Bez nazwy (6)

Bez nazwy (6)




Znajdował się w południowej części grzbietu Mitchella, z daleka od trasy, którą szła rakieta, i zarazem na zewnątrz strefy obserwacji radarowych. Oznaczało to, że

miejsca jego przymusowego lądowania nie udało się na

Sezoastrisie nawet w przybliżeniu określić Za to jedynie sto sześćdziesiąt kilometrów stąd znajdowała się osada geologów. Butle skafandra zapewniały trzydzieści sześć godzin oddychania. Tabletki usuwające senność miał także. Górzysta okolica kończyła się już po jakichś siedmiu kilometrach od miejsca upadku, a same góry nie były tu ani specjalnie strome, ani wysokie — w pełni turystyczne warunki. Przepięknie! W sześć godzin pokona góry, dalej zacznie się równina, na której z powodzeniem można utrzymać średnią prędkość pięciu i pól kilometra na godzinę. Zdąży dojść. Chodzi przecież o marsz, nie bieg — tu jego organizm nie zawiedzie.

W pewnym momencie ucieszył się nawet: rzeczywiście — weźmie rewanż!

Rozlał wokół miejsca awarii fluoryzującą farbę i dziarsko ruszył w drogę.

Zapomniał, że nawet w niewysokich górach, jeśli nie chce się pięciokrotnie wydłużać drogi, trzeba gdzieniegdzie wspinać się pionowo w górę, przeskakiwać przez szczeliny, podciągać na rękach — robić wszystko to, do czego nie był zdolny.

Na pokonaniu początkowych siedmiu kilometrów minęło mu piętnaście godzin, chociaż pierwszy lepszy chłopak z odznaką turysty na jego miejscu straciłby od biedy sześć, może osiem godzin!

Dalej »2edł, wiedząc już, że nie zdąży.

Maleńkie marsjańskie słońce dotknęło już skraju równiny. Siewiergin wstał. Jego wydłużony cień skoczył na horyzont. Trzeba było iść, żeby rytm ruchu uśpił ro-zigrane emocje.

Nie uszedł nawet kilometra, kiedy równina poszarzała. Jednak wyżej, na niebie wybuchały niewidoczne za dnia pierzaste obłoki, jak gdyby ktoś poruszył nimi, biorąc akordy barwnej muzyki. Złociste, liliowe, czerwone

—    tony były delikatne, lekkie, wysokie; płynęły w fioletowym krysztale płatkami przejrzystych świateł,

Siewiergin uniósł głowę 1 szedł tak. uśmiechając się do

czegoś, zdumiewając się. że się uśmiecha, i życząc sobie, aby wiecznie było tak, jak jest teraz.

Nie trzeba się sprzeciwiać naturze — teraz to zrozumiał. Nie trzeba od niej wymagać przytulności poduszek kanapy, trzeba brać to, co daje, kochać każdy moment swego istnienia, każdego bowienrgdzieś w dali oczekuje śmierć. Czy warto nienawidzieć życia za to, że nie odpowiada w pełni naszym życzeniom? Kamień spada, płynie rzeka, człowiek szuka szczęścia — wszystko dzieje się zgodnie ze swoimi prawami — komu się więc sprzeciwiać?

Siewiergin niezauważalnie dla siebie przekroczył granicę, która oddziela ten ostatni odcinek życia, nie omroczony jeszcze nadchodzącą śmiercią, od ostatniej prostej

—    kiedy wszystkie chwile są już policzone. Różni ludzie różnie przekraczają tę granicę, wszyscy jednak odkrywają za nią coś dla siebie nowego — coś strasznego, wielkiego, w czym kryje się i smutek, i ukojenie.

Niebo poczerniało, ale ciemność nie trwała długo; wze-szedł Deimos. Grunt z lekka się zasrebrzył i chłód, obje-mujący za każdym krokiem kolana, kiedy naciągała się na nich materia kombinezonu, stał się już odczuwalny. Siewiergin włączył elektryczne ogrzewanie.

Równina stała się teraz płaska jak rozesłana serweta, gdzieniegdzie jednak plamiły ją wąskimi krechami tuszu cienie rzucane przez rzadkie pędy safaru — żałosne okazy marsjańskiej trawy. Niespodziewanie zauważył, że stara się na nie nie następować i zdziwiło go; skąd wziął się ten troskliwy odruch.

Potem przypomniał sobie... Kiedyś, w chmurny i wietrzny kwietniowy dzień spacerował po dębowym lesie Drzewa pozimowemu jeszcze stuły koślawe i nagie, ziemię zaścielały kruche, łamliwe liście i chrzęściły pod nogami żołędzie — takie same jak liście — szarobrązowe... Przyjemnie było słyszeć pod nogami ich chrzęst... W


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bez nazwy (3) Wymknęła się dyskretnie. Został sam z obcą dziewczyną. Szczęście emanowało z jej twar
BABIOGÓRSKI PARK NARODOWY Babiogórski Park Narodowy znajduje się w południowej części kraju w
babiogórski Park _Narodowy_ Babiogórski Park Narodowy znajduje się w południowej części kraju
Babiogórski Park Narodowy Babiogórski Park Narodowy znajduje się w południowej części kraju w
Położenie, powierzchnia, historia Babiogórski Park Narodowy znajduje się w południowej części kraju
Bez nazwy) (9) - Zabaw się wraz z Danielem w rysowanie konia. Poproś kogoś starszego, aby odczytał C
Bez nazwy 4 (3) rr> się przypaliło, a ponadto nie osoliła kaszy. Marek zjadł bez słowa. W ogóle b
Bez nazwy 8 (11) Zakreskuj poszczególne części rysunku dowolnymi liniami: ukośnymi, pionowymi, pozio
Położenie, powierzchnia, Babiogórski Park Narodowy znajduje się w południowej części kraju w
Bez nazwy 1(1)(1) Uśmiechnij się Do kasy w hipermarkecie podchodzi małżeństwo z dwoma wyładowanymi p
Bez nazwy 1(1) Uśmiechnij się Mężczyzna z chłopcem wchodzi do fryzjera. Mężczyzna prosi o golenie,st
Bez nazwy) EDUKACJA REGIONALNA W dalszej części swojego opracowaniaj. Suchodolska prezentuje wyniki
Tytuł I składa się z trzech części, które tworzą z Departamentem Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która
Bez nazwy& r postanowiłem bowiem zrobić wszystko, ieby ten pierwszy od dłuższego czasu wyczyn Pawła
Bez nazwy 7 ,,N:JA-f»res.s‘‘ poleca! 4) SLONeCZNY RcLAKS — już od nr. 5 w nowej sz.tcic graficznej!
Bez nazwy 7 (11) . Weź kolorową plastelinę. Zrób 10 kulek wielkości ziarnka grochu. Każdą kulkę połó

więcej podobnych podstron