54
„BALLADYNA”, CZYLI ZABAWA W BZZKSPIRA
WIKTOR WB1NTRAUB
romantyzmu, Victora Hugo przedmowa do Cromwella **, Pełnymi«,, śclnmi czerpał z nich Colerldge, Szedł on w tym zapożyczaniu su, ^ dzo daleko. Stwierdzono np„ że rzekomy odczyt Colerldge'# „ greckim był po prostu przekładem z książki Schlegla >*, Książka tn ą* szyła się leż dużą popularnością y/ Rosji. Zdaniom znakomitego fc. tyka romantycznego, Bzewyrłowa, Wykłady Schlegla odegrały w gJ tą sarną rolą w wyzwalaniu opinii spod galllckfąj tyranii, co ■// jjj^ mch bmU)g,r,
Nie /Mm dzly/nągo, że książką tą gorliwie wytywiM ) w Ptffo W roku WDO Krem KgfiwnUtó, llurnw/, francuskiej rozprawy Mmmte „Pedry" fimtym tt ,/*4rą" Purypidem, mplml w iiikMli /H/btkiyptji na przekład Karłu literatury tkamitynmji ‘ii, butb pownUmlM Hlffl 4mi r, udaremnił ten /miMet Tytką >-vVj,4 uwag; d/>l* >W/‘kały »k druku w eUtrtmńi mmmM) hi-nkUif i myt i mrMH i820 (my lii, IW, 192, 192), ‘H nUej kfe późnjgjj MMMtut „Wi/muiikl i li/MniiMiiititj NhuUowiP' przynMy pm kład pietwtMr) „lekcji" WykUllUrW, W ptĄft/Md/M)dcyiil tfiht itffyĄ pióra r,n}ptiiwd(ipo(lot/tify) nie pndptMtiey/i tłumacza, czytamy « braciach;
Rewolucja przez tych w swoim rodzaju Oloakurów w św tacie iii«»as iprawioną, głęboki ślad zoslawując po sobie, przyczyniła leż nfwu n*ąg w literaturze, co wszelako przypisać należy raczej naśladowcom ftcłiićzellł^ nie zaś samym naczelnikom nowej szkoły, którym odmówić nie irożm pas, kich widoków, zupełności w wielostronnych wiadomościach I prayzwMej I* my wysławienia. Szczególniej prozę Augusta Wllhalma zalać* ile IsmMf I nadobną łatwością, Fryderyka głębokością. |...| August Wilhelm SelkgJ stal się w prawdziwym znaczeniu pośrednikiem mJędzy niemiecką a Im$ narodów literaturą ",
Nietrudno o ochn lektury dzieła Schlogla w polskiej krytyce rem* tycznej. Jak stwierdza badacz dziejów recepcji Szekspira —
Dli rozwoju polskiej teorii mają [•■•] wywody Schlegla znaczenie pak mowa: one paraliżują ostatecznie wpływy Wolterowakle I — posiłkuje »H pomocą pokrewnych sobie sądów — torują w Polsce drogę romintyciacł ćr me turtll",
» Zoh. NagavuJura, op. cifc, s. 299—310-
i‘ R. Wól lek. A History of Modem Critłcism, T. Ł New Hav*n
"Kdrner, op.dL.s-T4.
» „Wizerunki i Roztrząsanie Naukowe" 1831, ca. 2, s. U—»- — j*? * Jak S wiadomości bibliograficzne o polskich przekładach fragmentów W'--zawdzięezam uprzejmości doc. Zofii Stefa nowskiej. Pokrttco oto**-* K<riłrlsp.ct,snQ. .... _ . . _u
* X. Szyjko wi ki. IMej* notoożyneJ tragedii polsfcfci Tep iulij*sW
InfeśaUU.1 IM.
