Franklin westchnął i wyjął z koperty kartkę od misia.
stało, Franklinie? - spytał miś. - Nie podoba ci się nSI walentynka?
- łmdoba mi aBp to jakB- odparł z ciężkim v®Schnieniem Franklinł Ale ja nie mam nic dla t»bie.
- Nie szkodzi! - pocieszył go miśE- Nie potrzebuję
<iJlśfK^wfedzł^fefee jesteś moim przyjacielem. Żółyc® Wft^iechnał sie.