Rozdział 5
Zacznijmy od faktów
Karykatura Karola Darwina, opublikowana niedługo po ogłoszeniu teorii ewolucji, przedstawia małpę z głową mężczyzny o bujnej brodzie. To tylko jedna z reakcji na teorię, która w wielu ludziach zachwiała przekonanie o wyjątkowej pozycji człowieka na Ziemi. W obronie tego przekonania posługiwano się nie tylko intelektualnymi argumentami, lecz także... fałszerstwem. W 1912 roku w południowej Anglii znaleziono szczątki człowieka pierwotnego, które okazały się fałszywką. Czaszka i szczęka tego człowieka, tak zwanego człowieka z Piltdown, miały świadczyć o niezmienności naszego gatunku i braku pokrewieństwa z afrykańskimi małpami. Później wykazano jednak, że czaszka należała do człowieka współczesnego, a szczęka - do... orangutana.
Spory o ewolucjonizm i jego światopoglądowe konsekwencje trwają do dziś. Zresztą — jak podaje prasa — ponad połowa Aunerykanów odrzuca tę teorię, a niektórzy z nich domagają się odebrania jej statusu obowiązkowego elementu nauczania szkolnego. W istocie nie chodzi tu jednak tylko o jakąś teorię. Chodzi o coś więcej - o naszą świadomość własnej zwierzęcości. Właściwie to zawsze byliśmy jej świadomi, a współczesna nauka, jak nigdy dotąd, dostarczyła nam niezbitych dowodów na to, że jesteśmy po prostu częścią przyrody. Pomimo
131