Przypisy
1 Oczywiście pomijam tu wypadki nietypowe, lip. przy odpowiedniej metodzie nauczania mowy głuchych.
2 Na zagadnienie to zwrócił uwagę m.in. W. Motsch (MOJ.
* Nic są to warunki optymalne dla prawidłowego opanowania języka, ale często najzupełniej wystarczające.
i* Syntagmaiyka — występowanie elementów obok siebie w uporządkowanych ciągach: parmlygmaiyka — wymiennośćelementów podobnych/jakiegoś punktu widzenia w określonej pozycji wyrazu (lub zdania).
•> Bliższe szczegóły na ten temat znajdzie czytelnik w pracach L. Kaczmarka [76)
» L. Zabrockiego [2U0).
style foniczne omawiam w osobnym attyV.uk (98). Również należy widzieć uzależnienie wymowy od tempa produkowania substancji fonicznej, ale i pod tym W7giędcm brak analogii w substancji graficznej.
6 Zależność tę można prześledzić w dołączonym do Sztuki mówienia B. Wieczorkiewicza Sławnu zku /wprawnej wymowy [189).
7 Np. zdanie Najwięcej słonecznych dni jest w miesiącach łanich czerwcu i lipcu wymawiam w czasie ok. 4 s.,a zapisuję w ciągu 17—20 s.
* O stenografii ze strukturalnego punktu widzenia pisze M. I. Trofimow (183).
0 W tym samym znaczeniu używa się też określenia wymowa literowa [116).
10 Niedawno obszerną rozprawę na ten temat opublikował J. Tokarski [182J. Autor posługuje 'ię terminem ciąg fonetyczny.
11 Wymowę typu śtazgu, $!evo uznaję za bardziej naturalną niż diazga, dieio.
W wymowie regionalnej możliwe jest też zachowanie dźwięczności v w tej pozycji fonetycznej (kras).
11 Ten sposób oznaczania ma miejsce tylko przy zaistnieniu asymilacji pod względem dźwięczności i miejsca artykulacji.
H Znaczenie symboli ą. f2 i innych lego typu znajduje się na końcu zestawienia materiałowego, po samogłoskach.
r Bizy uwzględnianiu rozsunięć dochodzi czwarty rodzaj zapisu w postaci ń. np. snojiwe 'słońce'.
-• Zapisy te mogą być w polszczyżnic ogólnej czytane z nos owo kią w wygłosie, tj. ę.
'* Jest to wymowa regionalna.
4* Oraz w wygłosie: pracują, wiozą z sobą itp.
16 W wyrazach obcych tego typu możliwa jest także wymowa bez samogłosek nosowych, a więc sens. konjTikt. kun U. iniyńer itp.
17 /, braku miejsca nic przytaczam zapisów dla wszystkich głosek.
11 Dotyczy to również głosek .< i ć
11 Mowę bezdźwięczna omawiam w osobnych artykułach [88. 89).
* 1 Przykładem może tu być r jednouderzeniowe przy zwalczaniu rotacyzmu lub s międzyzę-bowe pizy usuwaniu seplenienia bocznego.
:i Wśród licznych opracowań, w których zawarta jest analiza przyczyn zaburzeń czytania i pisania, na szczególną uwagę zasługuje monografia H. Spionek [171).
•2 Zaburzenie to omawia S. Bałey [5, 370).
[Lingua Posnanicnsis 19 (1976)1
Słuch fonematyczny należy do tych zagadnień, które mimo iż stosunkowo dawno stały się przedmiotem badań, to jednak nie znalazły dotąd wyczerpu-. jqccgo i wszechstronnego opracowania. Pojęciem tym posługują się różne dziedziny nauki: psychologia, pedagogika i logopedia. Jest to więc typowy termin interdyscyplinarny. Genetycznie wywodzi się z językoznawstwa, a jego etymologiczną podstawę stanowi termin fonem. [...] W literaturze psychologicznej, pedagogicznej i logopedycznej traktującej o słuchu fonema-tycznym nic znajdujemy zasadniczo definicji fonemu, ale ze sposobu objaśniania słuchu fonemalycznego możemy wnosić, żc znaczenie tego terminu zbliżone jest najbardziej do ujęcia tzw. klasycznego strukturalizmu praskiego. Fonem jest więc rozumiany jako zespół diakrytycznych cech głoski, które służą do odróżniania i oddzielania wyrazów [135, 185). Np. fonem b w polskim systemie językowym zawiera szereg cech diakrytycznych, a mianowicie: 1) dźwięczność, gdyż tworzy opozycję z fonemem />, por. bulka: pólka, 2) ustność— opozycja b: ni, np. baba: mania, 3) zawartość w stosunku do szczelinowego v—bór: wór, 4) wargowość w stosunku do przednioję-zykowego d— bar: dar, 5) twardość w stosunku do Ir — zbór: zbiór. Inne cechy głoski b, np. siła artykulacji, nie są cechami fonologicznymi, ponieważ nie służą do odróżniania i oddzielania wyrazów.
Termin słuch fonematyczny pochodzi z literatury radzieckiej. Został do niej wprowadzony, jak mogę wnosić na podstawie lektury specjalistycznego piśmiennictwa, jeszcze przed drugą wojną światową. W książce A. R. Łurii Trawmaticzcskąja afazija [122] spotykamy się z tym zagadnieniem przy opisie tzw. afazji akustycznej. Lurija używa tu dwu określeń: słuch mowny i słuch fonematyczny. Badacz ten powołuje się na prace lingwistów: Bau-douina dc Courlcnay, Trubieckiego, Szczerby i Sapira. We wspól-
77