c\/n
Sakrament pokuty i pojednania (J)
Niektórzy myślą, że spowiedź jest tylko rozmową z księdzem. Uważają więc, że nie ma po co mówić człowiekowi o swoich grzechach. Niektórzy spowiadają się bardzo rzadko, czasem tylko raz do roku i idą do konfesjonału tylko z obowiązku.
Zęby zrozumieć potrzebę spowiedzi, musimy pamiętać o jednej ważnej sprawie: chociaż w konfesjonale jest ksiądz i z nami rozmawia, to SPOWIEDŹ JEST SPOTKANIEM Z BOGIEM. Jest sakramentem, podobnie jak komunia święta. Gdybyśmy nie wierzyli, że ten mały opłatek chleba jest Ciałem Chrystusa, to przecież nie przyjmowalibyśmy go, bo po co. Tak samo jest ze spowiedzią. Gdybyśmy nie wierzyli, że swoje grzechy wyznajemy Panu Bogu, to po co przystępować do sakramentu pokuty i pojednania?
A jak często mamy się spowiadać? Pomyślmy o domu rodzinnym. Codziennie przecież nie obrażamy mamy i taty czy rodzeństwa. Ale też nie jest tak, że ich w ogóle nie obrażamy. Przecież nie przepraszamy swoich bliskich tylko raz do roku, ale częściej. Z Bogiem też jest podobnie. Codziennie nie musimy chodzić do spowiedzi, ale czy wystarczy Panu Bogu, naszemu Dobremu Ojcu powiedzieć „przepraszam" tylko raz w roku?
Dobrym zwyczajem, zachowywanym przez wielu ludzi, jest spowiedź co miesiąc przed I Piątkiem. Dlatego spowiadamy się przed tym dniem, bo jest on szczególną pamiątką śmierci Pana Jezusa na krzyżu. Czcimy wtedy Serce Pana Jezusa, otwarte dla nas, aby nas obdarzyć miłosierdziem.
R.J.S.