— 10 —
przechodnia w ulicy ciasnej. Zaiste bardzo ofiarnym jest czynem policzek nadstawić po uderzeniu pierwszem — ale ani ofiaro? i stygmatyczną, ani naturalną rzecz? jest wymierzyć sobie i bliźniemu swemu sprawiedliwość. Samo słowo wymierzyć zapowiada już cóś sztucznego.
W tymże względzie, osobie nieprzyjaznej zl? nowinę donieść w całej przeraźliwej jej nagości, naturalnym jest czynem, i nic w sobie sztucznego niemającym, ale;;< czekać naupnmięlanie się czyje, ale uprzedzić one, ale temu który zranił ciebie okryć mog?c? zabić go wiadomość s? to nienaturalne i wielkiego wymagające artyzmu poruszenia ! — Jakoż podłość jest bliższą czlowieczości ale sztuka w życiu więcej jest obowiązując? i potrzebną. « Miej serce... ipalrzaj u> serce... »
Nietylko « miej » powiada tu poeta, ale zarazem « miej i palrzaj » w nie... Wiersz ten może największy treści? jaki kiedykolwiek napisał ś. p. Adam Mickiewicz pomijamy z żalem iż niemożemy tutaj dla szczupłości zakresu w szerokości chociażby równej całemu temu pismu badać go i wykładać. *
Zbliżyliśmy się albowiem już do samego, że tak nazwę prądu sztuki w życiu, gdzie pomiędzy naturalnością podłą, naturalnością nałogową, wolną od udawania dla tego iż celu jeszcze niema, a pomiędzy siebie tylko na celu mającą ogładą zewnętrzną, jednem słowem : pomiędzy bez lubstwa a samo-lubstwa grubijaństwem, i fałszem, żaden składny dwuznacznik, żadna mówię doktryna upogodzić niemoże wciąż powstawać muszących przeciwieństw na polu życia , jedynie albowiem tam aż przeprowadzonej sztuki jest to okres. Jakoż gdyby tu technicznego a przeto wytycznego wolno było użyć wyrażenia; powiedzieć dałoby się iż sztuka, eguaciu jest postępu. —postępu, nawet moralnego o ile ten historyi jest przedmiotem.
!leż-bo to smutków do niewypowiedzenia smutnych , boleści ileż do niewypowiedzenia bolesnych— ileż to i trudności do niewypowiedzenia, trudnych dla tego jedynie spotyka się iż przez nie-wypowiadanie tychże słuszne, aż do onego to niewypowiedzianego wzrosły stopnia!..... Hamlet,
w domu-swycli przodków, czemu to aż z aktorami
przestawanie za jedyną mieni sobie ulgę?.....
Zaiste podrzędnym, przypadkowym lub okolicznościowym a niekiedy dziwacznym mienią ów głęboko mistrzowski pomysł wprowadzenia akto-rów na dwór Książęcia w chwili, kiedy już całe dworu lego rzeczywiste, potoczne i naturalne życie wynaturzonym tylko fałszem stało się. Z stanowiska jednakże o którym powyżćj mówiliśmy drammatyczny ten obrót najprostszem rzeczy jest następstwem. Kiedy albowiem cały obyczaj fami • lijnyi powszednia jego rzeczywistość brudną stały się maską; wtedy maska-teatru zamieniła się tylko w rzeczywistość nieskończenie godniejszą wyboru i pierwszeństwa. Przyjęła nawet siłę akcyi i jakoby prawdą stała się. — Na przykładzie następnie umieszczonym z aktu pierwszego, scetty drugiej, wziętym; łatwo jest dopatrzyć wszystkich tych zarysów sztuki w życiu o których dotąd mówiliśmy a które u przy tom nią się wydatniej za zbliżeniem spostrzeżeń z wzorem— (pomttić tylko należy, że łozinowa jest matki z synem po śmierci ojca).