Jeżdżę sobie po dywanie, kiedy w domu jest sprzątanie, (odkurzacz)
Najczęściej swą robotę wykonuje w sobotę.
Kurz wysysa w mig z dywanów, z podłóg, pledów i tapczanów, (odkurzacz)
Gdy mówisz do mnie, słyszę cię z dala.
To on - czarodziej na to pozwala, (telefon)
Jaki aparat słowo za słowem niesie po drucie naszą rozmowę? (telefon)
Stoi w domu skrzynka, która jasno świeci, to w niej oglądają śliczne bajki dzieci.
(telewizor)
Śpiewa, mówi i gra, każdy je w domu ma.
(radio)
Jaki to fortepian, który ma klawisze, ale nie gra, tylko pisze?
(maszyna do pisania)
Wielka z nim wygoda, ty wrzucasz pieniądz - on ci bilet poda. (automat)
Jedzie w górę albo w dół, zwinnie po piętrach się wspina, chociaż szafę przypomina.
(winda)
Jeden błyskawiczny, drugi - drzwi nam strzeże, trzeci król wybudował - ma baszty i wieże.
(zamek)
Lśni od szronu i od śniegu nasz kuchenny, mały biegun, (lodówka)
Masz pożytek z niego duży: co mu powiesz, to powtórzy. Taśma się na szpulce kręci, nie zabraknie jej pamięci! (magnetofon)
Postawiona w kąt chętnie łyka prąd.
A jak wody nabierze, to bieliznę wypierze.
(pralka)
W szklanej kuli, drucik mały żarzy się przez wieczór cały. Pstryk! Już późno, a więc czas, żebyś już druciku zgasł, (żarówka)
Przedmiot niezbędny, chociaż nieduży, do prasownia bielizny służy, (żelazko)
18