147
_____°d do realizmu
Próżnym jest świątyń Klos r,vn* .
Nie wolno ci nie pamiętać i on «i , *poninłcć chcosz?
1 musisz ",e wykręcisz.
Na północ wiQc kieruj s7Q7c’ra7 ni L ^ dq DÓR
Do kraju mogił i chmur, do kraju krzyków" Smw.
Zamknięciem również - ów alegoryczny wiersz 10 z okupacyjnych Ciemnych ścieżek, gdzie „bogowie z mar-muru , uosobienie dotychczasowej poezji Iwaszkiewicza, okazują się niezdolni, aby pojąć nowe jego doświadczenia:
Ale bogowie zimni, z marmuru, z kamienia, Nie zrozumieją mowy żywą krwią pisanej.'
I próżno oniemiali wskażemy na piersi Otwartą ranę wielką, w której serce skacze.
Jak wynika już z tych sformułowań lirycznych, centralnym jego problemem staje się odtąd krytyka schyłkowej kultury, której był przedstawicielem, oraz — jako element pozytywny — sprawa „ludzi z dołu”, zwłaszcza zaś stosunków osobistych między przedstawicielami wyższych i niższych warstw. Nie są to zagadnienia nowe: pamiętamy ich niezbyt fortunne ujęcie w młodzieńczym LSamour cosaąue (1916); pamiętamy, że w Pasjach blę-clomicrskich pozytywny bohater Otton żeni się, młodopolskim obyczajem, z chłopką, a parobek Jaś romansuje z hrabianką Pelą. Że jednak takie potraktowanie tych zagadnień nie zadowalało Iwaszkiewicza, świadczy chociażby upór, z jakim do nich powraca, nadając im wciąż nowy kształt artystyczny — aż do chwili, gdy staną się one głównym tematem jego pisarstwa.
Tak zatem większość pisanych tuż przed wojną i podczas niej opowiadań Iwaszkiewicza już to konfrontuje przedstawicieli różnych warstw, już to przedstawia życie samego ludu. I jeżeli Róża — świetny skądinąd obraz życia chłopskiego z jego nieubłaganą rzeczowością w sprawach miłości czy śmierci, gdzie każdy gest bohaterów jest najrzetelniejszym autentykiem — kontynuuje jeszcze mimo wszystko dawną „bezwydźwiękową” prozę Iwaszkie-