UCIECZKA DO EGIPTU

247

4

Ucieczka do Egiptu

Ewangelia według św. Mateusza 2

Tej nocy Bóg przemówił we śnie także do Józefa.

- Natychmiast wyruszaj z Maryją i Jezusem do Egiptu - powiedział anioł Józefowi. - Herod będzie chciał odnaleźć i zabić wasze Dziecko.

Musicie pozostać w Egipcie aż do czasu, kiedy otrzymasz wiadomość, że można wracać.

Tymczasem Herod niecierpliwie wyczekiwał mędrców w swoim pałacu. Kiedy wreszcie zjawią się ci cudzoziemcy i powiedzą, gdzie jest mały Król?

Czas mijał. W Herodzie wzbierał niepokój i gniew. W końcu zdał sobie sprawę, że mędrcy zorientowali się, że ma on złe zamiary wobec nowo narodzonego Dzięcięcia, i udali się prosto do domu.

Herod musiał mieć pewność, że pozbył się konkurenta do tronu. Postanowił uśmiercić w Betlejem wszystkich chłopców, którzy urodzili się po tym, jak mędrcom po raz pierwszy ukazała się dziwna gwiazda. Rozkaz brzmiał:

-    Pozabijać w Betlejem i okolicy wszystkich chłopców poniżej drugiego roku życia!

Ile łez popłynęło wtedy z powodu okrucieństwa Heroda!

W tym czasie Józef z Maryją i Dzieciątkiem byli już w drodze do Egiptu. Bóg uchronił Jezusa od śmierci.

Niedługi czas potem umarł sam Herod.

-    Wracaj do domu! - powiedział anioł we śnie Józefowi. - Nie żyją już ludzie, którzy chcieli zabić wasze Dziecko.

Rodzina znowu wyruszyła w drogę. Józef ciągle nie miał pewności, czy w Betlejem jest bezpiecznie. Po Herodzie na tronie zasiadł bowiem jego okrutny syn, Archelaos. Archelaos otrzymał jednak we władanie tylko południową część kraju.

Dlatego Józef zabrał rodzinę z powrotem na północ. Powrócili do Nazaretu, gdzie Józef ponownie otworzył warsztat ciesielski.