utworzenia mauzoleum, częściej mają okazję wyćwiczenia się i wskutek czego we Francji są w większym rozkwicie niż kiedykolwiek. Później katakumby te staną się przedmiotem ciekawości wszystkich obcych i będą przez nich zwiedzane jako „szkółka" i „plac zbiorczy" dzieł mistrzowskich i wszyscy artyści będą konkurować o wyróżnienie się nimi. Tyle słów o projekcie Renou.
Aries komentując dodaje: Na jaw wychodzi tutaj wyobrażenie wizyty na cmentarzu. Cmentarz przestaje być miejscem pod nadzorem zwierzchników policyjnych, staje się celem odwiedzin. Odwiedza się go nie tylko, aby podtrzymać pamięć o zmarłych, lecz jako muzeum, muzeum sztuk pięknych i galerię przodków szacownych osobistości. (Aries 1980, 6381)
A ja dołączę swój komentarz: W niedzielę cmentarz i muzeum stają się konkurującymi celami odwiedzin. Jak sama niedziela tak i obie instytucje odcięte są od „dostępu czasu”, który stał się zarazem czasem pracy. Tego dnia i w tych miejscach stosownie do możliwości nie powinno się handlować czy wymieniać, powinno się obserwować, myśleć i uczyć.
Wychodzi to dobrze dopóki można kreować przekonanie, że coś posiada wartość wieczną lub może się taką wartością stać.
W ten sposób podobne są do siebie struktury muzeum i cmentarza. Cmentarz zmniejsza się do rozmiarów angielskiego ogrodu. Bezpieczna prezencja przyrody. Muzeum łagodzi przemijalność ludzkiego życia i produktów ludzkości.
Byłoby to pierwsze historyczne wykazanie związku pomiędzy muzeum a śmiercią. A są i dalsze.
Aktualny dostęp
Cytuję: Reńskie Muzeum Krajowe (Związkowe) w Bonn pozostaje przy tym: ‘W zapieczętowanym pojemniku ma się znajdować jako 'wyjątkowy dokument' maska pośmiertna zmarłego 19 kwietnia 1967 pierwszego kanclerza Niemiec Konrada Adenauera. Do tej pory nic o tym nie wiedziano. Brakuje co prawda 'ostatniego naukowego dowodu’, ale on sam zdaje się nie mieć wątpliwości, powiedział kierownik muzeum profesor Christoph Ruger, członek Rady Naukowej powstającego Domu Historii Niemieckiej Republiki w Bonn. Uważa to muzeum za odpowiednie miejsce przechowywania i wystawiania tej maski pośmiertnej. Tak napisano 26 sierpnia 1988 w F rankfurter Allgemeine Zeitung. Zdjęta po kryjomu wbrew woli rodziny maska pośmiertna należy do podstawowych eksponatów nowego Muzeum Historii Federalnej Republiki Niemiec. Fen przykład ma chyba przekazywać część energii zmarłego wnukom i szerszej publiczności. Na podobieństwo relikwii jednego lub wielu świętych umieszczanych w płytach ołtarzy kościelnych, za pomocą tej maski ma się urzeczywistnić jakkolwiek zinterpretowania ostatnia wola Adenauera i tym samym wykazać legalność założenia i koncepcji muzeum. Zmarły, względnie jego maska, persona, jako dawca życia nowemu muzeum.
4