498
VII. Zastosowania rachunku różniczkowego do geometrii
i dla których
M'„M'n'<5„ i przy tym t”-t'n^e (n = 1,2,3,...).
Korzystając z lematu Bolzano-Weierstrassa [41] można założyć, że przy tym
(łatwo jest do tego doprowadzić wybierając w razie potrzeby zbieżne podciągi). Oczywiście
t**-r*> e,
a więc t**^t*. Jednocześnie dla odpowiednich punktów M* i M** jest 0,
a więc punkty te muszą się pokrywać, co jest niemożliwe, bo krzywa nie ma punktów wielokrotnych i nie jest zamknięta. Otrzymana sprzeczność jest zakończeniem dowodu.
Dla krzywej zamkniętej lemat jest fałszywy — cięciwa M'M" może być dowolnie mała i przy t' dostatecznie bliskim t0, i przy t" dostatecznie bliskim T.
246. Zwrot na krzywej. Niech punkt A odpowiada wartości parametru t=t0, a punkt B wartości t=T. Będziemy nazywali A punktem początkowym, a B punktem końcowym krzywej. Ogólnie, niech punkty krzywej będą uporządkowane w kolejności odpowiadającej wzrastaniu parametru t, to znaczy z dwóch punktów różnych od A i B ten następuje po drugim, który odpowiada większej wartości parametru. W ten sposób zostaje określony zwrot na krzywej. Jednak określenie to jest formalnie zależne od pewnego, szczególnego przedstawienia parametrycznego (1) krzywej. Pokażemy, że w rzeczywistości pojęcie zwrotu na krzywej nie zależy od sposobu, w jaki jest ona konkretnie dana.
Zaczniemy od prostego przypadku krzywej niezamkniętej.
Niech krzywa niezamknięta AB ma oprócz przedstawienia (1) jeszcze przedstawienie (1*) x=ę*(u), y = y/*(u) (u0<u^U)
także bez punktów wielokrotnych, w którym funkcje ę* i y/* są też ciągłe, i niech przy tym wartości u = u0 odpowiada punkt A, a wartości u—U punkt B. Wówczas oba przedstawienia określają na krzywej ten sam zwrot.
Każdej wartości t odpowiada pewien punkt krzywej, który z kolei jednoznacznie określa wartość u, i na odwrót, każdej wartości u odpowiada jedna, określona wartość t. Tym samym u jest jednoznaczną funkcją u—co{t) zmiennej t; ponadto gdy t przebiega od tQ do T, funkcja ta przybiera każdą swą wartość tylko raz. W szczególności co(t0) = u0 i co{T)—U.
Z lematu 1 wiemy, że dwóm dostatecznie bliskim wartościom t odpowiadają dowolnie bliskie punkty krzywej, a punktom takim na podstawie lematu 2 odpowiadają dowolnie bliskie wartości u. A więc funkcja «=co (t) jest ciągła.
Wynika stąd łatwo, że funkcja ta jest monotonicznie (ściśle) rosnąca. Istotnie, gdyby dla t0<t'<t" było u'=co(tj>u”—co(t")>u0=oj(t0), to ze znanej własności funkcji ciągłych [82] wynikałoby, że istnieje wartość t'" zawarta między t0 i t', dla której co(t"') = —u". Zatem funkcja u=co(t), wbrew temu co wykazaliśmy wyżej, przybierałaby wartość u" dwukrotnie.