W karetce tylko ze specjalizacją z ratunkowej

W karetce tylko ze specjalizacją z ratunkowej



W karetce tylko ze specjalizacją z ratunkowej - 5 lat wcześniej

Rzeczpospolita

13.03.2009

Ministerstwo Zdrowia planuje, by w karetkach i na oddziałach ratunkowych już od 2015 roku mieliby pracować wyłącznie lekarze po specjalizacji medycyna ratunkowa.

-To propozycja, która musi być jeszcze zatwierdzona przez kierownictwo resortu - zastrzegał Marek Twardowski, wiceminister zdrowia, podczas sympozjum medycyny ratunkowej w Karpaczu.

W tej chwili w karetkach i na oddziałach ratunkowych pracować mogą lekarze tylko kilku specjalności: pediatra, internista, anestezjolog, chirurg i oczywiście lekarz medycyny ratunkowej.

Tak miało być do 2020 roku. Potem ratowaniem życia mieli zajmować się tylko lekarze medycyny ratunkowej. Ministerstwo Zdrowia chce jednak skrócić okres przejściowy o pięć lat.

-W Polsce pracuje 500 lekarzy z tą specjalizacją, kształci się kolejnych 560. Docelowo powinno być ich nawet 3 tysiące- stwierdza prof. Juliusz Jakubaszko, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Ratunkowej.

Niestety brakuje miejsc, w których mogliby się szkolić młodzi lekarze. Jest ich 90, powinno być prawie trzy razy więcej. Co więcej specjaliści tacy bez problemu znajdą pracę za granicą- Aż 17 proc. z nich starało się o zaświadczenie potrzebne do wyjazdu. Nie wiemy, ilu rzeczywiście wyjechało - mówi Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

- Zaostrzanie przepisów doprowadzi do tego, że na oddziałach ratunkowych nie będzie miał kto pracować - stwierdza Radziwiłł. Zdaniem Radziwiłła cały system powinien iść w zupełnie innym kierunku - aby w ratownictwie medycznym pracowali lekarze wszystkich specjalności. - Zamiast zamykać medycynę ratunkową przed lekarzami wszystkich specjalności, resort zdrowia powinien raczej dbać, by każdy lekarz umiał uratować np. ofiarę wypadku - tłumaczy Radziwiłł. - Okresowe szkolenia, raz na pół roku, powinni mieć wszyscy, bo każdy lekarz znajdzie się wcześniej czy później w sytuacji, gdy takie umiejętności będą mu potrzebne.

Tymczasem zdaniem prezesa Polskiego Towarzystwa Medycyny Ratunkowe skrócenie okresu przejściowego to bardzo dobre rozwiązanie. - W tej chwili młodzi lekarze nie chcą robić specjalizacji z medycyny ratunkowej, bo nie mają gwarancji, że po niej znajdą dobrą pracę - uważa prof. Jakubaszko.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
"Analiza Specjacyjna - możliwości i kierunki rozwoju", 27-28.03.2009, Poznań
"Analiza Specjacyjna - możliwości i kierunki rozwoju", 27-28.03.2009, Poznań
Obraz13 BMP 80 Niccoló Machiavelli ono tylko tyle, że w stosunku do okresu wcześniejszego zmniejszył
Macierze - obliczanie wyznacznika... 17.03.2009 r.Cykle, transpozycje Definicja 6. Mówimy, że permut
IMG&52 W porównaniu ze Starym Miastem już wcześniej nasyconym obiektami pełniącymi funkcję edukacyjn
page0224 222 PLATON. Czy miał same autentyczne pod ręką? Czy nie zachodzi obawa, że w ciągu 150 lat,
page0227 919Sejmy słów na sejm w r. 1788 tylko 181, w roku 1790 obranych 181, razem posłów 369. Sena
124 RECENZJE wien wpływ jednych instytucyj na drugie, wobec tego jednak, że nasze rozkazy są wcześni
Zdjęcie010 Czynniki ryzyka zakażeń szpitalnych1 Związane ze stanem chorego:Wiek (wcześniaki, noworod
Bez nazwy (3) wymagały biustonosza, mimo że była pięć Lat starsza ode mnie. Szkoda, że się marnuje.

więcej podobnych podstron