//. Konstytucja z 1997 roku - zasady przewodnie statusu jednostki
95
ieblu
’roto-
recną
idea
lależy
olucji
zepis
ach").
cnej,
chyba
swoich
m z ja-
ictwem istytucji anie na-
/ n o ś ć lblicznej iwzględ-
iz jedna-kryje się dobnego Ipowiedż nacznym ;rżymy -ępowanie t Konsty-,wie) t-.-l •akteryzu-vane rów-nujących.
i nie kryje I ści w spo-przywileje I
dla grup o słabszej pozycji społecznej (np. kobietom) w celu wyrównania istniejących nierówności (tzw. dyskryminacja pozytywna lub uprzywilejowanie wyrównawcze, jak to określił TK w orzeczeniu z 29 września 1997 roku, K 15/97).
Po czwarte, zasada równości nie ma charakteru bezwzględnego, a więc w pewnych sytuacjach pozwala na różnicowanie sytuacji prawnej podmiotów podobnych. Musi to być jednak uzasadnione (usprawiedliwione) - dopiero jeżeli takiego uzasadnienia brakuje, to zróżnicowanie nabiera charakteru dyskryminacji (uprzywilejowania) i staje się sprzeczne z art. 32 ust. 2 konstytucji. Sprawą zasadniczą jest więc odpo-wedź na pytanie, czy zróżnicowanie wprowadzone przez daną ustawę ma charakter uzasadniony. Trybunał Konstytucyjny stwierdza: „Wszelkie odstępstwa od nakazu ińwnego traktowania podmiotów podobnych muszą zawsze znajdować podstawę w odpowiednio przekonywających argumentach. Argumenty te muszą mieć: 1) cha-i.iktcr relewantny, a więc po S>aidwać w bezpośrednim związku z celem i zasadniczą treścią przepisów, w których ^zawarta jest kontrolowana norma oraz służyć realizacji icgo celu i treści. Innymi słowy, wprowadzane zróżnicowania muszą mieć charakter niejonalnie uzasadniony [...] 2) argumenty te muszą mieć charakter proporcjonalny, i więc waga interesu, któremu ma służyć różnicowanie sytuacji adresatów normy, musi pozostawać w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostaną naruszone w wyniku nierównego potraktowania podmiotów podobnych; 3) argumenty te muszą pozostawać w jakimś związku z innymi wartościami, zasadami czy normami konstytucyjnymi, uzasadniającymi odmienne potraktowanie podmiotów podobnych i . 1 Jedną z takich zasad konstytucyjnych jest zasada sprawiedliwości społecznej” 't/eczenie z 3 września 1996 roku. K 10/96 i liczne późniejsze).
Po piąte, jak widać z cytowanego wywodu Trybunału Konstytucyjnego, zasada rów-" .ci musi być rozpatrywana w ścisłym związku z zasadą sprawiedliwości społecznej, i !■ >r;( dzisiaj wyraża art. 2 konstytucji (zob. pkt 52). W każdym bowiem razie zróżnicowali- prawne przekształca się wtedy w sprzeczną z konstytucją dyskryminację (uprzywilejo-mie). jeżeli nie znajduje podtrzymania w zasadzie sprawiedliwości społecznej.
Po szóste, zasada równości ma charakter uniwersalny, bo odnosi się do wszel-i u h dziedzin funkcjonowania społeczeństwa (powtórzmy, że art. 32 ust. 2 odnosi ją Ui życia politycznego, społecznego lub gospodarczego) do wszelkich zróżnicowań wprowadzanych przez prawo. Trzeba przypomnieć, że <t 32 ust. 2 wprowadza zakaz dyskryminacji z jakiejkolwiek przy-v n y, co jest najszerszą z możliwych formuł. Nie przyjęto natomiast metody • kazania najważniejszych cech, w oparciu o które w żadnym wypadku nie wolno umawiać różnic (np. rasa, narodowość, wyznanie, pochodzenie społeczne), bo pra-Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego nad zredagowaniem tego (alogu utknęły, na ponad rok, w martwym punkcie, gdy zaczęto debatować nad i lią „orientacja seksualna”.
Konstytucja z 1997 roku dodatkowo zaznacza też kilka szczególnych aspektów - idy równości. Po pierwsze, oddzielnie formułuje zasadę równości kobiet i męż-> /n (art. 33) oraz nieco dokładniej określa istotę tej równości. Po drugie, wprowa-i zasadę równouprawnienia Kościołów i innych związków wyznaniowych (art. 25 i I), trzeba jednak zaznaczyć, iż pojęcie ..równouprawnienie” nie jest tożsame