postaci); będą one jednak uzupełnione pewnymi rozważaniami, mającymi swe źródło w metodologicznej refleksji nad najbardziej zaawansowanymi teoriami współczesnej fizyki.
4.1. Wstępne określenia
Roboczo fakt można określić (i tak określało się go tradycyjnie) jako wynik obserwacji lub doświadczenia (eksperymentu), przy czym przez obserwację rozumie się bierne śledzenie zjawiska, natomiast doświadczenie (eksperyment) polega na czynnym ingerowaniu w jego przebieg. Każde doświadczenie (lub obserwacja) winno kończyć się pomiarem, czyli uzyskaniem na „wyjściu" aparatu pomiarowego liczby lub ciągu liczb. W tradycyjnej filozofii fizyki dobrze ustalone fakty uważano za niepodważalną i niezależną od jakiejkolwiek teorii bazę empiryczną fizyki. Obecnie wiadomo, że zależności pomiędzy faktami a teorią są tak dalece obustronne i subtelne, iż istotnie modyfikują one samo rozumienie faktu. Ukazanie tego jest celem dalszych rozważań niniejszego rozdziału.
4.2. Z dziejów rozumienia faktu
Już wstępna dyskusja pokazuje, że pojęcie faktu nie jest ani czymś prostym, ani oczywistym. Dokonamy teraz przeglądu najważniejszych koncepcji faktu.
4.2.1. Pozytywistyczne koncepcje faktu
Scjentystyczne hasło (do dziś chętnie powtarzane) głosiło, że nauka ma opierać się „na faktach i tylko faktach”. Ale już twórca pozytywizmu, August Comte (1798-1857) dostrzegł związek pomiędzy faktami ustalonymi dziś a faktami, jakie będą ustalone w przyszłości. Zdaniem
Comtea cclcm nauki jest „wiedzieć, by przewidywać” (savoire pour prewire). Naukę interesują nie same fakty, lec/, systematycznie powtarzające się relacje pomiędzy faktami, czyli prawa przyrody. Pozwalają one na podstawie faktów obecnych przewidywać fakty przyszłe.
I tak: znając aktualne położenia i prędkości Ziemi, Księżyca i Słońca, można na podstawie praw mechaniki wyliczyć ich przyszłe położenia i prędkości (w ten sposób przewiduje się dokładne daty przyszłych zaćmień Księżyca lub Słońca). Od czasów Comtea „przewidywanie empiryczne" (predykcja) stało się technicznym pojęciem filozofii fizyki.
W XIX wieku fizykę powszechnie zaliczano do nauk indukcyjnych1. Z tego powodu zagadnienie indukcji jako metody badawczej było jednym z głównych problemów ówczesnej filozofii nauki. Podjął je John Stuart Mili (1806-1873). Dla tego angielskiego empirysty uściślenie procedury indukcyjnej stało się sprawą ważną. Sformułował on słynne cztery kanony indukcji2, czyli reguły, których przestrzeganie miało zagwarantować sukces badawczy. Los kanonów Milla powinien być przestrogą dla metodologów, upatrujących istotny cel filozofii fizyki w formalizowaniu przepisów metodologicznych. Kanony Milla były bardzo starannym formalnym określeniem warunków prawomocności stosowania indukcji (do dziś stanowią one ulubiony przedmiot zainteresowania początkujących metodologów), ale należy wątpić, czy choć jeden fizyk kiedykolwiek wykorzystał je celem usprawnienia swojej pracy doświadczalnej3.
Kolejny krok w opracowywaniu filozofii faktu należał do empiriokrytycyzmu. Jego twórca i główny teoretyk, Richard Avenarius (1843—1896) głosił, iż nie jest tak, że istnieją rzeczy, którym odpowiadają nasze ich psychiczne obrazy. W doświadczeniu nic ma żadnej podstawy do wyróżniania rzeczy i ich psychicznych obrazów. Doświadczenie jest jedno: my sami wydzielamy w nim rzeczy fizyczne i obrazy psychiczne.
Na terenie fizyki bardziej wpływowy od Avenariusa był Ernest Mach (1838-1916). Doktrynę empiriokrytycyzmu stosował on w swoich historyezno-metodologicznych analizach rozmaitych działów fizyki
-29-