Tajniki warsztatu
wolom, ze jestem dobrą partia"... Zmieniły się obyowje, ale nadal sytuacja nakłamania do małżeństwa może zaistnieć w rzeczywistości i nadal cwokujc burzę sprzecznych uczuć. Wszyscy byli zgodni jedynie co do tego. ze im hardziej zdecydowana namowa, tym silniejszy sprzeciw... To będzie miało bardzo duże znaczenie dla poznietseej inscenizacji: uczniowie juz zauważyli, że mc chodzi o jedno uczucie, ale cała gamę: mc jest to stan uczuciowy wywołany sytuacja, ale raczej proces. Zrozumienie tego zjawiska umożliwia zbudowanie roli i uniknięcie najczęściej popełnianego błędu aktorów-- amatorów, polegającego na .porzucaniu postaci' zaraz po w\ powiedzeniu swojej kwestii, liczeń mający do zagrania burzę uczuciową nie wychodzi z roli. reaguje na działania partnerów, bo znaczące jest nawet jego milczenie
Zapytałam o uczucia czytelników dramatu, jeszcze me aktorów, bo me chcę posługiwać się (kamą. Ta forma pracy, rozumiana jako „ćwiczenie życia', wy zwalając silne napięcia emocjonalne i żywiołową ekspresję, mesie niebezpieczeństwo daleko idącego utożsamiania się
z bohaterem. ! |
Sn test moim celem kształcenie |
4Ncnv» n.»vi i |
ivznnm w syuuKjacn mainTTU)- |
nudnych, dlati |
:go me chcę sprawdzać, jak za- |
chowają uę • |
ch*iii oświadczyn. Dła potrzeb |
szkolnego pra |
;umbierna wystarczy, jeili iro |
zanuci* |
lacie bohaterów. nrAczvn\ ich |
obaw. nadziei. Zajęcia parateatralne powinny
stwarzać muziiwośi |
ć zdy^umowaiłia uc dc |
1 tek |
sm. Stanisławski u> |
.Sta każde działań, |
e ak |
wafli | ||
ton oa scenie mu\ |
i byt ożywione i uspraw | |
rnonc uczuciem. p |
omewaz to. co nie prze |
rżyte |
trąci tzTuczaoioą, |
jest martwe i psuje pra< |
:ę ar |
vyst>. ZJcodi^in |
IC sprzeciwiał się jednał |
i pel |
oemu liku&aintetu |
u aktora / rolą: | |
Simt i tmut wYfnagii |
i aby armia przecierpiał i | |
p4*fc*J mrofr rolę u i |
iicbic w i ni pfuhsK | |
m %ucxk wyctiodŁac |
<k IDOhOh UKOJf 1 Dr |
tełwj |
n i pr/cjęutm zre |
AtfTU4k opumduct O ł\ |
m a |
' Tamte * 211. Tanuc.i 12. lim. i (J
pr/eAł na zasadzie własnych uczuć uwolnionych od tego. co jest tylko zbędnym balastem i utrudnia ko-mumkację |ximiędzy aktorem a widzami. Tylko»•«#. czas w idz będzie mógł przejąć się więcej niż artystę J klon zachowuje swoje silv. żeby skierować je lam i gdzie są najbardziej potrzebne dla oddania „ludzkie j go ducha w odtwarzanej postaci ”.
W omawianym przypadku aktorami i widzami są uczniowie tej samej klasy. Nie są zohlięo wani do „wczuwania się” w czasie gry, wystarczy. jeśli uruchomią wyobraźnię. Opisującspe-Mih pracy nad rolą, Stanisławski posłużył sij! metaforą wanny z roztworem złota, w której u- i nurzone są dwie elektrody: anoda dusza krr- ; owanej postaci" - i katoda dusza tworzące j go artysty ". Jeżeli pomiędzy elektrodami wytworzy się napięcie, przepływający prąd osadzi na katodzie cząsteczki złota, czyli rolę. Pełne wczucie w rolę nie jest tak cenne, jak umieję-nosc dostrzegania zapisanych w tekście, złożonych relacji pomiędzy postaciami. Uczniów nie muszą odczuwać wszystkich emocji w działaniu na scenie, lepiej będzie, jeśli z dystansem do tekstu potrafią je odszukać, nazwać i zawszyć ich równoczesność, a także stopień kompii kacji. Uczniowski odbiór nie jest zagrożeni „emocjonalną martwicą”, trzeba jednakże zadbać. by nie był on jednostronny, by nie dotóto do okaleczenia tekstu zbyt upraszczającą intei pretacją, noszącą wszakże znamiona „prawu; wego przeżycia”.
