy wyprawianiu skór. Wytapianie smoły i dziegciu odbywało się bądź w stożkowatych jamach ziemnych, jakie znamy z okresu średniowiecznego w Ostrzeszowie w Wielkopolsce południowej, bądź też w ogromnych naczyniach glinianych, jakie odkryto u nas w okolicy Starego Tomyśla, w zachodniej Wielkopolsce1).,

Ozdoby stroju

Mówiąc wyżej o rzemiosłach szewskim (str. 253) i kra-wiedkim (str. 252), opisaliśmy też pokrótce obuwie i ubiór Polan okresu wczesnohistorycznego, a w ustępach poświęconych złotniętwu (str. 259) i odlewnictwu (str. 258) omawialiśmy najważniejsze ozdoby stroju wyrobu rodzimego. Tutaj więc możemy ograniczyć się do kilku uzupełnień, poświęcając główną uwagę ozdobom obcego pochodzenia. Naj-typowszą ozdobą dziewcząt i kobiet zachodnio-słowiańskich były kabłączki skroniowe (tabl. XXV, 9—10) wykonywane z brązu, nieraz posrebrzanego, ze srebra, ołowiu a wyjątkowo i cyny. Szczególnie okazałe były okazy pomorskie i północno-mazowieckie, puste wewnątrz i zdobione wytłaczanymi wątkami roślinnymi (tabl. XXV, 10). W wyjątkowych wypadkach pleciono kabłączki skroniowe z drutu srebrnego (Orszymo-wice, pow. płocki). Noszono je na jednej lub obu skroniach w ilości od 1—12 sztuk i przyczepiano zapewne do czółek czy innych strojów głowy. Bardzo ulubioną ozdobą stanowiły też kolczyki, wyłącznie srebrne, występujące w licznych odmianach. Oprócz form miejscowych, wyliczonych wyżej (str. 259) i kilku dalszych używano też kolczyków importowanych typu mińskiego, zdobionych trzema paciorkami mali-nowatymi lub typu kijowskiego z trzema ażurowymi paciorkami koszyczkowatymi. Na szyi noszono najczęściej kolie czyli monista z rozmaitych paciorków i wisiorków. Poza ozdobami srebrnymi wyrobu miejscowego opisanymi wyżej, używano leż wisiorków srebrnych pochodzenia obcego, np. ukraińskich czy południowo-rosyjskich wisiorków półksię-*) Oba znaleziska są 'prawdopodobnie już późniejsze od omawianego okresu i pochodzą z jakiegoś XII czy XIII w.

życowatych, tzw. lunul (tabl. XXV, 19) oraz skandynawskich wisiorków tarczowatych lub mlotkowatych. Były też w użyciu okazy brązowe, ołowiane i bursztynowe, pochodzenia miejscowego, a w skład niektórych kolij wchodziły też muszle Kauri, zęby zwierzęce i ludzkie, noszone zapewne jako amulety. Tak samo w zakresie paciorków obok okazów srebrnych wyrabiano też, szczególnie na Pomorzu, ołowiane, częściowo naśladujące wzory srebrne, dalej brązowe i bursztynowe, oraz importowano liczne paciorki ze szkła, szkliwa (tabL XXV, 14) i rozmaitych półszlachetnych kamieni. Niektóre kolie składały się z przeszło stu lub nawet około dwustu paciorków, nanizanych w tym wypadku widocznie na kilka sznurów. Obok kolij całkowicie jednolitych pod względem materiału i koloru paciorków (np. Popowo, pow. węgrowski, Gniezno i in.) noszono też inne, złożone z kilku rodzajów paciorków, nanizanych na wspólny sznurek (np-Kałdus, pow. chełmiński, Radzików, pow. dzierźoniowski, na Śląsku i in.). Wśród paciorków ze szkła i szkliwa panuje ogromna rozmaitość barw i kształtów. Na szczególną uwagę zasługują okazy szklane koloru jasnoniebieskiego, żółtego, zielonego lub brunatnego, złożone z dwóch do sześciu kulistych paciorków razem odlanych. Paciorki z półszlachetnych kamieni z kryształu górskiego (tabl. XXV, 13), chalcedom, krwawnika (tabl. XXV, 16), agatu i fluorytu są często graniasto szlifowane w kształcie kubooktaedrów, graniastosłu-pów sześcio- lub ośmiobocznych lub podwójnych ostrosłupów cztero- do ośmiobocznych, połączonych nieraz graniastosłu-pem o tyluż bokach. Paciorki bursztynowe, stanowiące wyrób miejscowy, częściowo naśladują kształtem paciorki z półszlachetnych kamieni, częściowo zaś przybierają formę krążkowatą, kulistą, sześcienną, beczułkowatą. soczewko-watą itd. Wyjątkowo używano też kulistych lub cylindrycznych paciorków z gliny palonej.

Znacznie rzadziej zdobiono szyję litymi naszyjnikami srebrnymi zwanymi grzywnami. Okazy plecione z kilku drutów i zakończone soczewkowatą lub rombowatą płytką z zameczkiem (tabl. XXV, 20), stanowią zapewne w znacznej części import skandynawski. Jeszcze rzadziej używano naszyjników brązowych lub srebrnych, splatanych z dwóch drutów, pochodzących z obszaru staropruskiego w Prusach Książęcych (por. niżej str. 273). Wyrobem rodzimym były natomiast srebrne klamry do spinania ubrań (tabl. XXV, 7), zapewne

263


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
W 1836 roku Nasmyth wynalazł pilnikarkę, maszynę używaną jeszcze dzisiaj do obrabiani
prapol132 ceramiki zacbodnio-słowiańskiej, wyrabiając do końca XII, a nawet w głąb XIII w. naczynia
Image022 (2) Dzieci z lodami wyszły na ulice. Jeszcze rzut papierkami do koszaizaczęły oblizywać
ZAMKNIĘCIE TOMU P „Jak kruszec drogi są stare podania, Co za nim trzeba spuszczać się w głąb ziemi,
img023 Zauważ , że pP. po pobraniu całego rozkazu JMP pobiera jeszcze następny bajt do kolejki, a do
Slajd20 (103) HISTORIA GEOLOGII w PolsceDymarki - prymitywne piece do otrzymywania żelaza z rud -ogn
ARYOWIE I ICH SIEDZIBY. 177 został dział etnograficzny; pokutuje jeszcze od czasu do czasu w pismach
skanowanie0034 (33) Niewspółmierność Zamieszanie spowodowane używaniem tej samej terminologii do opi
skanuj0068 Wszedł na salę operacyjną bez słowa, jakby jeszcze spał. Podszedł do stołu i — nie patrzą
P4290117 WIEK XIX - PANEL I I jeszcze jedna uwaga wstępna. Nie wiem, czy państwo się z tym zgodzą, a

więcej podobnych podstron