1 fili ■I. linrlmińnki
że wykazują one, uderzający izomorfizm w stosunku do zestawień imiennych, jak je opisał np. S. Jodłowski. Główno typy odpowiadają sobie: łupit-ewpn, stuku-puku, jak: eoic-pcoie, esy-floresy (zestawienia „paralelne dźwiękowo”, z częściowym nacechowaniem gramatycznym, człony nic występują w tożsamej formie poza- zestawieniem); stuka-p-uka, ryczalo--jęczało, jak: koszałki-opafki, mir-pokój („semantycznie drugi człon nie wnosi nic nowego, można go brać w nawias”1 2 3); pójdzie-pojedzie, widzial--słyszał, j aJc: ojoiee-malka, iu śnie-ozuwaniu („mechaniczne sumowanie desy gnatów”); śpi-chrapie jak: czapka‘niewidka (rzeczownik Stojący w opozycji można- zastąpić przymiotnikiem, czasownik — imiesłowem); orać--szmorać jak platy-szmaty (drugi człon ekspresywny).
0. Orzeczenie zaimkowe
Z dotychczasowych analiz wynika wniosek, żo pozycja czasownika w systemie morfologicznym języka, ustnego jest bliższa rzeczownikowi, niż to zachodzi w języku pisanym polskim. Świadczy o tym także funkcjonowanie w mowie zaimków czasownikowych (iv. Nitsch w swoim czasie proponował nazwać jc „zasłówkami”1 a) typu onaczyó, tenteyowaó, a także bardziej prymitywnych, skostniałych form tego, ten-lego. Tworzą one osobny typ orzeczenia, charakterystyczny dla wypowiedzi improwizowanych, nieporadnych: (15) ogpol. nie dość, że się myliłam, tego, i dała mi piątkę P 105; reg. Go ona się umęczyła, ułego, io nikt nie wi (z Lublina); Zachodził, płakał, lego, śniegu, nic nie pomogło jw. Dwie cechy znamienne takich orzeczeń to po pierwsze przejęcie przez zaimek typowo werbalnej lączliwości z prefiksami pod-, nad-, u- itp., po drugie kontekstowe uwarunkowanie użycia predykatywnego.
D. Konstrukcja z <iuasi-przytoczeniem
Innym bardziej złożonym typem jest połączenie czasownika naśladowczego nieflcksyjnogo (bęc) z floksyjnym (naśladowczym lub nic): (10a) dzioc. kopnem ciebie w to miejsce, kopi (5 lata); gw. sucyna śkik! skoeyła Luszezów; (1Gb) ogpol. puścił karabin i bęc, upadł D; gw. poleciał, brzęl okna bije Bial; wesed, ehlap-chlapl pozjadał ■wszistłie Łaszczów.
Połączenia te powstają jakby drogą wewnętrznego przekładu, zestawienia obok siebie prostej onomatopei, czyli wyrażenia syntetycznego, nierozezlonkowanogo (kop) i dublującego jc wyrażenia analitycznego, rozwiniętego gramatycznie, często tautologicznego (kopnąć). Cała konstrukcja ma charakter związku orzeczeniowo-okolicznikowcgo z przytoczeniem (kopnął — jak'? „kop").
Ifi. Orzeczenie p o (Iwo jon o
Omówione dotąd typy orzeczeń (z wyłączeniom ostatniego) milczały do jed«owyrazowych, przy czym w grę wchodził albo czasownik prosty, albo złożony, dwutematowy. Na ogól chodziło o jednostki utarte, mimo okazjonalności niektórych z nich, mające ustalone znaczenie leksykalne.
Przejdziemy z kolei do omówienia orzeczeń zbudowanych z dwu wyrazów, ściślej — dwu czasowników o tożsamych właściwościach kategorial-nycli. J. Łoś używał dla nich terminu „orzeczenie mnożone”4 5, ź. Klemensiewicz początkowo traktował je jako zestawienia 1B, potem nazwał orzeczeniem szeregowym6 i ten termin przyjęli autorzy artykułu w „Poradniku Językowym”7, choć połączenia takie nie mają typowych cech szeregu (składniowej równorzędności wobec kontekstu). Za M. Zarębiną i N. Porczyńską określam je jako orzeczenia podwojone8. Oto cechy wspólne takich orzeczeń: I) są konstrukcjami wyrazów, a nie. złożonym i wyrazami, człony bowiem mogą zostać od siebie oddalone (plącze ona, plącze), rozdzielone spójnikiem (plącze i plącze), mogą też ulec multyplikacji (idzie, idzie, idzie); 2) są związane znaczeniowo w sposób typowy dla frazeologizmów: dysponują całościowym znaczeniom, które jest dane konstrukcji jako takiej, a nie wynika z leksykalnych znaczeń jej komponentów; 3) w stosunki składniowe z kontekstem -wchodzą albo jako jedna całość (np. dotątl -| -jak czmycha lak czmycha — w zakończeniu Pani Twardowskiej), albo za pośrednictwem członu konstytutywnego; w tym ostatnim przypadku zachodzi różnica znaczeniowa między rozczłonkowaniem a. siedzi przy stole, siedzi,
1 j. ..długo siedzi przy stole”, cw. siedzi siedzi przy stolo, z obowiązkową intonacją łączną siedzi siedzi (jedno zdanie z konstrukcją duratywną), i b. siedzi; siedzi przy stole, tj. „siedzi, mianowicie siedzi przy stole” (dwa zdania, drugie w stosunku wdącznym); 4) wypełnienie abstrakcyjnych modeli, leżących u podłoża tych konstrukcji, żywym materiałem słownym jest w różnym stopniu ograniczono; niektóre konstrukcje wymagają określonych jeduostek leksykalnych (wziąć, -|- V, V nie V, V to V itp.), inno jedynie nakładają na człony pewne ograniczenia katcgorialne (aspekt dokonany lub niedokonany, synonimiczność, bycie czasownikiem ruchu itp.).
ilardzo produktywnie są (we wszystkich odmianach języka ustnego) konstrukcje tworzono przez reduplikację (i multyplikaeję) czasowników
7—"
S. Jodłowski, op. cit., s. o/.
19 K. Nitsch, O zaimkach czasownikowych, „Język Polski” XI, 1926, s. 6ó — 9; Z. Kompf, O serbs/co-chormiokich zaimkach czasownikowych, [w:] Z polskich studiów slawistycznych, seria 4, Językoznawstwo, 1972.
.1. Łoś, Składnia, oz. 2, Kraków 1904, s. 49 — 54.
** Z. It I o ni onsiewicz, Składnia opisowa współczesnej polszczyzny kulturalnej, Kraków 1937, s. 59.
o* KlonionHiowicK, Studia syulaklyczne, Wrocław —Warszawa — Kraków 1967, s. 37.
S. Iiąba, B. Mikołajczak, O orzeczeniu szeregowym, „Poradnik Językowy" 1974, s. I17-12S.
M. Z arę b i n a, Uwagi o składni wannijshiej, Zosz. Nauk. UJ, nr 5, Językoznawstwo, Kraków 1903, s. 210; N. Porczyńska, Wybrane cechy składniowo-stylistyczne polszczyzny mówionej, 1975, s. 32.