CCF20071025004

CCF20071025004



i


t

logicznego, a następnie uchylenie się od jego pozornie nieodpartych socjologicznych konkluzji musi sprawiać wrażenie niekonsekwencji i nieścisłości myślenia, co czytelnik mógł odczuć, gdy nasze wywody jęły w rozdziale szóstym powracać do punktu wyjścia. Z tym wszystkim nietrudno się zgodzić — a mimo to utrzymywać, że ta niekonsekwencja nie jest wynikiem wadliwości rozumowania obserwatora, lecz paradoksalnej wielostronności samego życia, tego samego życia, którego obserwacji on się poświęca. Taka otwartość na niezmierzone bogactwo życia ludzkiego sprawia, iż trudno zachować żelazną konsekwencję socjologizmu, i zmusza ona socjologa do tolerowania „dziur" w zamkniętych ścianach jego projektu teoretycznego, otworów, przez które można zobaczyć inne możliwe horyzonty.

Otwartość na humanistyczny wymiar socjologii wymaga następnie stałej komunikacji z innymi dyscyplinami, żywotnie zainteresowanymi badaniem ludzkiej kondycji. Najważniejsze z nich to historia i filozofia. Odrobina wykształcenia w tych dwóch dziedzinach pozwoliłaby na uniknięcie głupoty poniektórych prac socjologicznych. Chociaż większość socjologów — z temperamentu lub z wyboru zawodowego — będzie zajmowała się głównie wydarzeniami współczesnymi, ignorowanie wymiaru historycznego stanowi wykroczenie nie tylko przeciw klasycznemu ideałowi człowieka cywilizowanego, lecz także przeciw samemu rozumowaniu socjologicznemu — to znaczy tej jego części, która zajmuje się kluczowym zjawiskiem predefinicji. Humanistyczne pojmowanie socjologii wiedzie do bez mała symbiotycznych związków z historią, jeśli nie wręcz do rozwoju samoświadomości socjologii jako dyscypliny historycznej (zapatrywanie to, obce jeszcze większości socjologów amerykańskich, jest dość rozpowszechnione w Europie). Co zaś się tyczy podstawowego wykształcenia filozoficznego, to zapobiegałoby ono nie tylko metodologicznej naiwności niektórych socjologów, lecz przyczyniłoby się także do bardziej adekwatnego ujmowania zjawisk, które socjolog chce badać. Uwag tych nie należy interpretować jako przejawu dyskredytowania technik statystycznych czy innych instrumentów zapożyczonych przez socjologię z bez wątpienia pozahumanis-tycznych źródeł. Zastosowanie tych środków będzie jednak głębsze i — jeśli tak można rzec — bardziej cywilizowane, jeśli dokona się w polu świadomości humanistycznej.

Od czasów renesansu pojęcie humanizmu związane jest ściśle z pojęciem wyzwolenia intelektualnego. Na powyższych stronicach powiedziane zostało dostatecznie wiele na poparcie twierdzenia, iż socjologia w sposób całkowicie uzasadniony zaliczana jest do tej tradycji. Na zakończenie jednak

157




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20071025004 i t logicznego, a następnie uchylenie się od jego pozornie nieodpartych socjologiczn
CCF20071025004 i t logicznego, a następnie uchylenie się od jego pozornie nieodpartych socjologiczn
CCF20081011010 (2) 44 Następnie przygotowuje się dalsze rozcieńczenia dziesiętne w zależności od sp
CCF20081011 44 Następnie przygotowuje się dalsze rozcieńczenia dziesiętne w zależności od spodziewa
viewer6 U. .0*1 is znakami przestankowymi. Następnie, przesuwając się od lewej do prawej, trzeba odd
5 (719) różni się od jego obyczaju. Jakoż po prawdzie nie mamy innej miary dla prawdy i rozumu jak t
Zdjęcie 0080 Wynik: Kółka z bibuły podskakują do batonu. Niektóra odlepiają się od jego powierzchni.
uchylenia się od skutków prawnych złożonego oświadczana woli. Podmiot, który złożył błędne
21 (85) Hegel i Marks 1 Z początku następuje odwrócenie się od problematyki antropologicznej tak gwa
CCF20090212006 nalnych i do uczenia się od nich w sposób przypominający ludzkie formy uczenia się k
Obraz (479) 108 DU5ZPA5TER5TWO JEZUSA Według Apokryfy historia Jezusa zaczyna się od jego dziadków z
# UCHYLENIE SIE OD SKUTKÓW POROZUMIENIA W przypadku rozwiązania stosunku pracy na mocy porozumienia
CZYM NAUKA RÓŻNI SIĘ OD NIE-NAUKI? Kryteria socjologiczne •    Teoria naukowa to ta,

więcej podobnych podstron