skanuj0120
222 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ
co za chwilę ujrzycie, wysnujcie przestrogę, by nikt nie porywał się na odgadywanie zamiarów boskich. Nikt nigdy nie zgłębił zamysłów wiosny. Ignorabimus, moi panowie, ignorabimus\ul
Przyłożyłem pistolet do skroni i strzeliłem, gdy w tej chwili ktoś podbił mi broń. Obok mnie stał oficer feldjegrów113 i trzymając w ręku papiery pytał: — Czy pan jest Józef N.?
— Tak — odpowiedziałem zdziwiony.
— Czy pan przed pewnym czasem — rzekł oficer — śnił sen standardowy Józefa biblijnego?
— Być może...
— Zgadza się — rzekł oficer, patrząc na papier. — Czy pan wie, że ten sen został zauważony w najwyższym miejscu i surowo skrytykowany?
— Nie odpowiadam za moje sny — rzekłem.
— Owszem, odpowiada pan. W imieniu Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości jest pan aresztowany!
Uśmiechnąłem się.
— Jak powolna jest machina sprawiedliwości. Biurokracja Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości jest nieco ociężała. Zdystansowałem dawno ten wczesny sen czynami o wiele cięższego kalibru, za które sam chciałem wymierzyć sobie sprawiedliwość, a oto ten przedawniony sen ratuje mi życie. Jestem do pańskiej dyspozycji.
Ujrzałem zbliżającą się kolumnę feldjegrów. Sam wyciągnąłem ręce, ażeby mi nałożono kajdany. Jeszcze raz odwróciłem oczy. Ujrzałem po raz ostatni Biankę. Powiewała chusteczką, stojąc na pokładzie. Gwardia inwalidów salutowała mnie w milczeniu.
112 ignorabimus (łac.) — dosł. „nic będziemy wiedzieć”. Por.: Ignoramus et ignorabimus (Nic wiemy i nie będziemy wiedzieć) — formuła agnostyczna niemieckiego filozofa Emila Du Bois Reymonda.
1 >3 feldjeger (niem.) — w armii austriackiej w XIX w. żołnierz batalionu strzelców.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
skanuj0083 2 148 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ jeden i ten sam uśmiech w tysiącznych powtórzeniach, któryskanuj0093 168 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ majaczliwe, bredzące i niepoczytalne. A jednak dopiero za icskanuj0085 152 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ Przed kawiarnią ustawiono już stoliki na bruku. Panie siedziskanuj0084 150 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ świetle magicznym. I aż dziw, że pod tym szczodrym księżycemskanuj0088 158 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄIX Miałem wiele powodów do przyjęcia, że księga ta była dla mskanuj0091 164 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ ją opiszę? Wiem tylko, że jest w sam raz cudownie zgodna zeskanuj0092 166 SANATORIUM POD KLEPSYDRA Wtedy nagle cały park staje się jak ogromna, milcząca orkiesskanuj0095 172 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ pytaniami, jak milionami słodkich ssawck komarzych. Chciałybskanuj0096 174 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ przez żadne powtarzanie nie wyczerpana. Idzie ten mąż i tuliskanuj0098 178 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ dumie. Każdym swym ruchem wkłada się ona pełna dobrej woli iskanuj0099 180 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ Potem wstają obie, złożywszy książki. W jednym krótkim spojrskanuj0101 184 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄXXVI Zbyt wiele dzieje się w tej wiośnie. Zbyt wiele aspiracyskanuj0102 186 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ Zadrżałem do głębi na ten widok. Nie mogło być wątpliwości.skanuj0105 192 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ apoteozę1 na tle obłoków, wspartego urękawicznionymi rękamiskanuj0106 194 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ klejnotami i złotą plombą w zębach — żywy biust zesznurowanyskanuj0107 196 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ oczyma pełnymi głębokiej żałoby. Serce ścisnęło mi się boleśskanuj0108 198 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ wita i szatańska, dystansująca swą śmiałością najwyszukańszeskanuj0109 200 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ ażeby powoli wydzielić zdrowe ziarno sensu. Markownik jest mskanuj0110 202 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ wane rzemienie na piersiach. Jednorożec chilijski stanął dębwięcej podobnych podstron