55
Powołuje się na Schlegla Franciszek Wężyk w rozprawie O poezji dramatycznej. Zależny jest odeń Ludwik Osiński w swym Wykładzie mara tury porównawczej. Zdaniem Brodzińskiego, Schlegei najlepiej APr Szekspira, Charakterystyka Szekspira w Brodzińskiego Kilku lM0flVh o tragedii JrancuskUj to parafraza jednego z wykładów frhłeg-U '/-apuzycza stą u ćkhlagla Korzeniowski w swoim Kursie poezji. Bu-\fS: tż* *“ przewodnika przy omawianiu Szekspira Michel Grabowtk. yMytlanh o Itieruiurae polskiej** Znaną jest rzeczą, jak bsidzo zadiu-
ąj llą u Obu SchlegJów Mochnacki, W Jednym / jago artykułów w***pn <» P p»o»m „len Wah-zny Tytan WiWwłn*# hzUgta"w MWitawu/. jo/, y/ y, iifłW ijy/nza), ja „/łiiinrw i tmw dfdfRdłpfcł Nkgi* neUzy do twią/ek, ktńr* „pnd rąką m#jd/w*ó •ją pfffltifftff!* * jKwyagry ń timtiwdl#. PeuiM/yj/ui eptĄemme p>mp/M '■
u lllomotk /siał W!*dy O/Udo tytki, /« ały
!i./ ’f» '•/Mfin um#ł#ł alę / niii• /MIlMMiil1- flhdfią tią W /senływał w pr/seJm//wta d// ple/wy/«gii ly/nu tWi/U-h Ptofy), A / #ta.-UHłHfita mą/i»/>• d/ś t My tu-w ,/atA/fta) tt/iagał# n ftyąiwpN/a tt^hą jf/*a#d//me i Tlka głęboki* /sierri*" Wssja/t,y- /?,ft po N»an^/**»r,
śyJ/ią ptólgrżyrn/rwnl nis. tylko sk» W»»mefU, «h> i do tkam illh t’» się m sławnym hrytyktam. Whyłg, Jeśli wler/yfi ralacjl wtarnMp, Acbatcśa phtrly, przyniosła rm</arowenkr znakomHy hryiyk rilśrTiltoki f/Wonll Słą przed swoimi gośćmi nasi* wszystko jako 'dowk* tl/iecrri-ntc próżny. Alt- warto toż przypomnieć z owa) relacji, /. jakim to nabo-ftńslwem obaj polscy poeci wstępowali w progi domu Schlegla
Przebrawuy się co prędzej w hotelu, ponllśmy do Atururi* Wilhelma Magla. Oliwne to Jest Jaklaś uczucie mleć za chwilę oUnezyó Hlowletu, o którym Hę tyło słyszało, tyło rasy w ozelą myślało, -fest w tym razem I Jakaś radość, I Jakaś dbłtwn. zdaje tlę, ża mata spojrzeć na cudowny obraz Sława w tym ruta dalala tak Jak piękność: pociąga I hamuje zarazem. Ciujeai Jak gdyby boskość w całowtMaeństwta, tak Jak się Ją czule w naturze przy pięknych lub wielkich widokach. Adam Idąc rekapitulował głośno lego dtlela I auługl w literaturze N.
Nawet Jedliby przyjąć tu pewien retusz emocjonalny — szło przecież Odyńcowi o jak najefektowniejsze skontrastowanie glorii pisarza
» Ibidem, s* 104—109.114. 121.123.126. IM.
a M. Mochnacki. Pisma po raz pśennry edycję ksiq;fcou-ę objęte. Wydał tprzedmową popraedsU A. Śliwiński. Lwów 1910, s. SM.
3 A. Mickiewicz, Dzieła. Wydania Narodowa. T. 5. Warszawa 1950. a. 133. » Ibidem, a. 193; t. 14. s. 351 (Ust z 38 IV 1818). — Mickiewicz internował aię kż I innymi pracami Schlegla (zob. ibidem, t 5, s. 333—333: t K\ t. 193X -'•AS. Odyniec, Listy z podróży. T. 1. Opracował M. ToporowskL kenan 1981. s. 225.