Jedną z podstawowych praktycznych funkcji wszelkiej wiedzy teoretycznej jest jej przydatność do przewidywania. Zagadnienia te omówimy obszernie w ro/d/iulc ostatnim. Jednakże nulczy tu zasygnalizować pewne zagadnienie, które jest charakterystyczne dlii nauk społecznych jedynie, a mianowicie specyficzną kategorię skutków prognoz dla ludzi, których te prognozy dotyczy.
Jeśli ludzie określają pewne sytuacje juko rzeczywiste, stajy się one rzeczywiste w ,\wnch konsekwencjach". To sformułowanie W, I. Thomasa bierze R, K, Mcrton zu punkt wyjścia do rozważań nad „proroctwem, które samo się spełnia"1*. Chodzi mu o lytuięjc, gdy przewidywanie dotyczące zjawisk przyszłych samo staje się ich przyczyną. \hv przewidywanie mogło być uznane za przypadek samoreali/ujycej się prognozy, prognoza taka w momencie jej lormułowunia i ze względu nu stan rzeczy, którego dotyczy, musi być fałszywa oparta na fałszywych przesłankach. Tak nu przykład ktoś przewiduje, że bank w jego mieście upadnie. Przeslanky tego przewidywania jest przekonanie, że istnienie banku jest zagrożone przez ryzy kowne operacje, jakie ostutnio prowadził. Wprawdzie przesłanki te są fałszywe, gdyż bank żadnych takich operacji nic prowadził i kapitały jego są ulokowane w sposób nic budzący wątpliwości, ale rozprzestrzenienie się prognozy (fałszywej w momencie jej sformułowania) prowadzi do piniki i wówczas ludzie gromudnic wycofują wkłady. Bank nie jest w stanic uruchomić odpowiednich sum i bankrutuje. Prognoza, choć w momencie wygłoszenia bezzasadna, sprawdziła się. Inny przykład: powiadamy na podstawie impresyjnego i bezpodstawnego sądu: „Jan kowalski nie zasługuje na zaufanie i znalazłszy się w sytuacji, która mu to umożliwi, będzie kradł". Wskutek tego „przewidywania” całkiem skądinąd uczciwy Jan kowalski przez dłuższy czas nie może znaleźć pracy i w rezultacie zaczyna kraść. Przewidywanie - aczkolwiek bezpodstawne w momencie, kiedy było głoszo-