Jeden z głównych problemów dotyczących teorii Jamesa, wskazany przez Cannona (1927), polegał na tym, że zmiany fizjologiczne towarzyszące wielu rozmaitym emocjom są w rzeczywistości bardzo do siebie podobne i z pewnością nie różnią się na tyle, aby na ich podstawie móc wyróżnić przeciwne sobie stany, takie jak gniew i euforia. Alternatywna teoria Cannona przedstawiała lekki zwrot ku zdroworozsądkowym poglądom na emocje. Uważał on, że wydarzenie emocjonalne bezpośrednio wyzwala centralne procesy we wzgórzu, co prowadzi do dwóch jednoczesnych i niezależnych efektów. Jeden dotyczy systemu pobudzenia, który przygotowuje organizm do poradzenia sobie z nagłą sytuacją, drugi prowadzi do kory, gdzie zostaje zarejestrowane świadome doświadczenie emocji (ryc. lc).
Schachter (1964) przypomniał i poddał rewizji poglądy Jamesa, iż emocje zależą od informacji zwrotnej w postaci zmian fizjologicznych, ale przyjął również argumenty Cannona, że emocje powodują zwykle wspólną (taką samą) reakcję fizjologiczną, wynikającą z ogólnego pobudzenia układu współczulne-go. Schachter wierzył, że sprzężenie zwrotne pobudzenia dostarcza osobie badanej „gorączki", związanej z doświadczeniem emocjonalnym, ale że rodzaj emocji zależy od drugiego czynnika, opartego na informacjach dotyczących sytuacji.
Schachter dowodził, że rodzaj odczuwanych emocji zależy od tego, jak go zinterpretuje i wyjaśni osoba doświadczająca tego stanu. A więc jeśli wierzymy, że nasz stan pobudzenia wy wołało dzikie zwierzę, które nas goni, to prawdopodobnie doświadczymy strachu. Jednak jeśli uznamy, że pobudzenie powstało pod wpływem obecności kogoś atrakcyjnego, to możemy zacząć odczuwać reakcję jako miłość lub przynajmniej pożądanie wobec tej osoby. Innymi słowy, emocja składa się z a t r y b u cj i (przypisania) pobudzenia do odpowiadającej emocjonalnie sytuacji (ryc. 2).
ttitpini-.i'.. i. i Ryc. 2. Dwuczynnikowa teoria emocji Schachtera
Uwaga: Linie przerywane przedstawiają powiązania, które mogą, ale nie muszą wystąpić
r • »>'U;f&M';'<:?■•*' - v!t* .....■ . -::i
Jeśli teoria Schachtera jest poprawna, to znaczy, że istnieje możliwość zmiany odczuwanych przez ludzi emocji przez zwykłe modyfikowanie sposobu, w jaki interpretują własne reakcje pobudzenia. To właśnie próbowali przeprowadzić Schachter i Singer (1962) w słynnym eksperymencie. Pierwszą rzeczą, jaką musieli zrobić, było wprowadzenie ludzi w stan pobudzenia, nie związany z żadnym stanem emocjonalnym. Osiągnęli to, wstrzykując badanym adrenalinę i mówiąc im, że jest to nowy preparat witaminowy, znany jako suproxin, którego efekty badają eksperymentatorzy (w grupie kontrolnej zamiast suproxinu wstrzykiwano placebo, czyli fizjologiczny roztwór soli). Po drugie, uczeni musieli przekonać osoby badane, że odczuwane przez nie pobudzenie wywołują czynniki emocjonalne lub nicemocjonalnc. Udało im się to osiągnąć poprzezdokładne poinformowanie niektórych badanych, że zastrzyk wywoła wszystkie efekty uboczne typowe dla pobudzenia, łącznie z przyśpieszoną akcją serca, podwyższoną temperaturą ciała itd. Innym badanym wmówiono, że zastrzyk nie będzie mieć żadnych skutków ubocznych (lub takich, które nie wiążą się z reakcją pobudzenia). Oczekiwano, że ci ostatni, źle poinformowani, będą doświadczać objawów pobudzenia, nie znając jego źródła. Zgodnie z teorią powinni doświadczać emocji, zależnie od tego, w jaki sposób wyjaśnili sobie odczuwane symptomy.
Schachter i Singer manipulowali wyjaśnieniami badanych dotyczącymi niewytłumaczalnego pobudzenia, poprzez umieszczanie ich w różnych sytuacjach. Dokonano lego, kiedy badani czekali, aż witaminy ulegną wchłonięciu. Każdemu towarzyszyła inna osoba, uznana przez niego za badaną, która w rzeczywistości była pomocnikiem eksperymentatora i zachowywała się na jeden z dwóch różnych sposobów, wymyślonych tak, aby dawały wyobrażenie dwóch przeciwnych stanów emocjonalnych.
W pierwszej sytuacji pomocnik próbował stworzyć atmosferę euforii. Na przykład improwizował grę w koszykówkę za pomocą zgniecionych kulek papieru i kosza na śmieci, robił z papieru samolociki, celował z naprędce skleconej katapulty w wieżę zbudowaną z teczek, a wreszcie odnajdywał specjalnie ukryte kółka hula-hoop i zaczynał się bawić jednym z nich, pozostawiając inne w zasięgu badanego.
W drugiej sytuacji manipulacja zmierzała do wywołania gniewu.. Badany oraz pomocnik eksperymentatora zostali poproszeni o wypełnienie kwestionariusza podczas oczekiwania na wchłonięcie suproxinu. Kwestior nariusz zaczynał się całkiem niewinnie od pytań dotyczących wieku badar nego, jego płci itp. Później jednak pytania stawały się coraz bardziej osobiste