Punktem wyjścia w twórczości dramaturga jest ot-clona myśl, idea. która głęboko zapadła mu*d*® Proce* analizy sztuki przez aktora polega na wy**1 ciu lej my śli, a stworzenie Mi - na jej wiidcrou
Twórca Moskiewskiego Teatru Artysty^"3 go sprzeciw iał się traktowaniu analizy dram - ■ jako procesu czysto rozumowego, uwafcń wiem, iż właściwym je) celem powinno W r szukiwanie ,.bixlźcńw porywu artystyczny Polega ono na „wnikliwym zagłębiana * w duszę roli w celu zbadania jej cierne- ’ składowych, jej natury, całego życia łudzi'-’ postaci scenicznej", a także na .ątoszakiw’*■’ wc własnej duszy wspólnych z rolą, pnkfc*’" z nią uczuć, doznań, przeżyć, elementów ■#'
WOlOHBTYll*
jających zbliżeniu.”’ Nim uczniowie przystąpili w klasie do prób czytanych, wykonali w domu zadanie, które autor Metody na/ywal twórczą analizą postaci. Uczniowie stanęli przed koniecznością odpowiedzenia sobie na pytanie: „Jaką rolę mógłbym zagrać i dlaczego?”. Celem tego zadania było bliższe przyjrzenie się bohaterom dramatu i ustosunkowanie się do nich. Analiza twórcza dlatego, bo jej przedmiotem jest me tylko akcja dramatu, ale także to, co wydarzyło się wcześniej i jest wzmiankowane w tekście. Proponuje się uczniowi zabawę w detektywa, który na podstawie poszlak, aluzji w tekście i didaskaliach próbuje odtworzyć wydarzenia z przedakcji: całą biografię postaci, jej relacje z innymi, przyzwyczajenia, model zachowania, typ usposobienia. Następnym krokiem jest próba dopisania dalszego ciągu tej biografii, odpowiedź na pytania: „Co było potem.’'’, „Jakie są losy zawartych w finale sztuki małżeństw?”. Zdaniem Stanisławskiego domniemane ..życie postaci scenicznych" należy budować w nieprzerwanym ruchu i rozwoju, a nie „statycznie", po kawałku.
Dla zainteresowanych postacią Gustawa istotnym był fakt, że nie poznajemy jego rodziców. Na podstawie zachowania Radosta. który traktuje kawalera tak. jak gdyby był małym dzieckiem, wnioskowali, że młodzieniec jest sierotą, od wczesnego dzieciństwa na wychowaniu u nadopiekuńczego stryja. Rozpieszczony konkubent Anieli zupełnie nie przypomina swojego imiennika z Dziadów. Bratanek Radosta. wychowany w mieście, początkowo mc umie się odnaleźć w nowej przestrzeni. Nie zna wiejskiego trybu życia, nie wie. jak się zachować w domu Pani Dobrojskicj i ile się tam czuje. mimo życzliwości, jaką jest otoczony. „Najchętniej by stamtąd uciekł” - zauważyli ci, którzy gotowi byli zagrać jego rolę „Nie wynika to z braku inteligencji czy ogłady: popisuj się nimi w szybkich, bły skotliwych sprzeczkach z Kia-rą. ma zadatki na Iwa salonowego," Podkreślali, ze nic brak mu pewności siebie, sprytu,
* przede wszystkim wdzięku, który pozwala wyjść cało ie wszystkich opresji. Dopatrzyli się
jednak u niego cech hipokryty: „Cżi mojy pannę obchodzić może / Kiedy, jak i gdzie ja się spać położę” - dziwi się w jednej ze scen. Innym razem szczerze przyznaje: „Chociaż jestem niby trzpiotem. chcę dobrą mieć zonę". Gustaw żle znosi sytuację przymusu, na co dowodem może być fakt, iż perspektywa małżeństwa przeraża go. dopóki wszystko idzie po myśli decydentów. Kiedy pojawiają się trudności i znika nuda. a pojawia się wyzwanie. Gustaw świetnie potrafi mówić o miłości. Robi to o wiele lepiej od Albina - lepie; w znaczeniu: biegłej.
W przeciwieństwu.- do Albina Gustaw nie jest szczery, traktuje zaloty jako rodzaj gry. Aniela okaże się jednak hardziej wymagająca i me doceni salonowych sztuczek narzeczonego. By ją pozyskać, konieczna będzie intryga totalna. angażująca wszystkich domowników, W tej grze to Gustaw ustala reguły - fascynowali się odtwórcy tej postaci- me zawaha się przed kłamstwem, będzie manipulował uczuciami wszystkich, aż sam nieopatrznie się zakocha Niedostępność Anieli była atrakcytna: „Im rzadsze, tym większe rozkosze". Zakochany prawdziwie, znów będzie mówił o miłości, ałe w inny sposob. To juz me „główny rozgrywający", ałe człowiek, którego uczucie będzie lak silne i traktowane i taką powagą, że zdoła usprawiedliwić wszystkie jego kłamstw a, nieporozumienia i niezręczne sytuacje
Po przedstawieniu wyników badań warto odbyć próbę czytaną. C iekawe efekty daje porównanie czytania „mc uprzedzonego” z próbą czytaną po analizie postaci. Uczniowie odczy tując te same łtjgmenty tekstu po taz drugi, podejmowali próby wzbogacenia interpretagi o „zdobytą świadomość", W pracy ze znanym |uż tekstem, przy pomocy intonacji barwy głosu umieszczali istotne ab zdaniem informacje „między w ierszami , budując w len sposób własną interpretację roli
Próba sytuacyjna
l koronowaniem wszystkich zabiegów interpretacyjnych było przedstawienie. Po „fazie słuchowiska" uczniowie przystąpili zgodnie
Tamże
fOtONSTYICA