cych t otchLuii czyścowych. W zespole obchodów zad usznych, zwanych ogólnie Pomiń, kami (tzn. obrzędami wspomnień). Dziadami, wiosenny nosi nazwę osobny, zwie się Przewodami, na Białorusi zai najczęściej Kadaunicą. w brzmieniu polskim Radawnicą lub Rodownicą (nie podejmuję się rozstrzygać, co tu jest źródłosłowem: rad — wesoły, czy raczej ród — przodkowie). Jest on też wśród innych najznaczniejszy. Już Maria Czarnów1 2 ska. wymieniwszy cztery obchody zaduszkowe w ciągu roku, o wiosennym, zwanym przez nią wyraźnie Radawnicą, mówi: „cen między innymi najświetniejszy24.7
Takim też pozostał on do wieku XX, i to na rozległym obszarze. Badacz przedmiotu, zrośnięty z terenem indygena, Czesław Pietkiewicz, świadczy o tym wyraźnie: „Głównym [...] dniem pierwszych wiosennych zaduszek nie tylko na całej Białorusi, ale i na Ukrainie, jak również w Rosji, jest wtorek po Niedzieli Przewodniej. Na Polesiu dzień cen zwą Radaunicą.'2 •
W Radawnicy tedy, obrzędzie zadusznym gromadnym, odprawianym na cmentarzach, upatrywać należy pierwowzór dla scenerii i akcji Dziadów części II.
Stawiając sprawę tak apodyktycznie nie godzi się przecież zamilczeć, że nie zawsze była ona tak stawiana i że mógłby ją ktoś uważać za sporną, a przynajmniej być zdania, że jest za wikłana, że kryje w sobie kłopoty. Niewątpliwie. Nic można też przeczyć, że powód do pierwszego zaraz kłopotu dał sam poeta. Poskąpił w tekście wskazówki jednoznacznej, te zaś, które mamy, nic są między sobą zgodne i świadczą najoczywiściej, że on również w cym punkcie się wahał. Kłopot jest natury chronologicznej.
W samej części II nie znajdziemy nic, co by pozwoliło wnosić, na jaką porę roku przypada akcja. W późniejszej zaś od niej części I sprawa wychodzi tak i owak. W jednej ze scen początkowych mówi tam chłopiec do dziadka-Starca:
Jutro pójdzicm su cmentarz; ty swoim zwyczajem Dumać, ja zdobić krzyże kwiatami i majem. (w. 219—22O)
„Kwiatami i majem3 (tzn. zielenią) — a więc to wiosna. Ale w scenie ostatniej zabłąkany w lesię Gustaw mówi: „Mróz ciśnie. Trzeba ogień założyć3 (w. 583—384). A zatem jest zima. początek zimy. Dwu tych wzmianek zgodzić ze sobą niepodobna. Poeta najwyraźniej próbował na różny sposób. Akcję zaś części IV osadzi pod wieczór kościelnego dnia zad usznego. a więc 2 listopada. Jeszcze większe za wikłanie da się stwierdzić w części DI, co nas jednak w tej chwili nie obchodzi. • Sam tekst zatem nic może dostarczyć przesłanki jedno-
14
7 M. Czarnow\ka, Zabytki mitologii slau-iańskicj w zwyczajach wiejskiego ludu na Białej Rusi dachowy-warte. ..Dziennik Wildkki". «. VI, 1817. Opis Radawnicy na s. 400 — 403.
• f> Pietkiewicz. Umarli w wierzeniach Białorusinów. ..Pamiętnik Warszawski" 1931. z. 2 i 3; zob. z. 3, s. 7i.
w którym się dokowało przemoczenie Gustawa w Konrada. Mickiewicz w brulionowy redakcji napisu wahał się i próbował różnic. Miało to być: ..Fcbruarii Idus", to znów:
„Calcndis Fcbruarii". wreszcie: JOiz 23 łebcuarii". To znaczy, zanim się zdecydował na 1 listopada, zatrzymywał uwagę aa 1, 13. 23 lutego. ffie zastanawiano się dlaczego. Wolno przypuścić, że odgrywało tu folę sąsiedztwo datz terminem Dziadów zimowych, przypadających na dni zapustne. Popielec w f. 1823 przypadał aa 12 latrgo.